:)) TO CHYBA TORT BYL,WIDZIALAM :)))) SUPER! No ,,ja to w Garmisch, Bergisel w Innsbrucku,Homenkolen ,Harachov,w Wisle no i na Malyszu w Zakopcu...w wiekszosci stalam na szczycie stad skacza...brrr...a i w Karpaczu skocznia Orlinek hihi..malusia...
Chyba tort:))...jak mala bylam to chcialam miec meza z wasem:)))...to dosyc tych skoczni widzialas...nie pamietam juz czy w Oslo bylam na gorze czy na dole?...w Garmisch bylam na dole i ogladalam jak skacza...Adam malysz skakal wtedy ale nie wygral...i nie bylo tyle fanow polskich jak dzis z tymi flagami:))...polskich skoczni nie ogladalam live jeszcze...a ty tez bylas na skokach wtedy czy turystycznie?...
Specjalnie w 2003 chyba na Malysza znad morza jechalismy autokarem z fanamii co chlali mi nad glowa.. noca tam nocleg konkurs i do domu znow noca..masakra..ale warto bylo choc malysz nie wygral. Mroz byl minus 15 i padal snieg mocn...niezapomniane...A na tych pozostalych to turystycznie ale kolejka wjezdzalismy...tylko na duze krokwi na piechote w gore...
No to niezle Musialo byc w tym busie:)))...ja bylam w niemczech na Sylwestra i nie tylko u znajomych...i w nowy rok 2004 poszlismy na skoki:))...a noc sie troche przebalowalo i tez wtedy zimno bylo:))...
Ooo toniezle wspomnienia..i ten mroz...te impry sa wesole i dajace moc:) Fanki z nas niezle sportowe:))) dobrej nocy...trzymaj sie ..ladna muza na nowym watku Wenus...milej soboty! Ja sprzatam..:)) lody w kawiarni byly..juz mi lepiej chyba mija...paaa
Tak...moze sie jeszcze kiedys wybiore?...raz sie zyje to trzeba na zywo poogladac...a nie tylko przed telewizorem...lody sprobuje jak sie cieplej zrobi:)...tobie tez fajnej soboty i nie sprzataj za duzo...pogon twego mena:))...ave...