Nie chodzi o wyobraźnię erotyczną, a ezoteryczną. Znajdujesz się w tym samym statku kosmicznym z jakąś forumowiczką. Sam na sam...Nie wiem czy ktoś kogoś chciałby wtedy zjeść.
Nie chodzi o wyobraźnię erotyczną, a ezoteryczną. Znajdujesz się w tym samym statku kosmicznym z jakąś forumowiczką. Sam na sam...Nie wiem czy ktoś kogoś chciałby wtedy zjeść.
A ezoteryka, to nie to samo co erotyka lub retoryka?
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...