Kawusiu, kiedys (jeszcze jako majtek) cumowalismy w San Escobar szkunerem szkoleniowym PLO. Dostarczylismy tam Cystersow do misji w Las Puttanas i Esperal a na droge powrotna bunkrowalismy cytrusy. Zaprawde powiadam Ci, piekny to kraj >;)
Jestem bardzo wyksztalcony, tolerancyjny i inteligenty jak kazdy Prawdziwy Polak. Moja praca to net. W wolnych chwilach zajmuje sie magia, bieganiem noca po lesie i degustacja produktow z wlasnej destylacji. Mam jacht i zeglujac w oparach glosno spiewam szanty.