Lwiczko z okazji urodzin

[Przyłaszczka]

Kawusia napisał/a

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Przylażczka napisał/a

Wszystkiego, co radosne i ciepłe, Lwiczko

PS Nikt tu nigdy nie złożył mi życzeń z okazji urodzin, raz może ktoś pamiętał o moich imieninach. Widocznie nie zasłużyłam na pamięć o sobie. Jeszcze raz wszystkiego dobrego.
PS Przepraszam za cierpkiego szampana. Ale jakoś tak mi smutno.

Oj Przylaszczko ja z Poprzedniego forum zabrałam takie przyzwyczajenia,i tu je kultywujęLwiczkę znam z poprzedniego forum i jeszcze wcześniejszego.Przyznała się do swoich urodzin ,więc dostała życzenia,jak ty się przyznasz to też dostaniesz.Ja mam dobrą pamięć ,ale krótką do urodzinOj ja się nie lubię chwalić już urodzinami,czym tu się chwalić,że kolejny rok życia upłynął i kolejna osiemnastka?Mam ciocię która ma 96 lat i zawsze kiedy dzwonię na jej urodziny ,pytam ciociu jak się czujesz?A ona odpowiada -jak na kolejną osiemnastkę.I śmiejemy się.A jest bardzo energiczną staruszką i nie jedną młódkę by przegoniła.Ostatnio jak byłam u niej obrała mi dwie skrzynki jabłek.Płakać mi się chciało jak pomyślałam że trzeba to przerobić,ale jak popatrzyłam na nią to mi się wstyd zrobiłoA potem całą niedzielę przerabiałam  te jabłka.

Już nie pamiętam, Kawusiu, ile było tych poprzednich forów i niestety, wyszło, jak zawsze. Moje urodziny już były, bo ja raczkiem jestem, więc nawet jeśli będziesz pamiętać w przyszłym roku, to i tak będzie o rok za późno. Tak mi się zebrało, przepraszam. Taka refleksja mnie naszła, że ja tylko składam życzenia, ale nie dostaję. Pozdrawiam.

Przed urodzinami przypomnij się ,a ja Ci założę oficjalny post urodzinowy i zrobimy Ci imprezkę forumowąO raczki są pokrewnym znakiem dla skorpionic.

Imprezkę możemy zrobić zawsze. Bez okazji też
Tak, skorpionki są bardzo fajne.

Choć ja wychodzę z założenia ,że jak spotykam ciekawą osobowość ,i fajnego człowieka,to dogadam się z każdym bez względu na znak zodiaku.A jak jest ktoś upierdliwy ,to te całe ich prognozy horoskopowe nie sprawdzają się.

Oczywiście!
Dogadać się można z każdym, nawet na migi, jak jest z obu stron chęć.
Ale wibrować podobnie się nie da. I o to chodzi w horoskopach, żeby być kompatybilnym, czyli aktywnym w tych samych momentach,  śpiącym w tych samych, bo na dłuższą metę nie da się żyć z kimś bliżej, jak jest niezgodność.

Mam takiego świeżego adoratora. Co z tego. że nam się fajnie rozmawia, ale widzę gołym okiem, że nam nie po drodze. Chce przyjść, jak właśnie wychodzę z domu, spotkać się, jak mam najwięcej pracy, przychodzi na imprezę, jak ja właśnie wychodzę. No widzę, że nie ma na co czekać, tylko powiedzieć mu wprost, że nie ta bajka.

[Kawusia]

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Przylażczka napisał/a

Wszystkiego, co radosne i ciepłe, Lwiczko

PS Nikt tu nigdy nie złożył mi życzeń z okazji urodzin, raz może ktoś pamiętał o moich imieninach. Widocznie nie zasłużyłam na pamięć o sobie. Jeszcze raz wszystkiego dobrego.
PS Przepraszam za cierpkiego szampana. Ale jakoś tak mi smutno.

Oj Przylaszczko ja z Poprzedniego forum zabrałam takie przyzwyczajenia,i tu je kultywujęLwiczkę znam z poprzedniego forum i jeszcze wcześniejszego.Przyznała się do swoich urodzin ,więc dostała życzenia,jak ty się przyznasz to też dostaniesz.Ja mam dobrą pamięć ,ale krótką do urodzinOj ja się nie lubię chwalić już urodzinami,czym tu się chwalić,że kolejny rok życia upłynął i kolejna osiemnastka?Mam ciocię która ma 96 lat i zawsze kiedy dzwonię na jej urodziny ,pytam ciociu jak się czujesz?A ona odpowiada -jak na kolejną osiemnastkę.I śmiejemy się.A jest bardzo energiczną staruszką i nie jedną młódkę by przegoniła.Ostatnio jak byłam u niej obrała mi dwie skrzynki jabłek.Płakać mi się chciało jak pomyślałam że trzeba to przerobić,ale jak popatrzyłam na nią to mi się wstyd zrobiłoA potem całą niedzielę przerabiałam  te jabłka.

Już nie pamiętam, Kawusiu, ile było tych poprzednich forów i niestety, wyszło, jak zawsze. Moje urodziny już były, bo ja raczkiem jestem, więc nawet jeśli będziesz pamiętać w przyszłym roku, to i tak będzie o rok za późno. Tak mi się zebrało, przepraszam. Taka refleksja mnie naszła, że ja tylko składam życzenia, ale nie dostaję. Pozdrawiam.

Przed urodzinami przypomnij się ,a ja Ci założę oficjalny post urodzinowy i zrobimy Ci imprezkę forumowąO raczki są pokrewnym znakiem dla skorpionic.

Imprezkę możemy zrobić zawsze. Bez okazji też
Tak, skorpionki są bardzo fajne.

Choć ja wychodzę z założenia ,że jak spotykam ciekawą osobowość ,i fajnego człowieka,to dogadam się z każdym bez względu na znak zodiaku.A jak jest ktoś upierdliwy ,to te całe ich prognozy horoskopowe nie sprawdzają się.

Oczywiście!
Dogadać się można z każdym, nawet na migi, jak jest z obu stron chęć.
Ale wibrować podobnie się nie da. I o to chodzi w horoskopach, żeby być kompatybilnym, czyli aktywnym w tych samych momentach,  śpiącym w tych samych, bo na dłuższą metę nie da się żyć z kimś bliżej, jak jest niezgodność.

Mam takiego świeżego adoratora. Co z tego. że nam się fajnie rozmawia, ale widzę gołym okiem, że nam nie po drodze. Chce przyjść, jak właśnie wychodzę z domu, spotkać się, jak mam najwięcej pracy, przychodzi na imprezę, jak ja właśnie wychodzę. No widzę, że nie ma na co czekać, tylko powiedzieć mu wprost, że nie ta bajka.

Tak ale każdy znak zodiaku, jak się zaczyna rozwijać ,to zaczyna rezonować z tymi którzy też rozwijają się.I nie ma na to wpływ znak zodiaku.Rozumiem Cię co masz na myśli z tym mężczyzną.Szukasz czegoś więcej i masz do tego prawo.On by dla Ciebie chciał jak najlepiej ,ale nie jesteście jednomyślni.Wiem co to znaczy być jednomyślnym ,i potwierdzam ze coś takiego istnieje.