Jakie będzie jedzenie przyszłości? Czy naukowcom uda się stworzyć jedzenie etyczne –?

[MaryLou]

Raport z przyszłości. Podcast. https://www.youtube.com/watch?v=8ExBGTHroZY


"Kto płaci za nasze jedzenie?

Po raz pierwszy w dziejach więcej ludzi umiera dlatego, że jedzą za dużo, a nie dlatego że jedzą za mało. Dziś ponad dwa miliardy ludzi cierpi na nadwagę, niedożywienie dotyka 850 milionów osób. Jedzenie jest tańsze i bardziej dostępne niż kiedykolwiek wcześniej. I jest go za dużo.

Nadprodukcja taniego jedzenia umożliwiła grupie gigantycznych korporacji opanować rynek spożywczy, wypierając z niego mniejszych producentów, zalewając ludzi nadmiarem złego jedzenia, które i tak nie trafia do tych najbardziej potrzebujących. Prawdziwy koszt produkcji taniego jedzenia znacznie wykracza poza cenę, którą widzimy na opakowaniu. Te niewidzialne koszty ponosi nasza planeta – gleba, woda, klimat, zwierzęta, a także ludzie – najczęściej ci najbiedniejsi.

Jakie będzie jedzenie przyszłości? Czy naukowcom uda się stworzyć jedzenie etyczne – niebędące źródłem cierpienia zwierząt, ludzkich dramatów i pogłębiającego się kryzysu klimatycznego? A równocześnie na tyle tanie, by mogło rozwiązać problem głodu powiększającej się populacji?
 
W odcinku występują:
- Rick Dove: amerykański aktywista walczący z przemysłową hodowlą świń
- Stefano Liberti: włoski dziennikarz, autor książki „Władcy Jedzenia”
- Łukasz Mucha: polski rolnik z Rakowca
- Carolyn Steel: brytyjska pisarka, autorka książki „Sitopia. Jak jedzenie może ocalić świat”.

Autorka: Agata Kasprolewicz
Współpraca: Mateusz Kacperski
Realizacja: Kris Wawrzak, studio „Efektura”

[szuw]

Jakie będzie jedzenie przyszłości?

 Najpierw powstaną farmy sztucznego mięsa wyhodowanego w laboratoriach. Mięso takie będzie hodowane na masową skalę i każdy kupi je w sklepach.

Później te sztuczne mięso zastąpią pastylki i proszki — zawierające pełnowartościowe  posiłki.

A na końcu, gdy wejdziemy na najwyższy poziom technologiczny, przyjmiemy jedzenie telepatycznie, albo poprzez fale radiowe i telefonie 100 G.

Zresztą podobnie będzie z seksem.

Ludzie dzisiaj kupują zbyt dużo jedzenia, marnują je i wyrzucają na śmietnik.

Dlatego w  międzyczasie (przed jedzeniem telepatycznym) dojdzie do recyklingu jedzenia.
Jedzenie trafiające na śmietnik, po odpowiedniej obróbce trafi z powrotem do sklepów i na nasze stoły.  
Podobnie jak obecnie oddajemy do recyklingu papier lub plastyk.

[MaryLou]

Dlatego w  międzyczasie (przed jedzeniem telepatycznym) dojdzie do recyklingu jedzenia.
Jedzenie trafiające na śmietnik, po odpowiedniej obróbce trafi z powrotem do sklepów i na nasze stoły.  


Tak ,zgadzam sie. Juz zreszta na swiecie powstaja restauracje z jedzenia odzyskanego. Nie pamietam jak nazywa sie ten ruch spoleczny,gdzie ludzie zbieraja odpadki ze smietnikow,przerabiaja je,i na bieząco spozywaja. tzn te odpadki to jest jedzenie nieprzeterminowane i swieze,lecz wyrzucone przez innych ludzi  z powodu zwyklego marnotrawstwa.
Czytalam kiedys o ludziach,ktorzy tylko i wyłacznie tak sie odzywiaja, nie wydaja grosza na jedzenie. I to ma sens.
Przerazajace jest martnotrawstwo jedzenia. Jestem na to uczulona,jako dziecko pokolenia wojennych rodziców. Nie ma zmiluj sie. Nic nie moze sie zmarnowac. I...wcale nie jestem wielkopolanka,poznanianka:))) Co jak co,ale w lodowce i spizarni musi byc porzadek, swiezosc i ...u mnie zawsze jest co jesc, po prostu otwieram lodowke,mam tam trzy produkty teoretycznie nie pasujace do siebie,a ja i tak zrobie z tego szamanko jak sie patrzy:))
Pamietam jak bylam dzieckiem,a to dawno bylo,mama mowila,ze bedziemy zjadac tabletki z jedzeniem,zamiast pozywienia. Nie jestem za taka marna przyszloscia:(