Wpływowy ksiądz skazany za molestowanie dziecka. Bronią go arystokraci
Ks. Mirosław N. w marcu 2022 r. został skazany na trzy lata więzienia za molestowanie seksualne 14-latka. Przyznał się do winy rodzicom ofiary, teraz jednak domaga się uniewinnienia — informuje portal oko.press.
Reprezentuje go jeden z liderów Ordo Iuris, a znajomi arystokraci — w tym senator Jan Maria Jackowski (herbu Gozdawa) — piszą w jego obronie listy. Ksiądz od prawie 40 lat organizuje kolonie dla dzieci w Mikaszówce
W drugiej instancji będzie bronił go Bartosz Lewandowski, prawnik związany z katolicką i skrajnie prawicową organizacją Ordo Iuris
Listy w obronie duchownego przesłali do m.in. Jan Maria Jackowski, do niedawna senator klubu PiS, i Jan Radziwiłł, syn wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła — Przyjaciele się za mną ujęli. Nie wchodźcie w to, bo możecie sobie narobić kłopotów — powiedzieć miał w rozmowie z oko.press ksiądz
Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Do zdarzenia, za które ksiądz został skazany, doszło na obozie rekolekcyjnym, który znajdował się nieopodal wsi Mikaszówka. Ksiądz N. od prawie 40 lat organizuje tam kolonie dla dzieci — informuje oko.press.
Mirosław N. pod koniec turnusu w 2016 r. miał wielokrotnie całować 14-letniego chłopca. Ten zadzwonił niedługo później do rodziców, którzy zabrali go z obozu. Początkowo nie chcieli oni nagłaśniać sprawy ze względu na szerokie wpływy księdza. O sprawie dowiadują się w końcu inni organizatorzy obozu, a ksiądz odwiedza rodzinę, by ją przeprosić.
"Mówił w rozmowach, że się siebie przestraszył, że przeszedł badania, które stwierdziły, że ma z tym problem, był na terapii, wyjeżdżał na rekolekcje i odmawiał za Pawła [zmienione imię chłopca — red.] i za nas mszę" — relacjonuje zeznania matki chłopca oko.press. W 2020 r. Paweł decyduje się, by złożyć zeznania.
"Nie wchodźcie w to"
W pierwszej instancji sąd uznał winę księdza. W drugiej instancji będzie bronił go Bartosz Lewandowski, prawnik związany z katolicką i skrajnie prawicową organizacją Ordo Iuris. Wsparcie wobec Mirosława N. wyrazili również jego wpływowi znajomi, potomkowie polskiej szlachty.
Ksiądz molestował nieletniego. Rodzina ma żal do abp. Skworca, że im nie pomógł
— Przyjaciele się za mną ujęli. Nie wchodźcie w to, bo możecie sobie narobić kłopotów — powiedzieć miał w rozmowie z oko.press ksiądz.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wplywowy-ksiadz-skazany-za-molestowanie-dziecka-bronia-go-arystokraci/dthd4mb,79cfc278„Na drogach ginie rocznie 3000 osób, ale dzięki temu mamy sprawny transport. Godzimy się z tym. I słusznie” – rozpoczął wpis w mediach społecznościowych Janusz Korwin-Mikke. „Pytanie: czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów – ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami?” – zastanawiał się parlamentarzysta.
W 2014 r. Korwin-Mikke powiedział na przykład, że wolałby oddać swoją córkę pedofilowi niż zostawić ją pod opieką edukatorów seksualnych, bo "po zetknięciu z pedofilem pozostanie cenne uczucie wstydu i napięcie erotyczne". To wszystko po tym, jak pedofil "po pupie poklepie, biuścik pomaca, może popieści i pocałuje".
Kpt.Wojtek 🌟
Zablokowano
