„
Kto dawał farmie instrukcje, co robić? Czy to Kreml? Czy trzaskano je masowo wewnątrz ABI? Nikt o tym nie mówił. Inni dziennikarze powiedzieli jej, że właścicielem farmy jest Jewgienij Prigożyn.
Przetrwanie jego oficjalnych interesów zależało od reżimu, świadczył bowiem Kremlowi usługi cateringowe. Prezydenta Putina znał osobiście od lat 90.
Spędził dziewięć lat w więzieniu za rozbój[13]. Później miało wyjść na jaw, że zatrudniał też najemników, którzy walczyli w wojnach Kremla od Ukrainy po Syrię.
Czasem nadarzała się okazja, kiedy Ludmiła mogła zaobserwować, że farma należy do znacznie większej sieci.
Na przykład kiedy w lutym 2015 roku został zamordowany polityk opozycji Borys Niemcow, zastrzelony z pistoletu Makarowa na moście tuż pod wieżami i cebulastymi kopułami soboru Wasyla Błogosławionego na placu Czerwonym,
kierownicy średniego szczebla na farmie zaczęli nagle wpadać do wszystkich biur i dawać trollom bezpośrednie instrukcje, jak należy to komentować na dużych rosyjskich portalach głównego nurtu i pod którymi artykułami.
Farma pracowała w jednym rytmie z całym kompleksem dezinformacyjnym rządu. Nikt nie miał czasu, by czytać te artykuły, ale wszyscy dobrze wiedzieli, co pisać.
Trollom nakazano siać zamęt wokół tego, kto naprawdę stoi za morderstwem: Ukraińcy, Czeczeni, Amerykanie?”.
Fragmenty pochodzą z książki pt.: „To nie jest propaganda. Przygody na wojnie z rzeczywistością”.
Autor: Pomerantsev Peter.
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...