Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
9 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

Sputnik
Szyderstwo to wg mnie słaba cecha. W moim rodzinnym domu spotykałem się z tym zjawiskiem i powiedziałem sobie, że nigdy tego ustrojstwa nie wdrożę w moim życiu prywatnym jak i zawodowym. Do prawdy nie wiem czemu zasłużyłem sobie na bycie instruktorem. Zawsze mnie typują przełożeni do szkoleń. Trudne to bo zawsze muszę raportować "jak poszło...? Nadaje się...?" . Z reguły daję opinię "da radę. ale trzeba podszlifować". Wystarczy.  Moim skromnym zdaniem można kogoś zawstydzić ale to dla rozładowania stresu związanego z czymś nowym. Jak widzę nowy narybek i się denerwuje to z góry wiem, że mu zależy. I tu jest paradok! Jak mam rozmowę i przysłowiowo" mam wyj.. ne na wszystko" to dostaję zlecenie. Hmm dziwne 🤔
Najlepszym przykładem jest... Wojsko 💥 Tam to jest dopiero Panorama ludzkich zachowań! Byłem ochotnikiem ale jeszcze w "Zetce" czyli zasadniczej. Szkoliłem młodych wszystkiego. Tu lampka "zero szydery". Aż się prosiło by zrobić bekę. Nie tędy droga! Dużo więcej satysfakcji daje wytłumaczenie "zobacz można to zrobić tak i tak".  I zawsze wkładam do głowy "zadawać pytania!".
A teraz tak... W mojej ocenie ci którzy szydzą, wywyższają się są zakompleksionymi durniami.
Nie myślcie sobie, że jestem święty 😇 zwyczajnie po ludzku może być normalnie.. Tak czy nie?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

szuw
Administrator
Ten post był aktualizowany .
Tak, ponieważ:

"Pokora i delikatność nie są cnotami słabych,
lecz mocnych, którzy nie potrzebują źle traktować innych,
aby czuć się ważnymi."


Ja doszedłem do wniosku, że życie jest zbyt krótkie,
czasu mamy tak mało, że nie ma sensu tracić go na rzeczy negatywne.

Nawet jeśli ktoś wobec mnie zachowa się nie w porządku, to wolę obecnie ustąpić.
Całą swoją energię (i cenny czas), którą musiałbym stracić na kłótnie i walkę z taką osobą wolę przeznaczyć na coś pozytywnego i pożytecznego.

Poza tym:

"wilki nie przejmują się tym, co mówią i myślą o nich barany"

Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

MaryLou
Ten post był aktualizowany .
No cóz...Nigdy nie lubilam z nikogo drwic,kpic,plotkować...Odstawałam w szkole..dziwaczka..Potem wpadlam na studiach w wesole towarzystwo,ale niezlosliwie lubilismy pozartowac ..Czasem z ludzi,ale tak dobrodusznie...Teraz uwielbiamy z chlopakami w rodzinie usiaśc sobie przed tv number One na krotko/jakies pol minuty wytrzymujemy/ i robic "beke" z towarzystwa/czyt.politycy i inne mundrale/..Maz jak sie pojawia ON na ekranie to milknie i  czerwienieje ze zlosci,wiec ja musze ratowac sytuacje,i  szyderczo nabijam  sie z debila... ..Czekam az ta kaczka zejdzie. Bede mniej szydercza...////
PS.Pokłocic sie lubilam,ale teraz ..nie ma juz o co..:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

Sputnik
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez szuw
Sorry 🤗 Tera dopiero przeczytałem. Good 👍
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

Sputnik
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez MaryLou
Ja Ciebie rozumiem 😉 Dziś przypomniał mi się pewien incydent. Koszmarnie nie lubię wypominek. Aaale... Muszę. Mój niedoszły szwagier zakupił BMW E-92 i jadąc do stadniny na jazdy końskie przy wyprzedzaniu zmienił zbyt szybko pas więc dzwon byłby z mojej strony (siedziałem z tyłu). Ostrzegłem go subtelnie "chcesz mnie zabić?". Gówniak odparł, że nic by mnie się i tak nie stało. Really?!!  Jego siostra, że wpadłem w panikę i jak się nie podoba do mogę wracać z buciorka. Tak też uczyniłem 😎 BMW jest poobijane niemożebnie i stoi na sprzedaż. Innymi słowy. Słuchać się zdrowego rozsądku.
PS. Jak ktoś z pasażerów zgłasza mi niepokojącą sytuację to zawsze dziękuję za uwagę 🥰
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

MaryLou
No masz,Sputniku!gentelman z Ciebie! Nie dziwie sie,ze BMW stoi poobijane...brrr..strach wsiadac z takimi ludziskami,ups,rodzinka,sorki:)) Dlatego juz nie jezdze ze znajomymi czy rodzina ..zawsze mam oczy z tylu glowy,i boje sie normalnie...Zreszta mam prawko,zas autko sprzedalismy,po co nam?:))) A co to? pendolino czy inne busiki do Kolpbrzega czy Mielna sa,wiec spoko..Tzn.delfinek na dalekie trasy,szybko,bezkolizyjnie i z ..super obsluga!:)))))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

Sputnik
Też sprzedałem auto. Znaczy się... mam drugie ale nie zależy mi i do niczego mi nie jest potrzebne... summa summarum. Dziś będę się starał wrócić na Pendzia ale wolę pozostać na Cargo jako rewident taboru. Fajnie by było połączyć jakoś sprytnym mykiem te dwie funkcje 😉
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Dzisiaj porozmawiamy sobie o... Szyderze.

MaryLou
Auto to przeżytek;))) Spadl snieg i na dachach aut czapy z bialego puchu u nas......Zycze zatem ,zeby byc na obu cargo i pendo w 2021..:) Dzieki za orłosia:) Dobrej nocki!
12