A u sasiadow ni flag ni tematu niepodleglosci. Wczesniej ciagle o zydowskich reparacjach, a tu cisza.
Newsem dnia bylo chyba jak ubrac jedna z suk Lotiego, bo jest zimno a ja uszy bola.
Sąsiedzi utkneli w starych dekoracjach i malej stabilizacji. Bojownikami raczej nie sa,bardziej konsumpcja ich obchodzi. No Kropelka szuka i sie realizuje. Sama zaluje ze przyszlo jej zyc w realu wsrod pisowskiego ludu podkarpacko-malopolskiego../// Atlantycki zascianek jednak ja kusi..:)