miało być miło ale zależy dla kogo? Atlantyda stała się blogiem obsesjonisty lothara, puszką konserwową illuma, szowinistycznym śląskim bida szybem drapaka i przedszkolem Imperatorki
na zakochanie się juz jestem za stary, ale nie lubię rozczarowań w kazdej dziedzinie, źle je znoszę, a ta rzeczywistość co rusz przynosi mi takie stany emocjonalne