Konfidentem nie jestem i brzydzę się donosicielstwem...
Aaallleeee... Jeżeli chodzi o BHP?!
Zabezpieczam stanowisko pracy dla siebie i Innych gdyż to warunek konieczny! Tak jak zwykła jazda autem. Tego nie trzeba tłumaczyć. Skoro doszło do katastrofy budowlanej i o włos od utraty życia to czy należy być obojętnym?
Chodzi mi o to czy incydent zgłosić?
Sprawa na tę chwilę jest zatuszowana przed szefostwem.
Czekać na sytuację rozwojową czy reagować zawczasu?
A! Góra milczy i jest głucha i ślepa na moje apele, że jest jawne naruszenie...
Do następnego k*rwa!
Może tak, może nie!
Może!
Muzyczka! Na przemyślenie :)
https://youtu.be/tW7AkHM1f6o