Re: Wyjątkowa sytuacja
Posted by
Kawusia on
cze 08, 2023; 7:20am
URL: http://multi-forum.217.s1.nabble.com/Wyj-tkowa-sytuacja-tp36460p36469.html
Przylażczka napisał/a
Dobrze, że miałaś wolny dzień, bo mogłaś pomóc biednemu dzięciołowi. Popatrz, że zawsze znajdą się dobrzy ludzie., jak są potrzebni. Nie wiem, czy u mnie w pobliżu jest ktoś taki, kto zajmuje się chorymi ptakami.
Śliczne koty masz.
Ja mam tylko dochodzącego pieska. Nie mogłabym mieć na stałe, bo zbyt często wyjeżdżam, więc taki układ mi pasuje. Właśnie leży na kanapie i przysypia. Niegrzeczna teraz, bo ma cieczkę.
Przylaszczko mam córkę w domu z jej partnerem ,więc wymieniamy się i jeździmy wszędzie. A mamy 2 psy i 5 kotów. Mój pies Tekila ledwie chodzi i często przychodzi się wyżalić do mnie, co ją boli. Była 2 miesiące na antybiotyku ,to była weselsza ,bo ją nic nie bolało. Starość nie radość, ale psa już nie wezmę, nie mogę potem patrzeć na to cierpienie. Ma 15 lat więc zdaję sobie sprawę że może być różnie. Weterynarz mówił że są takie przeciwbólowe zastrzyki ,które podaje się raz w miesiącu ,koszt 300 zł i spokój na miesiąc .Biorąc pod uwagę jej pogarszający się stan będę zmuszona jej go podać żeby nie cierpiała. Tym bardziej że w mniemaniu Tekili to ja mam ten autorytet i to ja wiem co robić ,bo do mnie przychodzi się wyżalić. Rozumienie zwierząt ma swoją cenę ,potem musisz wysłuchiwać. Raz mnie nie było i mąż ją zostawił na polu na parę godzin i zapomniał o niej ,Tydzień po przyjeździe musiałam wysłuchiwać jej żali.