Perełka dała mi kosza, rzucając się w objęcia czarnych skrzydeł wiedźmina Lothara.
Już się przyzwyczaiłem do otrzymywania kosza...Tylko dlaczego zawsze rzucają się w objęcia moich wrogów?
Chlip, chlip...
A tak poważniej, to Perełka wybrała drogę misyjno-polityczną.
Jej misją, jest teraz walka, o ratowanie świata przed ministrem Szumowskim, maseczkami i obowiązkowym szczepieniom.
Robi karierę polityczną na Atlantydzie - walcząc o dobro i przyszłość ludzkości! O zachowanie cywilizacji!
Podziwiam Perełkę i Pozdrawiam :)
A może faktycznie się obraziła? W sumie to zauważyłem, że rzuciła się w objęcia Lothara po drobnej sprzeczce z Lwiczką i po tym, jak napisałem, że lubię poczucie humoru Lwiczki. Ale może to tylko zbiegło się w czasie.
http://multi-forum.46349.x6.nabble.com/a-mo-e-Opozycja-powinna-na-Prezydenta-Polski-zaproponowa-td29752i30.html#a30877Tak samo lubię i cenię przecież Perełkę — za poczucie humoru. Poza tym to inteligentna, wrażliwa i mądra dziewczyna oddana teraz ważnej sprawie i misji polityczno-epidemiologicznej...
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...