Posted by
Przyłaszczka on
URL: http://multi-forum.217.s1.nabble.com/Mam-takie-prozaiczne-pytanie-do-Was-tp36859p36937.html
Kawusia napisał/a
Przylaszczko ,Lwiczko będzie dobrze ,jest Nowy Rząd ,a że kwiczą jak się świnie od koryta oderwie to normalne.
Ostatnio się uśmiałam bo Jarek przemawiał i mu się coś zdrowo pojebało i mówi"Aleście narobili bałaganu za 8 lat ,kto to posprząta?"A ktoś mówi "Ale to wyście rządzili przez 8 lat

Jemu się juz w główce pierniczy nie źle.

A co do tych nieruchomości ,to aż się przez moment zdziwiłam Martyna Wojciechowska "Na krańcu Świata "Ma program ,też oglądam.
A co do mieszkanka nad Bałtykiem ,to akurat mi się podoba ,bo kocham morze. W tym roku zwiedzałam kaszuby i teren przypadł mi do serca.Piękne lasy ,jeziora ,piękne miejsce do życia.
A ciekawe ile kosztują nieruchomości w Hiszpani lub Grecji?
Musi być dobrze, ale jednak poparcie ma dziad ciągle największe i to jest smutne, że tyle osób w tym kraju jest, które wyznają te same zasady.
Nasze polskie morze jest oczywiście przepiękne, tylko trzeba mieć szczęście i trafić na dobrą pogodę. Ale niestety nieruchomości są bardzo drogie. Za drogie, żeby w nie zainwestować, a potem jeszcze zarobić. To jest oczywiście moja opinia.
W Hiszpanii i Grecji też można niedrogo kupić dom, nawet w granicach 200 tys. zł. I o ile kocham Grecję, uwielbiam jedzenie, a zwłaszcza jogurt z miodem i orzechami, nie wspominając o owocach, to nie chciałabym tam mieszkać. Nie do końca pasuje mi mentalność Greków.
W Hiszpanii zrobiło się tanio po 2008 r., jak pękła bańka, która chyba ma obecnie miejsce u nas i obym nie miała racji, jest w tej chwili w szczytowym punkcie. Można więc tam kupić ciągle tanio, ale jest coraz drożej. Natomiast ja też nie zainwestowałabym w Hiszpanii ze względu na głupie prawo, które chroni tzw. ocupas, czyli ludzi, którzy wchodzą do nieruchomości i wystarczy, że udowodnią, że przebywają w niej 48 godzin, i trzeba się ich pozbywać sądownie. A to trwa latami, a oni sobie korzystają z Twojego domu, nie płacą rachunków, dewastują i taka robota. Jest oczywiście obecnie rozwinięta pomoc sąsiedzka, zatrudnia się firmy ochroniarskie, instaluje kamery, alarmy, ale i tak nie mogłabym się w takiej sytuacji zrelaksować na wczasach, a ja lubię często wyjeżdżać.
𝓚𝓻𝓸𝓹𝓴𝓮̨ 𝓷𝓪𝓭 "𝓲" 𝓭𝓪𝔀𝓷𝓸 𝓹𝓸𝓼𝓽𝓪𝔀𝓲ł𝓪𝓶 🙂