Re: No i tragedia

Posted by Przyłaszczka on
URL: http://multi-forum.217.s1.nabble.com/No-i-tragedia-tp36159p36168.html

Kawusia napisał/a
Przylażczka napisał/a
Kawusia napisał/a
Byłam u dentysty i nadbudowała mi zęby ,siedziałam na fotelu 3 godziny .W końcu dała mi lusterko żebym zobaczyła efekt końcowy ,Może być ,choć jak zaczęłam mówić ,to w buzi dziwne uczucie i zaczęłam seplenić ,ale ok Pani mówi że się przyzwyczaję ,że mam dłuższe zęby.W rejestracji poszłam płacić i zamiast proszę ,powiedziałam plosię ,Panie wybuchły śmiechem ,ja razem z nimi ,trzeba mieć dystans do siebie.Coś tam miałam po drodze załatwić i do domku .Wygłodniała przypomniałam sobie o sałatce owocowej którą zrobiłam rano. Pomalutku zaczęłam jeść ,próbując przyzwyczaić się do nowego zgryzu. I nagle trach i nadbudowa środkowego zęba odleciała ,jak zobaczyłam się w lustrze ,to się załamałam. No cóż przez tydzień do kontrolnej wizyty u dentystki nie mogę się uśmiechać ,ani za dużo mówić .Mogę tylko do lasu się udać ,bo tam mnie nikt nie widzi .Mam nadzieję że jutro nie będę seplenić ,bo mam dwie ważne rozmowy. No i przez tydzień zero uśmiechania się.W zasadzie to nie tragedia ,bo lepiej ze stało się to teraz ,niż póżniej.Z drugiej strony idzie człowiek prywatnie ,do znanej kliniki i pewności nigdy nie ma ,że będzie idealnie.
Oj, to niefajnie, Kawusiu. Uważaj przy kolejnym posiłku, bo nieszczęścia lubią chodzić parami.
Przylaszczko tu nie ma co uważać tylko jeść orzechy i migdały jak ma trachnąć cały zgryz to lepiej teraz ,bo zrobi drugi raz za darmo.
I to jest powód żeby mieć doła  , ale nie poddaję się ,co mnie nie zabije to mnie wzmocni

kiedy milczę ,to jest zupełnie ok
No ale samo grzebanie w jamie ustnej już nie należy do przyjemności.
Zostaniesz milczkiem
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂