|
Ja sobie oglądam kiedy mam czas "Tresurę Matrixa" ( np. I pokój na świecie...) Jest to właśnie o tym, o czym Rozalko piszesz. Nawet dłużyzny, dosadność i obrazowość "dwóch herbat" mnie nie zniechęcają. Taka koncepcja jest dla mnie zrozumiała. Właściwie to jest prostym opowiedzeniem czegoś, co dla wielu jest znane.
|