Muhammad ibn Musa al-Chuwarizmi

[szuw]

William napisał/a

Nie liczą się twoi arabscy  uczeni :) zostali wygooglowani przez ciebie ;) nie wygrałeś :))) JA jestem Jurorem tego konkursu :)
To nie znaczy że ja uważam że jeśli ktoś jest muzułmaninem to nie może być wybitnym naukowcem :)
Ale jest ich mniej więcej tylu ilu białych sprinterów na 100 metrów w finale olimpiady, pigmejów grających w tenisa stołowego, i Arcymistrzów w szachach afrykańczyków,  po prostu nie mają takich możliwości jak inne np białe nacje i tyle :)
Wiem , wiem że zmierzasz i sugerujesz to że np Syryjczycy którzy przybywają do Europy to wybitni naukowcy, lekarze i wynalazcy a my ich nie chcemy :) Niestety tak nie jest,  pisała o tym już niemiecka prasa 90% takich osób jest przejmowanych przez cwanych Turków a do Europy niestety przybywają ci co przybywają :)
PA

Oczywiście poszukałem w Google. Tak jak napisałem wyżej — to, że nie znamy arabskich, wybitnych naukowców, wyznawców islamu, nie wynika z ich braku, tylko z tego, że nie chcemy ich poznawać, nie musimy (a jest ich całkiem sporo). Podejrzewam, że gdybyś kazał wymienić tak na szybko 3 polskich, współczesnych uczonych — jakiemuś losowo spotkanemu Irakijczykowi czy Pakistańczykowi, to też mógłby mieć z tym problem, albo zapytałby się, czy Poland to samo co Holland :)

PS. Nie rozumiem też, po co tyle emocji, po przypomnieniu wybitnego uczonego. Spokojnego dnia :)

[szuw]

William napisał/a

Znam LICZYRZEPA wybitny dokładnie tak samo jak twój arabski uczony i tyle samo jest dowodów na jego dorobek :)  a może i więcej :) żył w górach Sudetach i umiał przysunąć niewiernym kosturem ,dlatego był znany ze swoich wielu zalet fizycznych i umysłowych :) nie słyszałeś o nim ?  :)Liczyrzepa był i  jest też przedmiotem badań naukowców i mitografów – napisano o nim ok. 200 prac naukowych, w tym prace doktorskie i habilitacyjne.
:)

Nawet biorąc na serio podaną przez Ciebie legendarną (fantastyczną) postać Liczyrzepy, to legenda o Liczyrzepie, narodziła się mniej więcej w XVI w.
A ja prosiłem o podanie prawdziwej, a nie legendarnej postaci. Prosiłem o przykład wybitnego słowiańskiego uczonego, z którego dorobku korzysta cały świat i uwaga, bo to najważniejsze — który żył w IX wieku (tak jak  Muhammad ibn Musa al-Chuwarizmi) . A Ty mi podałeś postać fantastyczną, o której wzmianki pochodzą dopiero z wieku XVI w.

IX w. i XVI w. to dla Ciebie to samo? Postać fikcyjna, legendarna  i postać, dzięki której korzystamy z algebry (znamy dzieła  "Al-kitab al-muchtasar fi hisab al-dżabr wa-al-mukabala", które nie są tylko legendą) to dla Ciebie dobre porównanie?

Mam nadzieję, że nie uwierzyłeś w to, co napisałeś, bo po prawakach — to wszystkiego się można spodziewać :)

PS. A jak to jest żart — to doceniam poczucie humoru i współczuję nieznalezienia przynajmniej jednego godnego przykładu! :)

[Kpt.Wojtek]

To moze ja podam odpowiedni przyklad: Twardowski byl przed Gagarinem w kosmosie, a nawet przed Amerykancami na Ksiezycu !!! >:)))

[William]

Boże Szuwar ty nie masz za grosz poczucia humoru czy nie pracujesz w Zakładzie Pogrzebowym :)))
Mój kolejny reprezentant LICZYKRUPA :)))

[szuw]

William napisał/a

Boże Szuwar ty nie masz za grosz poczucia humoru czy nie pracujesz w Zakładzie Pogrzebowym :)))
Mój kolejny reprezentant LICZYKRUPA :)))

No co Ty ? Przecież to ja napisałem:

"PS. A jak to jest żart — to doceniam poczucie humoru i współczuję nieznalezienia przynajmniej jednego godnego przykładu! :)"

Humor — humorem, ale należy wyraźnie wyjaśniać takie niedomówienia, ponieważ część środowiska prawicowego, wierzy we wszystko, co przeczyta!

[szuw]

Kpt.Wojtek napisał/a

To moze ja podam odpowiedni przyklad: Twardowski byl przed Gagarinem w kosmosie, a nawet przed Amerykancami na Ksiezycu !!! >:)))

Brawo! Bardzo dobry przykład Kapitanie! :)