Re: Jak zostałem mistrzem wiedzy dzięki Internetowemu forum

Posted by Kawusia on
URL: http://multi-forum.217.s1.nabble.com/Jak-zosta-em-mistrzem-wiedzy-dzi-ki-Internetowemu-forum-tp37449p37456.html

Przyłaszczka napisał/a
Kawusia napisał/a
Przyłaszczka napisał/a
Że też Ci się chciało, Szuwarku
Właśnie kilkanaście minut temu wszedł Maciarewicz na mównicę sejmową i oskarżał Kosiniaka- Kamysza o prace na rzecz Rosji  No, taki paradoks  Maciarewicz- ruski agent zarzuca naszym rządzącym to, co sam robi. Tak mi się nasunęło w związku z tymi wypowiedziami. Ale generalnie to szkoda życia na takie bezowocne dyskusje.

Mam koleżankę, która okazała ogromne zdziwienie, że na Ukrainie jest wojna, bo jej Ukraińcy, z którymi pracowała pokazali filmiki z wojny i powiedzieli, że tam naprawdę giną ludzie. Bo ona myślała, że wojska Putina były tam witane z kwiatami.

W Maroku przypadkowo spotkana Polka zapytała mnie, czy ja należę do tych świadomych. Po czym zrozumiałam, że to ona świadoma nie jest.

Smutne to jest ogromnie, że daliśmy się tak skłócić pisowcom, którzy czekali na rozwój wydarzeń po wybuchu wojny na Ukrainie, bo nie wiedzieli po której stronie się opowiedzieć. Smutne.

Pozdrawiam z zachodu po zachodzie słońca
Witaj Przylaszczko Pis to ideologia i dlatego trudno z tym wygrać. Teraz znów kolejny powód do roskminy bo Trzaskowski na prezydenta i tak w kółko powód do dyskusji jest. Co do wojny to mi też ciężko było w to uwierzyć ,ale mam ostatnio takie przemyślenia ,że może dom w innym Kraju byłby fajnym rozwiązaniem .Tylko nie wiemy z jakimi problemami przyjdzie nam się zmierzyć na obcej ziemi. Ale przyznaję w ostatnim czasie zaczynam się bać o przyszłość Polski ,robi się niebezpiecznie i Twój pomysł z tym domem jak najbardziej popieram.Pozdrawiam
Dzień dobry, Kawusiu :) Fajnie Cię widzieć.

O Pisie nie chce mi się już nawet gadać. Ideologia bardzo dobrze opracowana na wschodzie- niekoniecznie naszego kraju :)

Pomysł z domem we Włoszech to w moim przypadku nie jest ucieczka przed wojną, tylko przed zimnem. Nikt nam nie zagwarantuje, że dalej od Polski będzie bezpieczniej, bo konflikt robi się coraz bardziej globalny. Włochy też nie są, w moim przekonaniu, bezpieczne, bo mamy bliskość Afryki, a wiadomo, że Rosja tam też ma swoje macki i kopalnie diamentów. Inwestowanie w nieruchomości jest teraz dość ryzykowne. Podobno trzeba w złoto, ale w sztabkach, bo kiedyś kolega mi powiedział, żebym zainwestowała w złoto, to poszłam do miasta i nakupiłam sobie biżuterii :) Fakt- nigdy tyle nie miałam, ale i tak nie noszę :)

Ja podjęłam decyzję o Włoszech, bo chciałam nad morzem i żeby było ciepło i jest tanio, dużo taniej niż u nas. No i działam. Mam już wyrobiony kod fiskalny i byłam oglądać dom, nawet miałam już termin u notariusza na 28 listopada, ale niestety wyszły na czas pewne przemilczenia agencji na temat stanu prawnego nieruchomości. Tylko dlatego nie mam jeszcze zabukowanych biletów :) I tak mi źle, bo tydzień temu chodziłam po plaży na krótki rękaw, jadłam pizzę i piłam kawę przy słodkich malutkich ciasteczkach i myślałam o tym, jak umebluję swój nowy dom :)

Pozdrawiam porannie :)
Przylaszczko ja zgubiłam wszystkie pierścionki które były w szkatułce i przeszukałam cały dom i nigdzie nie ma .Poważnie się zastanawiam czy nie zostały skradzione. W zasadzie były tam tylko dwa złote pierścionki ,a reszta srebrnych z minerałami ,ale ubierałam je na wyjątkowe okazje i stanowią dla mnie wartość sentymentalną ,a nie tylko materialną. Podobno domy  we Włoszech w miejscach gdzie jest mało ludzi są tanie ,tak słyszałam. A jeszcze do remontu ,tylko jak ma się jakąś zaprzyjażnioną ekipę remontową ,która nie zedrze ostatniego grosza. Moja córka młodsza sympatyzuje z Hińczykiem który mieszka w Malezji ,była go odwiedzić i zwiedziła Malezję i Tajlandię. Opowiadała że jest bardzo tanie utrzymanie tam ,więc tak myślę że emeryturkę wyrobić w Polsce i przenieść się na stałe .Tyle że tam nie  kupisz domu na własność ,tylko jakby długoterminową dzierżawę. Opowiadała mi o życiu tam i powiem Ci że i kulturowo i pod każdym względem jest inaczej niż w Europie. Mówiła że są bardzo przyjaźni ludzie ,ale nie ma średniej klasy ,tylko albo bardzo bogaci albo bardzo biedni .A u nas jednak jest klasa średnia. Ja bym się chyba bardziej odnalazła w Buddyźmie ,jeśli już miała bym wybierać do jakiś świątyń chcę chodzić ,no i nie ma tam Pisu i tej hipokryzji katolickiejNo i jest cholernie gorąco ,co może przeszkadzać .Ale od zawsze czuję że wyrzucili mnie ze statku kosmicznego na jakąś obcą planetę i dlatego mnie irytuje tyle rzeczy. A może chodzi o miejsce .Bo od małego dziecka nie rozumiem o co chodzi w tym wszystkim ...Pozdrawiam i życzę pomyślnie załatwienia spraw związanych z kupnem domu.