Re: Marcin,dzieki,sliczny łobrazek:))

Posted by Kawusia on
URL: http://multi-forum.217.s1.nabble.com/Marcin-dzieki-sliczny-obrazek-tp37491p37519.html

Przyłaszczka napisał/a
Kawusia napisał/a
MaryLou napisał/a
Nie ma to jak administracja naszego foruma,bo cos widze,ze z sąsiedniego rozchorowala sie na maksa lotharowa lokomotywa... A ktos jednak musi ciagnac wóz magiczny;)) Nie zebym sie cieszyla,ale jednak wiadomo..;).Ilez mozna skorpionowo rządzic bez konsekwencji...Wypalenie gwarantowane...Dlatego ..pilnuj zdrowka Marcin,co by nasz wózeczek powoli,ale jednak sie toczył z Toba..:))
Wesolych Swiat!
Co tam niech wraca do zdrowia. Wbił mi nóż w serce jak wybrał Ewkę ,ale skorpiony też wybaczają ,choć nie zapominająSzkoda mi dziewczyn Sylwii i Michaliny bo łykają mądrości polityczne Ewki jak pelikan żabę ,a Ewka zwyczajnie pierniczy głupoty. Ale jak to się zapomniało o paranojach Ewki wcześniejszych ,a Sylwia też zapomniała jak to ją prześladowała i kto za nią stawał w obronie. Ale my skorpiony nie zapominamy ,chociaż wybaczamyAle masz racje Skorpiony mają trudne charaktery i to wszystkie które znam. Dobrze się rozwijać żeby nie iść w tą ciemną skorpioniczną stronę.Ale dbałość o siebie to podstawa nie tylko dla skorpionów ,ale i każdego ze znaków ,a Ja lubię prawdę i szczerość w relacjach .Nie lubię przymilania się i obrabiania tyłka poza oczami. O przyjaciół dbam ,ale jak mi ktoś nadepnie na odcisk ,to też poznaje moją drugą stronę tą ciemną i skorpioniczną ,ale dzięki urokowi osobistemu i poczuciu humoru wychodzę z każdej opresji cało.
Piękne to jest w Skorpionach, że potrafią wybaczyć, jak się tylko zemszczą :)))
Raki powinny się uczyć od Skorpionów takiego wybaczania, a nie, duszą w sobie, robią za męczenników i przez to wybaczają po 100 razy, a za 101 już nie wybaczą :)
A co do mojej imienniczki z sąsiedztwa, to mnie obraziła na samiutkim począteczku swojej bytności na tym forum i nie przeprosiła. A bez przepraszam nie ma wybaczania, co nie?
Ty Przylaszczko prze de wszystkim masz chyba najlepszy charakter z nas ,bo potrafisz iść zagadać jakby się nic nie stało, to na prawdę piękne. Ja kiedyś miałam tak dupowatą naturę że wszyscy mi na łeb srali za przeproszeniem  ,a ja korzyłam się bo z każdym chciałam żyć dobrze i jeszcze doszukiwałam się winy w sobie ,że może coś ze mną nie tak.
Zaczęłam się rozwijać duchowo zrozumiałam ,że nie kocham siebie wystarczająco skoro na to pozwalam .I tak mieli rację wszyscy Ci ludzie ,należało mi się bo nie potrafiłam stanąć w swojej obronie. Tak na prawdę wszystko powinniśmy zacząć od siebie ,a nie patrzeć na innych ,bo to na siebie mamy wpływ .Dać sobie miłość i akceptację ,a wtedy nikt nie będzie musiał wypełniać moich braków. Całe życie głowiłam się nad tym że ktoś się zachował żle itd ,a co mnie to tak na prawdę obchodzi ,to on się zachował źle ,nie Ja ?.Ja z miłości do siebie mam dbać żeby nie mieć tego typu problemu. Odpuszczenie jest dla mnie ,bo Ja chcę mieć samopoczucie dobre ,a żywienie urazy tylko nasila stres i blokady w organiźmie ,więc odpuszczam ,choć przyznaję lekcję czasem daję  ,ale tylko po to by ta osoba zobaczyła że nie można bezkarnie innym robić krzywdy. Życie w prawdzie to na prawdę coś najlepszego co możemy dać sobie. Najpierw trzeba zrobić u siebie porządek ,a potem doszukiwać się u innych .Kiedy zrobi się porządek u siebie ,można pomagać innym ,a tak to nie jest się wiarygodną osobą. Często osoby w rozwoju duchowym chcą uczyć innych a same mają taki bajzel w życiu że aż ręce opadają ,to zamiast sprzątać u siebie ,sprzątają u sąsiada ,to ucieczka przed sobą. Tylko że nikt nam nie da ,jak sami tego w sobie nie mamy ,bo ludzie nie są od tego by wypełniać nasze braki ,taka to prawda. Czym więcej mamy w sobie tym więcej dostaniemy. Na przestrzeni ostatnich lat życie u mnie zweryfikowało wszystko ,dosłownie wszystko i nawet moje autorytety się zmieniły. Nie żądam od ludzi by byli doskonali ,ale by żyli w zgodzie z sobą ,i by ta prawda wychodziła z nich. I jedno co się nie zmieniło ,to to że wkurza mnie zakłamanie i hipokryzja .Po prostu nie traktuję takich ludzi poważnie .Bo możemy upaść ,możemy się mylić ,możemy się spierać w różnych tematach ,ale musimy prze de wszystkim szanować siebie ,bo wtedy szanujemy innych. Dlatego teraz nauczyłam się dawać ludziom to na co zasługują .A moje zdolności i Dar który mam i to że potrafię się komunikować z wyższą energią pomaga mi zmieniać życie na lepsze i czerpać z niego więcej radości. Nie jesteśmy tu za karę ,a życie ma termin ważności .