Jak zostałem mistrzem wiedzy dzięki Internetowemu forum

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
11 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak zostałem mistrzem wiedzy dzięki Internetowemu forum

szuw
Administrator
Przyłaszczka napisał/a
Że też Ci się chciało, Szuwarku
Właśnie kilkanaście minut temu wszedł Maciarewicz na mównicę sejmową i oskarżał Kosiniaka- Kamysza o prace na rzecz Rosji  No, taki paradoks  Maciarewicz- ruski agent zarzuca naszym rządzącym to, co sam robi. Tak mi się nasunęło w związku z tymi wypowiedziami. Ale generalnie to szkoda życia na takie bezowocne dyskusje.

Mam koleżankę, która okazała ogromne zdziwienie, że na Ukrainie jest wojna, bo jej Ukraińcy, z którymi pracowała pokazali filmiki z wojny i powiedzieli, że tam naprawdę giną ludzie. Bo ona myślała, że wojska Putina były tam witane z kwiatami.

W Maroku przypadkowo spotkana Polka zapytała mnie, czy ja należę do tych świadomych. Po czym zrozumiałam, że to ona świadoma nie jest.

Smutne to jest ogromnie, że daliśmy się tak skłócić pisowcom, którzy czekali na rozwój wydarzeń po wybuchu wojny na Ukrainie, bo nie wiedzieli po której stronie się opowiedzieć. Smutne.

Pozdrawiam z zachodu po zachodzie słońca

Cześć Przyłaszczko!

Dziękuję za komentarz! Faktycznie, to wszystko brzmi czasami jak scenariusz z absurdalnej komedii. Niestety dzisiaj łatwo można się zgubić w gąszczu dezinformacji i teorii spiskowych

Smutne jest też to, że polityka potrafi tak skutecznie dzielić Polaków, zamiast łączyć w słusznych, wspólnych celach.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo słońca w codzienności! 🌅
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak zostałem mistrzem wiedzy dzięki Internetowemu forum

szuw
Administrator
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez MaryLou
MaryLou napisał/a
Epopeja ....napracowales sie Szuwarku..pamietam te wszystkie perygrynacje na sasiednim forum..
Bylo,minelo...Nie bede kruszyc kopii...
Ale..pamietam.
na zawsze.
Oliwa sprawiedliwa,zawsze na wierzch wyplywa..
Z glupota szkoda walczyc.
Ignorowac i robic swoje.
Jakas tam satysfakcja jest,ale nie o to chodzi czyja racja mojsza.
na codzien, w realu,z wiekiem,wole miec relacje, a nie racje.Pozdroiwonka.
PS. A co tu mowic o naszym futbolu reprezentacyjnym w ostatnich latach. I swiatku pilkarskim,o tych ludziach,o tym bajzu,dzialaczach,trenerach,pilkarzach...Ja,kiedys taka fanka naszej repry,pamietam jak mnie oswiecales...Miales racje... Wielka porazka. No coz.Polityka tez tu zagrala. Zero odpowiedzialnosci. Niczym PIS. Brak honoru.
PPS. O kurcze...Dokladnie o tej porze, o 0.21  34 lata temu na swiat przyszedl moj syn..:)

Cześć MaryLou!
Dzięki za komentarz. Ja też pamiętam te wszystkie perypetie na forum – to była prawdziwa odyseja! Ale masz rację, czasem lepiej po prostu iść swoją drogą i nie kruszyć kopii. W końcu relacje są ważniejsze niż racje, a z wiekiem człowiek zaczyna to doceniać.

Ja z wiekiem zaczynam bardziej cenić spokój niż walkę o swoje racje

A co do naszego futbolu… I tak lubię oglądać naszą reprezentację piłki nożnej — niezależnie od wyników, tak już mam.

PS. Wielkie gratulacje z okazji 34. urodzin Twojego syna! 🎉 To musi być piękny moment. Życzę Wam obu mnóstwa radości i wspólnych chwil! Pozdrowienia!
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak zostałem mistrzem wiedzy dzięki Internetowemu forum

szuw
Administrator
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
Witaj Szuwarku ,napracowałeś się .Forum wspominam bardzo dobrze , ponieważ  ta różnorodność którą reprezentujemy jest wyjątkowa. Czy ważne w tym momencie jest kto ma rację tak na prawdę? Ludzi się zapomina ,ale podobno nie zapomina się nigdy jak czuliśmy się przy tych ludziach. Bo to stanowi prawdę o tych relacjach ,czy wnosiły coś pozytywnego do naszego życia czy też nie. Ja pamiętam że było wesoło i że dobrze się bawiliśmy ,a spory zawsze będą przy takich różnicach charakteru .Trochę z perspektywy czasu myślę że byliśmy strasznie dziecinni i zabawni w tych dyskusjach ,ale przecież każdy ma to wewnętrzne dziecko bez względu na wiek i fajnie że dajemy sobie tą przestrzeń na to by nie spinać się aż tak bardzo w tych dyskusjach. Pozdrawiam.

Cześć Kawusiu!

Dzięki za komentarz! Ładnie to napisałaś. Rzeczywiście, forum miało swój urok, a różnorodność jest ciekawa. Pod warunkiem że nie okładamy się patelnią po głowie z powodu swoich różnic ;). Masz absolutnie rację – w końcu nie chodzi o to, kto ma rację, ale o to, jak się czuliśmy w towarzystwie innych.

Ja ostatnio chyba mam jakieś fobie społeczne, ponieważ nie odczuwam potrzeby dyskutowania na forach. Czasami coś skomentuję, ale dyskutować mi się nie chce.

Zgadzam sie —  z perspektywy czasu nasze dyskusje mogą wydawać się dziecinne, ale każdy z nas ma w sobie to wewnętrzne dziecko  Fajnie, jeśli potrafimy dać sobie przestrzeń na luźniejsze rozmowy i nie brać wszystkiego tak na poważnie (święta prawda).

Pozdrawiam serdecznie!
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
12