Re: Kawałek z Ralfa z koncertu w N.Sączu

Posted by Kawusia on
URL: http://multi-forum.217.s1.nabble.com/Kawa-ek-z-Ralfa-z-koncertu-w-N-S-czu-tp36792p36803.html

MaryLou napisał/a
Przypomnialas mi Kawusiu,jak bylismy na koncercie Malenczuka w Filharmonii cala rodzinka, siedzielismy w 1 rzedzie tuz przy nim. Lakierki czerwone kluly mnie w oczy..A piosenke Synu cala przespiewal patrzac naszemu synowi w oczy...dziwne uczucie..Syn pamieta..Noo mial z 23lata,wiec juz dorosly..Sam Malencuk..ech co tu gadac..Klasyka:)
ja tez kwiat jabloni mam w planach..Kiedys bylam w Dabkach po pandemii u znajomej pisarki..I tam o 20 byl ich koncert..Liczylam na jakis nocleg u pisarki,ale nic z tego nie wyszlo,ona miala skomplikowana sytuacje..Wiec niepyszna wrocilam do domu,choc support przed koncertem wysluchalam..O 18.30 byl ostatni autobus,musialam wsiaśc..I szok...Kocham dabki od lat nastoletnich,ale...Takich tlumow na dojazdowej w zyciu nie widzialam,i tylu aut...szok..Koncert musial byc zajeb..y...ja juz w takim tlumie nieteges...
Oj tak,bawie sie na calego...Z kumpelka dajemy czadu,nie poddajemy sie. Kino,teatr,winko,jazuzzi i solanka,morze,spacery,kawiarnie z muzyka...W piatek wyjezdza,a potem dopiero w maarcu zjedzie..
Wyobrażam sobie te jego lakierki ,on to jest agentJuż bilecik kupiony na luty ,tak ze na żywo go zobaczę. Twój syn chyba nie potrzebował takiej porady ,bo myślę że dałaś mu szkołę  ja wczoraj byłam na Mrozie ,było super ,myślę że wkleję tu coś z koncertu. To tez mój ulubieniec.Chciałam oko pocieszyć i siedziałam w pierwszym rzędzie z boku i jak robili zdjęcia znowu mnie ucięli ,takie moje szczęścieJednemu z jego trębaczy spadł ustnik taki plastikowy na podłogę ,ja i taki koleś koło mnie dawaliśmy mu znaki że coś zgubił ,a ten patrzył w dal i nawet na nas nie spojrzał ,tylko trąbił bez tego ustnikaChłopaki nie płaczą ,zaprawieni w boju.Mrozu skaka po scenie i robi akrobacje ,widać ma kondycję i sporo energii poszło ,ale po tym koncercie i mojej energii sporo poszło bo na drugi dzień miałam iść do pracy ,czyli dziś i czułam się jak koń po rankingu.Koleżanka weszła do mnie do pokoju z naprzeciwka ,patrzy ,a ja butelka wody na biurku ,program mi się zawiesił czekałam na informatyka ,a ona mówi ,Ja to już nie mogę alkoholu pićTo sobie wyobraź jak musiałam wyglądać .Rano jechałam do pracy ,niebo było różowe ,chciałam zrobić zdjęcie ,patrzę rozładowana komórka.Najważniejsze Lwiczko że nam się chce