Najpierw się przyczepię do tytułu :) Złota klatka :) Moje pytanie brzmi: czy ta klatka naprawdę jest ze złota?
Teraz już bardziej na temat. W mojej filozofii nie ma czegoś takiego jak loteria urodzeniowa- wszystko jest zaplanowane z olbrzymią skrupulatnością. I tylko od tego, jakim jesteś hardcorem, zależy, gdzie się urodzisz.
Nie widziałam jeszcze zbyt wielu krajów, ale z tych w których byłam, to może mogłabym żyć w Gruzji, może we Włoszech. Ale coś mną powodowało, że wybrałam ten zimny kraj- Polskę. Możliwe, że po prostu zostałam przegłosowana przez najbliższe osoby, wśród których chciałam się znaleźć w tym wcieleniu. Być może zdobycie jakiegoś nowego doświadczenia albo w ogóle podjęłam decyzję po pijaku.
Szczerze, nie zastanawiam się nad tym zbyt często. Rozwiązuję mój problem ociepleniem klimatu, chociaż lato w tym roku mnie bardzo rozczarowało.
Pozdrawiam i aby do wiosny :)
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂