Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
6 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników

szuw
Administrator
Ten post był aktualizowany .

Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników od zbierania truskawek i szparagów


Gdyby istniała Olimpiada Narodów w kategorii „ucieczka przez płot do lepszego życia”, Polacy zgarnęliby złoto, srebro, brąz… i jeszcze dostaliby specjalne wyróżnienie jury. Nasza historia to podręcznikowy przykład zjawiska, które socjolodzy nazwaliby migracją ekonomiczno-egzystencjalno-światopoglądowo-przymusową. I to jeszcze z bonusem za kreatywność.

Zaczęło się dawno — jeszcze zanim wymyślono paszport. Wtedy brało się worek, chleb, trochę soli i szło w stronę, gdzie „pan nie bił, a ziemia rodziła”. Potem była Syberia – nie do końca z własnej woli – a potem Chicago, gdzie każdy mógł zostać hydraulikiem, nawet jeśli znał tylko dwa słowa po angielsku: „yes” i „sorry”.



Ale crème de la crème naszej narodowej migracyjnej epopei to bracia Zielińscy. Dwóch nastolatków, którzy w 1985 roku wsiedli pod naczepę ciężarówki i uciekli z PRL-u do Szwecji. To była desperacja. Uciekli od systemu, który mówił „wolność”, ale myślał „Wujek z milicji wie lepiej”.

Film „300 mil do nieba” powinien być puszczany przy każdym przejściu granicznym


Ale zamiast tego mamy dziś bojówki kiboli i narodowych rekonstruktorów z tatuażem „Żołnierze Wyklęci” wypisanym w czcionce Comic Sans. Ludzie, którzy jeszcze niedawno walczyli o otwarte granice, dziś chcą je zamykać na trzy spusty. Dlaczego? Bo boją się... tego, kim sami byli.

Bo widzisz, drogi czytelniku — Polacy nie lubią migrantów. Ale tylko tych innych. Sami siebie za migrantów nie uważają.

„Myśmy nie byli żadnymi tam uchodźcami. Myśmy pracowali! LEGALNIE!” — krzyczy pani Grażyna z Leicester, która przez 5 lat sprzątała biura bez umowy, bo „szef powiedział, że tak lepiej”.

Tymczasem statystyki są bezlitosne:


Od wejścia Polski do UE ponad 2 miliony rodaków wyjechały za chlebem. Jedni na zmywak do Londynu, drudzy do niemieckich magazynów, trzeci — na budowę do Oslo. Wielu z nich — i to nie jest żart — przez pierwsze miesiące mieszkało w kontenerach, piwnicach, albo „na dziko” w namiocie pod lasem.

Ale kiedy do Polski przyjeżdża ktoś z innego kontynentu, z plecakiem i jedną koszulą, nagle to już nie człowiek, tylko zagrożenie cywilizacyjne.

W TV Republika – w narracji, którą ta stacja pielęgnuje – świat wygląda jak oblężona twierdza


W tle dramatyczna muzyka, mapy z czerwonymi kropkami, ujęcia z drona, a w paskach na dole ekranu — perełki w stylu, który z równą pasją mógłby komentować inwazję Marsjan.

Paski grozy w podobnym stylu:

🟥"Migrant próbował kupić chleb. Piekarka zareagowała natychmiast.”

🟥 „W Pcimiu Dolnym szlachetne patrole kibiców obywatelskich zatrzymały rowerzystę bez białej skóry. Rower zabezpieczony.”

🟥 „Afrykanin spaceruje po Łomży. Czy to zwiastun wojny kulturowej?”

Jakby sam fakt, że ktoś wygląda inaczej, powodował wzrost cen jajek i opady śniegu w czerwcu.

Naród, który płakał, gdy papież mówił o solidarności, dziś dostaje wysypki na widok człowieka z innego kraju


Naród, który kiedyś uciekał przed wojną, komuną i biedą, dziś chce zamurować granicę i udawać, że nikt nigdy z Polski nie uciekał. Moralność wybiórcza jak polska pamięć historyczna – wygodna i selektywna. Albo jak dieta w weekend – niby zasady są, ale lody się nie liczą.

I nie chodzi tylko o wielką politykę czy telewizyjne paski grozy. Chodzi o to, że przeciętny Polak jest jak emocjonalny koktajl bez instrukcji obsługi. Z jednej strony — duma, że „nasze dzieci” poradziły sobie za granicą. Z drugiej — lekkie ukłucie wstydu, gdy ktoś przypomni, że syn cioci Krysi przez pół roku spał w aucie na parkingu Lidla pod Brukselą, bo „tak taniej”.

Nie opowiadamy przy świątecznym stole, że szwagier Heniek był „na czarno” we Włoszech i robił elewacje po godzinach, tylko że „pracował w sektorze budowlanym”. A „sprzątanie bez papierów” u Anglików staje się magicznie „pracą w logistyce”.

A jednak… to właśnie ci sami ludzie, którzy jeszcze niedawno myli gary w londyńskim gastro na lewo albo stali w kolejce po irlandzki zasiłek, dziś z powagą wygłaszają opinie o „inwazji obcych kultur” i „zachwianiu tożsamości narodowej”. Co gorsza — nie tylko mają dostęp do internetu, ale nauczyli się używać Caps Locka i udzielają się w komentarzach, jakby bronili ostatniego bastionu cywilizacji łacińskiej na grupie „Patrioci 24/7”.



Epilog, czyli morał bez morału


Gdyby Polska miała paszport zbiorowy, to w rubryce „miejsce zamieszkania” trzeba by wpisać: „wszędzie”. A w rubryce „status”: „tymczasowy”.

Bo Polacy zawsze gdzieś byli w drodze.
Z jednym wyjątkiem: nie lubią, gdy ktoś przychodzi do nich.
Choćby ten ktoś miał tylko plecak, jedną koszulę i marzenie o tym samym, co my 30 lat temu – o normalnym życiu.

Może więc, zamiast stawiać płoty i siać panikę w telewizorach, warto zapytać babcię, wujka, ciocię z Monachium:
„A gdyby wtedy was nie wpuszczono?”

Bo Polska, drodzy państwo, to nie tylko kraj nad Wisłą.
To kraj, który od dziesięcioleci jest wszędzie tam, gdzie Polak próbuje przeżyć.
I to czyni nas nie tyle narodem emigrantów, co narodem, który powinien zrozumieć innych — bo sami nimi byliśmy. I nadal jesteśmy.

Autor tekstu — nielegalny imigrant w debacie publicznej, przemycający zdrowy rozsądek przez granice narracji. Póki jeszcze patrole kibiców nie zamknęły granic myślenia.
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników

Kawusia
Oj tam ,Oj tam a Matka Boska to czyja? Matka Boska Królowa Polski ,Matka Boska Częstochowska ,Matka Boska Polska, a Św.Józef też nasz Polski bo mam Wujka Józefa którego rodzice nie emigrowali ,ale powili go na Polskiej ziemi. Z kolei nie wiem jakim cudem Jezus urodził się w stajence w Betlejem ?Ale Jezus raczej nazareński nie nasz.
A  teraz prawdziwe zdarzenie które mi opowiedziała Rechabilitantka Gustawa.
Jej znajomi wybrali się ze swoim pieskiem Murzynem do weterynarza oddalonego od nich sporo km, bo tylko on był dostępny.Weszli do środka i weterynarz okazał się afroamerykaninem, inaczej kolorowy .Kiedy zapytał o imię pieska ,zrobili głupie miny i nie wiedzieli co powiedzieć Imię pieska ?ponaglał weterynarz ,w końcu z opresji wybawił ich mąż ,bo powiedział ,Nie pamiętam .Nie pamiętacie imienia swojego psa którego macie 4 lata? Z niedowierzaniem zapytał weterynarz ,A jakoś z głowy wyleciało...Państwo z pieskiem powiedzieli że nigdy się tak nie czuli zażenowani. Weterynarz patrzył na nich podejrzliwie i wziął ich za nieodpowiedzialnych. Nie wiem czy piesek dalej wabi się Murzyn ale chyba czas wyjść z tej tradycji ,gdzie co drugi pies to Murzyn ,Azor i Pimpek
Poważnie rzecz ujmując to Najlepszą pracę jaką wspominam to była we Włoszech z Włochami ,Francuzami ,Belgami i Mahometem  Pełna mieszanka kulturowa ,ale bawiliśmy się świetnie .
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników

szuw
Administrator
Ten post był aktualizowany .
Cześć, Kawusiu! Dziękuję za komentarz. "Murzyn" – to kiedyś było popularne imię dla psów, zwłaszcza na wsiach. Myślę, że ludzie nie mieli wtedy złych intencji, nadając je swoim pupilom. Raczej było to nawiązanie do ciemnej maści psa. U mnie w domu często piekło się "murzynka" – smaczne, kakaowe ciasto.

A wracając do dzisiejszych czasów i tematu uchodźców – moim zdaniem w Polsce nie mamy problemu z migrantami. Mamy natomiast partie polityczne, które budują swój elektorat na propagandzie strachu. W ten sposób mogą łatwo i szybko pozyskiwać zwolenników. Wystarczy stworzyć nieistniejący problem, nagłośnić go, trafić do podatnych na straszenie grup społecznych – i elektorat rośnie.

Podobno PiS w 2022 roku przyjął około 200 tysięcy migrantów – Gruzinów, Azjatów,  Południowych Amerykanów. Dlaczego TV Republika tego nie nagłaśnia, a zamiast tego pokazuje kilku migrantów widzianych na granicy polsko-niemieckiej?

Myślę, że kibolskie bojówki mocno się wynudziły na granicy – i jednocześnie rozczarowały, że nie spotkały tylu migrantów, ilu chciałyby zobaczyć media typu Republika

Poza tym myślę, że ruszyła już kampania do najbliższych wyborów parlamentarnych – kampania, która ma pozyskiwać elektorat na propagandzie strachu. Ale to już było. Niestety, to działa, dlatego te partie wracają do tej metody:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-e-mailowa-spot-pis-u-o-uchodzcach-musimy-przykryc-sprawe-polexitu/lbdwr7f

Pozdrawiam Cię i resztę forumowiczów! :)
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników

Przyłaszczka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Trudno coś dodać. W pełni się zgadzam z autorem. A najciekawsze jest to, że o uchodźcach najgłośniej krzyczą nasi emigranci zarobkowi, którzy byli w Niemczech lub w Anglii. Mało tego, którzy nadal przebywają na emigracji. Tacy hipokryci.
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników

Przyłaszczka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Świetna ta historia z Murzynem. Moja znajoma ma pieska, który tak się wabi 😂
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Polacy – naród uchodźców, emigrantów zarobkowych i nielegalnych pracowników

MaryLou
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Przyłaszczka
... Taki mój brat na przykład.. Moim zdaniem Polacy na emigracji nie powinni miec prawa wyborczego..
Pozdrawiam serdecznie Ewuś...
Z drugiej strony moze wynika to z tego,ze oni juz poznali zycie wsrod obcych kultur i wiedza ze to nie slodki miod i chca nas w ten sposob ostrzec,na zasadzie 'co wy robicie??",Tacy sa "dobrzy"..
A z trzeciej strony...Moze jako "czysci","prawdziwi"patrioci chca miec w kraju jak przyjada na urlopy tylko bialych Polakow?;)) Tacy sa wygodni..
Tyle wiem co zjem:)))