Re: Ona do Niego..

Posted by mowa MIŁOŚCI.. on
URL: http://multi-forum.217.s1.nabble.com/On-do-Niej-tp352p353.html

"Jakiż to mrok na oczy padł!
Mgła w górze księżycowo mroźna!
Dotykać strun przez tyle lat
I nie móc w świetle ich rozpoznać!
 
Komuż potrzeba nas? Kto blask
W pożółkłe dwa oblicza wsączył?
I pojął smyczek: jeszcze raz
Ktoś wziął ich nagle i połączył.
 
"Jak dawno już! Z ciemności dzwoń,
Gdy cię zapytam: Tyżeś? Tyżeś?"
A struna się tuliła doń,
Lecz drżała, płacząc coraz ciszej.
 
"Czy mi odpowiesz, dasz mi znak,
Że nigdy się nie rozstaniemy?"
Odpowiedziała struna: "Tak!"
Lecz serce ból przenikał niemy.
 
Smyczek zrozumiał to i ścichł,
A w skrzypcach nadal echo brzmiało
I męką się ozwało w nich,
Co ludziom muzyką się zdało.
 
Ale nie zgasił człowiek świec,
Śpiewały skrzypce... Aż o świcie
Słońce im wreszcie dało lec
Bez sił na czarnym aksamicie".