|
Urocze miasto,no i mam tam korzenie w Swietokrzyskim...Czulam sie swietnie,spedzilam z wycieczką 6 dni..W ogóle swietokrzyskie jest pelne historii Polski,co krok to jakas ciekawostka...Ludzie na ulicach czy w instytucjach,gastronomii tez mili,a ponioc to scyzoryki..Owszem,konkretni i stanowczy..Jak ja..Hihihi..:)))Nie chce mi sie pisac,a zdjec tez nie wklejam,choc mam ich setki zrobionych..W sumie bylam drugi raz tam,ale w Kielcach pierwszy...Pozostal mi tylko Lublin z wiekszych polskich miast do zwiedzenia,moze w przyslym roku,bo na wystawe Lempickiej nie dotarlam z powodu upalow w lipcu../// Moze jak mnie najdzie to bede sobie pisac jakies historyje swietokrzyskie,tzn.refleksje z pobytu...Moze i Wy macie jakies refleksce,wspominki z Kielc i regionu?
Na razie weekend w Gdansku na Sjesta Festival z przyjaciolka...Juz sie ciesze...
PS. Dopiero po przyjezdzie skminilam,ze nasz hotel byl 4 min od ul.Planty 7,gdzie byl pogrom kielecki w 1943...szkoda,ze nie zajrzalam ...Pomnik kielczanie zrobili jednak,dobrze...Za to w katowni ubeckiej i wiezieniu,co Antoni Heda ps.Szary /idol mamy i ciotek/odbil wiezniow bylam w samym srodeczku...Straszne wrazenie...
Duzo miejsc zwiedzilam...niektore ponownie..Zielona,urokliwa ,pelna tajemnic kraina...Byly Bajduły słowiańskie i wizyta u swietokrzyskiego chlopa bajarza,usmialam sie setnie:))) No i safari bizony amerykanskie w Kurozwekach,a jakze..:))) Zaluje ,ze nie bylo czasu na Muzeum Historii Kielc czy galerie malarstwa w Muzeum Narodowych,Palacu Biskupów Krakowskich...Ale za to poplatalismy sie po deptaku ul.Sienkiewicza,rzadko juz mozna spotkac w Polsce TAKIE ulice,czasem czulam sie jak w poprzednim stuleciu,ale wszystko dobrze zachowane ,remontowane,i ta aura dawnych czasów.....Powiem Wam,odjezdzalam z zalem,lezka sie zakrecila,stoje mocno w swoim rodzie,mam go w sercu i oddalam poklon poprzednim pokoleniom ta wizytą..Dziekuje im za to kim jestem dzisiaj......
|