Przedsiębiorca kupił zamkniętą od jakiegoś czasu stację i tchnął w nią nowe życie. Problem w tym, że wielu mieszkańców gminy nie ma pojęcia o tym, że punkt znów działa. Mężczyzna wpadł na nietypowy pomysł.
Podczas najważniejszej mszy - o godz. 11 w niedzielę 13 maja - niebyleccy parafianie usłyszeli z ust księdza, że ofiara sprawowana jest "o Boże błogosławieństwo w rozwoju Stacji Paliw w Niebylcu".
Być może intencja jest efektem szczególnej pobożności właściciela nowej stacji paliw. Jedno jest pewne - o jej istnieniu dowie się więcej osób, niż usłyszałoby o niej, gdyby przedsiębiorca wybrał reklamę w lokalnym radiu czy na przydrożnym banerze.
Pozostaje mieć nadzieję, że UOKiK nigdy nie wspomni o stacji "Michał" na liście tych punktów, które "chrzczą" paliwo.wp
Kpt.Wojtek 🌟