JAK robić wizję według Jackowskiego

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
10 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: JAK robić wizję według Jackowskiego

Kawusia
Jola! :) napisał/a
Witaj Kawusiu, a nie jest tak, że jasnowidze opierają się głównie na energiach?
Podobnie jak wróżki interpretujące tarota itpd.?

Wizjonerzy, nawet chyba astrolodzy na podstawie układu planet itp., widzą głównie energie, które mogą przyczynić się do wywołania jakiejś sytuacji.

Ja już wielokrotnie trafiłam na informacje, że jasnowidze, osoby interpretujące układ planet, czy tarota w ogóle nie powinny opowiadać o swoich wizjach, odczuciach itp., bo to są głównie ich sugestywne interpretacje.

Wręcz mogą przyczynić się bardziej do wywołania jakiegoś efektu...a powinni omawiać i ograniczać się bardziej do energii jakie w danym momencie dominują.

Nawet pomijając subiektywność osoby, która decyduje się na zwerbalizowanie swoich przeczuć, wizji...to jednak opiera się głównie na energiach, które w danej chwili 'dostrzega', prawda?

Kawusiu, zdecydowałam się zareagować na twój wpis, bo ostatnio coraz częściej napotykam na opinie innych osób, które również 'więcej widzą', 'więcej czują'...i właśnie dlatego przestrzegają tych 'empatów', aby nie przekazywali swoich wizji, jako coś, co na pewno się wydarzy.

Przecież to są głównie skumulowane energie, które co prawda, mogą doprowadzić do przeróżnych reakcji i wydarzeń, niemniej tak naprawdę od każdego indywidualnie zależy, jakie podejmie decyzje w danej sytuacji, zależne to jest od jego charakteru, osobowości, mocy sprawczej (siły przebicia).

W przypadku nagromadzonych negatywnych emocji wokół jakieś sytuacji inaczej reagować będzie osoba, która nie boi się wyzwań i ryzyka, a inaczej ktoś ze skłonnością np. do epizodów depresyjnych, ktoś niepewny siebie i swoich działań.

Tak myślę Kawusiu, poza tym, jak już wspomniałam, coraz więcej osób, które posiadają takie 'talenty', mocno podkreśla, że widzą głównie energie, a nie same zdarzenia.
A już indywidualnie od danej osoby, grupy osób, zależy jak w danym momencie zareagujemy, jakie podejmiemy działania itp.

Zgodnie ze stwierdzeniem, 'rak to nie wyrok', podobnie z wizjami.

A jak ty uważasz?:))
Witaj Jolu kupę lat ,miło że nas odwiedziłaś
Koleżanka która czyta mi z tarota ,ma wizje dodatkowo ,bo czasem mi mówi ,Aga widzę budynek  z dużymi oknami i próbujemy ustalić o który chodzi. Myślę że bez Daru jasnowidzenia ciężko jest stawiać Tarota ,ale Ja nie jestem ekspertem od Tarota.
Myślę że chodzi o energie w dużym stopniu jak się  układają .Ale Ja np. czasem mam tak że wstaję rano i czuję o czym jest czas .
Też uważam że nie powinno się opowiadać o swoich wizjach ale czasem ciężko się powstrzymać .Dlatego bo jesteśmy kreatorami ,i jeżeli zaczniesz to opowiadać i w to wierzyć to możesz nakręcić spiralę .Dlatego uważam że nie powinien roztaczać złych wizji publicznie .To my tworzymy energię wokół jakiejś sytuacji i czasem to my sami coś powodujemy.
Wszyscy ludzie ,ale to wszyscy mają moc sprawczą ,i trzeba uważać. Energia tłumu działa jak petarda ,a słowo ma moc potężną.
Ja uważam że Dar jasnowidzenia to jest taka intymna sfera z którą powinniśmy zostać sam na sam .Jak mam wizję i pokazują  mi się obrazy ,to mam tez dodatkowo moc by to zmienić.
Przecież te wizje nie pokazują się bez powodu.
Ale mówienie ludziom że będzie wojna ,i nakręcanie się nie spowoduje że tej wojny nie będzie ,a wręcz przeciwnie.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: JAK robić wizję według Jackowskiego

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola! :)
Jola! :) napisał/a
Z innego tematu, teorii spiskowych, które okazują się faktami.😉:))

 U mnie ostatnie dni były ciepłe i słoneczne, jesienne lato, takie orzeźwiające, niewyczerpujące.

Podczas spaceru, trudno było nie zwrócić uwagi na niebo, które do tej pory czyste i prawie bez chmurki, stawało się coraz bardziej 'okratowane', jakby nagle zwiększył się ruch 'uliczny' na niebie.:))

Od lat spacerujemy w tych okolicach, także już możemy po zmianach na nieboskłonie ;) przewidywać zmianę pogody (niczym Polscy górale:))).

I dziś raczej nikogo nie dziwi, że jest ciemno, pochmurno, co chwilę pada deszcz.:))

Ot cud...:))

Kiedyś szamani wywoływali deszcz poprzez rytuały, z różnym skutkiem.:)

Współczesna technologia daje możliwości niemal 100%, które szybciej można uznać za 'cud', niż zjawisko naturalne.:)

Chociaż, zapewne na tym drugim efekcie 'pomysłodawcom' zależy:)))

A 'cud', jest cudem dopóki nie okaże się, że jest zjawiskiem naturalnym, lub jak to ostatnio ma miejsce na wielu płaszczyznach, nie zostanie 'podrasowany'
 technologią:)

A co ty o tym myślisz Kawusiu?;))
Przed pandemią po przebudzeniu ,ledwie otworzyłam oczy ,zobaczyłam Anioły z trąbami ,no i  ,powiadomiłam o tym fakcie dwie koleżanki ,wiedźmy może nie powinnam, ale wyraźnie poczułam że nadchodzi coś dziwnego. I nadeszło ,ale to tak na marginesie Anioły zazwyczaj nie pokazują się bez powodu ,czyli ta sytuacja była przeznaczona mieszkańcom ziemi. Chyba nie mogliśmy tego zmienić, mogliśmy poprawić. Tak cuda na niebie są podrasowane technologią jak to nazwałaś ,ale niestety nie wszystkie
Szamani wywoływali deszcz ,słońce ,i są osoby które to potrafią .Możesz mi uwierzyć lub nie że tak jest ,ale dla mnie to wiedza .No może Magia w dużym stopniu
Prawda jest taka że dopóki nie doświadczysz czegoś ,to ciężko Ci uwierzyć ,bo jesteś osobą która twardo stąpa po ziemi. Ja nie jestem od tego by kogoś przekonywać i doskonale Cię rozumiem ,bo sama często podważam różne rzeczy świadomie lub nie. I o tym wie Najlepiej mój Anioł Stróż ,bo chyba On mnie zna Najlepiej.
Natomiast tego co mi się przytrafiło wiele razy ,nie jestem w stanie w żaden sposób wytłumaczyć logicznie.
Gdybym chciała napisać książkę , ludzie uznali by to jako fikcję .
Rozumiem co to znaczy Tajna Wiedza ,bo jej doświadczam ,ale czy chcę się z tym z kimś dzielić? ,oczywiście że nie, bo mi nie zależy by ktoś mi uwierzył lub nie. Kiedyś na etapie poszukiwań i nauki miałam ogromna potrzebę by się  tym dzielić ,a teraz ciężko cokolwiek ze mnie wyciągnąć. Podobno napiszę książkę ,a tak serio czy mi się chce pisać książkę ? Nie chce mi się ...
Po co przekonywać ludzi do czegokolwiek ,jeżeli każdy z nas jest na innym etapie rozwoju i ma do tego pełne prawo żeby wierzyć ,lub nie wierzyć . Jako dusze schodzimy z różnym bagażem i jeżeli ktoś ściśle polega na nauce ,bo taki był plan duszy ,to jest wybór Duszy i to jest Święte .Nie będę takiej osoby przekonywać do tego że istnieją Anioły lub Magia ,bo mi i tak nie uwierzy. Z doświadczenia wiem że jeżeli ktoś nie jest gotowy ,to wszystko podważy ,nawet jak ciężko podważyć.

12