znając skład naszej grupy powinny być zorganizowane mecze kontrolne z podobnie grającymi zespołami np. z Boliwią lub Wenezuelą, Wybrzeżem Kości Słoniowej lub Kamerunem, Koreą Pd. a nawet Holandią imitującą Belgię i Walią lub Szkocją podobną do Anglii-każdego przeciwnika trzeba dobrze rozpracować i przewidzieć kto może być następny-wyjście z tej grupy to nasz " obowiązek " Najgorsze to będą te długie przeloty i to zbyt długie oczekiwanie na pierwszy mecz
"Grupa śmierci" to nie brzmiało optymistycznie...
Ale co tam, dla chrześniaka zrobiłam dziś zakupy w Go Sport na Mikołajki i w oko wpadły mi rolki dla mnie. Nawet zmierzyłam ale nie jestem pewna czy w tym wieku się jeszcze zdołam nauczyć. Kilka lat temu założyłam rolki bo myślałam " jakie to proste" no i się przeliczyłam -do swego towarzysza nauki jazdy na rolkach rzekłam wówczas: "No to teraz albo mnie pchaj, albo ciągnij" ;D
Od tamtej pory a nogach rolek nie miałam ... :)
Fajna relacja Darku,thanks! Akurat przeoczyłam,bo byłam na wyjezdzie ala relaks i kolezanka mi wmowila,ze losowanie jest o 18, wiec sie pluskalam w basenie,a tu masz,juz po sprawie:))) Hmm..wg mnie grupa bardzo trudna:( Niech Adas i sztab główkuja:))
lwiczko, zobacz jaki znalazłem super artykuł- jest to fikcyjna "relacja" z Mistrzostw Świata opisująca nasz udział w turnieju tak jakby to był lipec 2018-trzeba przyznać, że autor wykazał się fantazją i dobrym warsztatem reportażysty-wpisz ten tytuł w google
"MŚ 2018. Mamy MEDAL! Nasza
niezwykła droga do półfinału!"
Zobacze jutro darku,bo dzis juz zasyyyypiam na stojaco:)) Z ciekawoscia obejrze:)Spokojnych snow Ci zyczę i cudownej niedzieli,Ps.ups,poznałam pana z Łodzi wczoraj,ktory powiedzial te slowa " Lodz mi wszystko i wszystkich zabrala" (chodzilo o rodzine) brr..smutno sie zrobilo:( Dobranoc
Na pewien czas problem sam się rozwiązał, poślizgnęłam się na mokrych płytkach, kostka mi spuchła i zaczyna sinieć. Tak, że rolki mogę sobie na razie wybić z głowy :/