|
Nie rozumiem, co autor miał na myśli:) Ale jeśli ja miałabym zastosować taką metaforę, to powiedziałabym tak w odniesieniu do rzeczy materialnych. Przychodzimy na świat nadzy i tacy odchodzimy, nie zabierając stąd niczego:) Więc wszystko, co posiadamy, czego używamy, nie jest w ostatecznym rozrachunku naszą własnością:) Pożyczyliśmy od świata i oddajemy z chwilą śmierci:)
|