https://wiadomosci.wp.pl/rammstein-w-slowackim-trenczynie-w-kosciele-wierni-modlili-sie-o-odwolanie-koncertu-6908895409433152a?utm_source=facebook&utm_medium=social&utm_campaign=fbwiadomosci&utm_term=post&utm_content=wiadomosci&fbclid=IwAR1_mGU-k9agHpISXDhqwBQWkCr4K9_16NhTBv52p1q-YKCz3qdrXLxpvew
Zgwałcił 30 kobiet i dalej na wolności ,to kpina ze akurat teraz wszystkie mówią, a wcześniej milczały |
Wszczeli sledztwo...."W ubiegłym tygodniu Rammstein zagrał cztery koncerty na stadionie w Monachium. Kolejne odbyć się mają w Berlinie w dniach 15, 16 i 18 lipca. Rozpoczęte śledztwo nie spowodowało na razie ich odwołania ze strony organizatora - dowiedział się "Tagesspiegel"."https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-fanki-oskarzaja-lidera-rammsteina-jest-sledztwo,nId,6842727#crp_state=1
Zazwyczaj o przykrych rzeczach mowi sie po czasie..nie kazda kobieta jest gotowa walczyc o siebie,co przykre...I nie tylko kobieta...Ofiary meskie pedofilli kleru tez zaczely mowic po latach... Ale pomysl z odwolaniem koncertu jest dobry,tez bym nie poszla..O modleniu w moich przypadku mowy nie ma:))) |
Ja Ci powiem Lwiczko że różnie to bywa z tym mówieniem po latach. Jakieś 6 lat temu przyjęłam się do nowej pracy i n a moich oczach mężczyzna molestował kobietę ,ona się wyrywała...Tak więc zareagowałam ,zrobiłam szum ,przyszli szefowie mój i jej ,bo ona mi miała pomagać i była z zewnętrznej firmy. Zrobili porządek ,jego zwolnili.I słuchaj co stało się potem. Otóż moje koleżanki z pracy zaczęły się nie odzywać ,i obraziły się .Nie wiedziałam o co im chodzi ,w końcu jedna z nich mówi do mnie -Ciekawe że ja tu pracuję 30 lat i nikt mnie nie molestował. A ja popatrzyłam na nią i powiedziałam -A ty się żalisz ,czy chwalisz?No i się wściekły na mnie i jedna mówi że ta kobieta molestowana miała bluzkę z dekoltem .Pokazałam im na czole kółko i mówię że jak długo żyję nie spotkałam się z takim ciężkim przypadkiem jak u nich ,serio żeby kobiety się tak zachowywały to po prostu kpina.Na podsumowanie sytuacji powiedziałam im żeby się nie bały bo nawet jeśli na moich oczach ktos je będzie molestował ,to się odwrócę na pięcie ,i sobie pójdę. Szef całą aferę skwitował jednym zdaniem, że to porażka i żebym się nie przejmowała nimi. A mężczyźni się śmiali po kątach z nich ,a jeden z kolegów mówi -W końcu po latach w tej robocie trafił się gwałciciel ,wszystkie się ucieszyły ,a ty go zwolniłaś ,i dziwisz się że Cię nie lubią.Przyznaję ze ta sytuacja mnie zaskoczyła ,bo nie myślałam że kobiety mogą się tak zachowywać.Róznie to bywa ,serio. |
Pamietam Kawusiu jak opowiadalas to ze szczegolami na "tamtym" forum...Bylam pelna uznania. Odwazna z Ciebie kobieta. A z nich,no cóz,gąski. One na pewno teraz nie strajkuja,nie upominaja sie o swoje prawa.
Jednak zapewne odechcialo Ci sie tam pracowac,i pamietam ze odeszlas stamtad. I dobrze. Niemniej przemoc w korporacjach nadal kwitnie chyba..Niestety. Na szczescie od 5 lat jestem z dala od tych spraw. A w mojej bylej ,wielkiej firmie nareszcie szefowa najwazniejszą jest kobieta i wiele robi w kierunku solidarnosci babskiej,przynajmniej na zewnatrz,bo nie wiem jak wyglada podszewka:) Za moich czasow,mimo,ze kobiet w firmie pol na pol to prym wiedli mezczyzni. Ja jako kolorowy ptak nigdy sie nie dawałam,ale na zdrowiu podupadlam przez te ich gierki wredne. Niemniej pozegnana zostałam w z wielkimi honorami,i teraz firma mnie ciagle na impry zaprasza. Ale nie chodze,wystarczaja mi ich facjaty na FB itd..:))) |
Lwiczko z moich obserwacji wynika że nie ma czegoś takiego jak solidarność kobieca.O ile może się sprawdzać jakiś czas, to w takim typowo damskim kolektywie kobiety są bardziej konfliktowe i szukają dziury w całym. Nawet jeśli różnią się pozycją ,to i tak wszczynają konflikty tylko na wyższym poziomie. Włącza się konkurencja u pań i za wszelką cenę starają się pokazać ze są lepsze od pozostałych . |
Free forum by Nabble | Edit this page |