Film „Ukraina w ogniu” - jednostronna proputinowska propaganda?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
3 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Film „Ukraina w ogniu” - jednostronna proputinowska propaganda?

szuw
Administrator
Ten post był aktualizowany .

Film „Ukraina w  ogniu” - jednostronna proputinowska propaganda?


Oliver Stone: od antysystemowego buntownika do ruskiego trolla

„Do Putina odnosi się raczej jako fan i kolega, zaszczycony jego uwagą. Zabiega o względy, przyklaskuje. Niby pyta o kontrowersyjne tematy, ale całkowicie traci czujność, bezrefleksyjnie poddając się budowanej przez Rosjanina narracji. Zero konfrontacji, tych zapowiedzianych w tytule kontr, zero powiedzenia "sprawdzam" — choć pretekstów nie brakuje. Powstał obraz wręcz niekomfortowy w swym zaślepieniu, a do tego skrajnie nieodpowiedzialny, po prostu niebezpieczny. I choć Stone by się z tą recenzją nie zgodził, niech samo za siebie mówi, że w kraju, gdzie media są w pełni kontrolowane przez władzę, "Oliver Stone kontra Putin" został wyemitowany na antenie propagandowego rosyjskiego kanału Russia Today. Chyba komuś się ta laurka podobała...

Oliver Stone: od antysystemowego buntownika do ruskiego trolla

-------------------

-------------

„Smutno widzieć Olivera Stone'a jako marionetkę Putina


Poza tym, że film jest półproduktem pod względem kinematografii [...] film jest tylko smutną certyfikacją faceta, który jest wykorzystywany przez Putina jako marionetka do rozpowszechniania i nadawania większej wiarygodności putinowskiej wizji [...]. Argumenty spiskowe, brak spójności w argumentach, ukryte informacje... Smutno widzieć szanowanego faceta, który został zamieniony w marionetkę. Pan Stone otrzymuje pytania (film reżyseruje bliski reżyser Kremla) i po prostu wykonuje. W jego kontynuacji Stone uznał, że nie wiedział nic o Ukrainie, dopóki nie spotkał Władimira Putina. Dość powiedziane”.


Ukraina w ogniu nie jest prawdziwym dokumentem, ale propagandowym filmem stworzonym w celu usprawiedliwienia wojny Putina z Ukrainą. StopFake obalił to w swoim 250 odcinku (można go znaleźć na youtube): Russian Disinformation Film Made in the USA: StopFake with Marko Suprun (No. 250)”.


„Ten "film" nie ma śladów dziennikarstwa. Tania, przeciętna kremlowska propaganda”.

----------------


„Ten film jest najgorszą próbką propagandy. Jednostronne wywiady, specjalnie dobrane fakty, pomijanie niepożądanych faktów, manipulowanie złymi analogiami - wszystko po to, by demonizować i dyskredytować naród ukraiński i jego Wolę Sprawiedliwości, Wolności, Niepodległości i Pokoju.

Prezentacja wydarzeń na Krymie podczas tzw. referendum (pominięcie inwazji wojsk rosyjskich, niezidentyfikowanych lub przy użyciu ukraińskiego munduru policyjnego), w Odessie 2 maja 2014 roku (pominięcie obecności rosyjskich nazistów, udających tubylców, inspirujących prowokacje przemocy) oraz śledztwa MH17 (liczne podróbki rosyjskich ekspertów i dziennikarzy, które wbrew oficjalnym wynikom) nie jest obiektywna, lecz w pełni kopiuje rosyjskie media.

Jestem bardzo rozczarowany tym hackworkiem Olivera Stone'a”.

------------------------
„Jedynym celem tego filmu jest pokazanie skrajnie stronniczego punktu widzenia na próbę obalenia Ukrainy przez Rosję i zajęcia jak największego terytorium Ukrainy.

Głównym rosyjskim twierdzeniem jest to, że Ukraina wcale nie jest niepodległym państwem, Ukraińcy nie są narodem, ale plemionami Rosjan zepsutymi przez zachodnią propagandę i wszyscy powinni być rządzeni z Moskwy. Aby poprzeć takie mity, Moskwa forsuje również kłamstwa o fikcyjnych ukraińskich faszystach, którzy zabijają rosyjskojęzycznych ludzi na Ukrainie.

Wysoce zalecany dla tych, którzy studiują nauki polityczne i propagandę. Filmy Korei Północnej o głodzie w USA są takie same. Wyznawcy konspiracji, rosyjscy ortodoksyjni komuniści i naziści również mogą być zadowoleni z tego filmu.

Wszyscy inni proszę obejrzeć "Zimę w ogniu" https://www.youtube.com/watch?v=RibAQHeDia8

--------------------

„Jestem Ukrainą i uczestniczę w wydarzeniach w Kijowie w 2014 roku. Ten film jest kompletnym BS i w rzeczywistości kolejnym punktem rosyjskiego ataku na suwerenność Ukrainy. Nie trać czasu, chyba że chcesz poddać się praniu mózgu przez inny propagandowy film KGB”.

--------------------------

„Reżyserem jest ukraiński separatysta Igor Łopatatonok.


To film usprawiedliwiający rosyjską paranoję. Większość pierwszej części poświęca II wojnie światowej i każdemu posunięciu związanemu z ukraińskim nacjonalizmem. Najbardziej godnym uwagi aspektem jest to, że pomija lub umniejsza okrucieństwa Stalina i innych sowieckich przywódców. Chociaż ma to pewne informacje na temat ukraińskiego nazizmu, jest to bardziej pouczające na temat rosyjskiej psychiki i ich traumy wynikającej z II wojny światowej. Chodzi o ich lęki. Paranoja na temat nazizmu na Ukrainie jest przytłaczająca. W pewnym sensie ta rosyjska propaganda jest bardziej pouczająca o samych Rosjanach niż ktokolwiek inny. Są ostatnie wydarzenia polityczne. To zabawne, że wciąż potępiają ludzi, którzy próbują stać się wirusowi. Kardashianki powinny się martwić, a także BLM. Rosjanie mogą przyjść po nich w następnej kolejności. To jest banda starych białych facetów pontyfikujących na temat współczesnych ruchów protestacyjnych. Kiedy protest staje się gwałtowny, twierdzą, że są u władzy, a jednak nie są odpowiedzialni. Są całkowicie bezradni, ale kontrolują wszystkie uprawnienia rządu. Jedno jest pewne. Ma to wiele wspólnego z JFK Stonesa. Nie jest dziennikarzem. Zarówno ten film, jak i JFK są konstrukcjami narracyjnymi. Stone przesadza. Kiedy zaczynają pojawiać się bardziej wiarygodne teorie spiskowe, stracił już wszystkich oprócz chóru. Widać narrację, którą Putin i Rosjanie nakręcili dla siebie z pomocą Stone'a.”

-------------


To nie jest dokument. To płatna propaganda. Z dala od prawdziwych faktów. Manipulacje na wydarzeniach. Ten dokument to śmieci. Ten film nie jest wart niczyjej uwagi. Ten film jest propagandą i nie wytrzymałby sprawdzania faktów, więc powinien zostać usunięty z dokumentalnej części strony. Jednostronna ilustracja wydarzeń. Szkoda Olivera Stone'a, który był producentem wykonawczym. Co więcej, nie polecam oglądania tego filmu osobom, które faktycznie były obecne na rewolucyjnych dniach na Ukrainie, ponieważ sposób, w jaki wszystko jest tutaj zilustrowane, obrazi ich godność i przekonania”.

„„
Fakt, że prawie każda recenzja daje temu filmowi "10" lub "1", mówi wszystko, co musisz wiedzieć. Dobre filmy na ogół otrzymują bardziej zniuansowane recenzje. Jeśli szukasz filmu, który ma sens w konkurencyjnych interpretacjach Majdanu, idź gdzie indziej; jeśli szukasz jednostronnej propagandy, z muzyką do dopasowania, oto twój film. Daję mu dwie gwiazdki za zadanie przeprowadzenia wywiadu z Janukowyczem (nie wspominając o jego złotych toaletach) i za połączenie wszystkich teorii spiskowych RT w jeden film (choć podejrzewam, że zrobiono to kilka razy po rosyjsku). Przypuszczam, że materiał Filmowy Putina został nakręcony podczas filmowej miłości Stone'a do tego konkretnego autorytarnego, więc nie ma za to punktów (podwójne zanurzenie). Przeprowadzenie wywiadu z co najmniej jedną osobą po drugiej stronie podniosłoby moją ocenę o gwiazdkę lub dwie, ale tutaj nie ma takiego szczęścia. Odłóż to obok swoich ulubionych sasquatch i obcych lądowań "filmów dokumentalnych". Upadek Olivera Stone'a trwa w szybkim tempie”.

-------------

Istnieje prawdziwy dokument o nazwie: "Zima w ogniu". Prawdziwi ludzie mówiący o bieżących wydarzeniach, różni międzynarodowi eksperci mówiący.
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Film „Ukraina w ogniu” - jednostronna proputinowska propaganda?

szuw
Administrator

"Ukraina w ogniu" Olivera Stone'a to niedestylowana kremlowska propaganda”


„Problem z "Ukrainą w ogniu" nie polega na tym, że odzwierciedla osobiste poglądy reżysera Olivera Stone'a, bez względu na to, jak paradoksalne, dyskusyjne, a nawet po prostu fałszywe mogą być. Postaram się wam to pokazać, mówiąc o tej części filmu, która jest "historycznym" wstępem do niego, który obejmuje wydarzenia do 2013 roku. Nie patrząc na to, jak Stone przedstawia dyskusyjne wydarzenia polityczne, ale jak odzwierciedla fakty historyczne, które można znaleźć we wszystkich podręcznikach.

Zanim przeanalizujemy ogólne idee, które leżą u podstaw narracji Stone'a, możemy łatwo udowodnić sobie, że są one niczym więcej niż fantomami rosyjskiej masowej świadomości, które są przekazywane przez propagandę Putina. Podstawą tej mitologii są następujące postulaty: Ukraińcy są wymyślonym narodem, a Ukraina jest wymyślonym, fałszywym krajem, który oddzielił się od Rosji dzięki historycznym zbiegom okoliczności. Nie jest w stanie istnieć niezależnie, ale tylko pod przyjazną ochroną Rosji, którą wrogowie Rosji próbują zastąpić własnym protektoratem. Tak więc Ukraina nie jest niezależnym podmiotem politycznym, ale polem "geopolitycznej konkurencji" między Rosją a Zachodem, a wszystko, co Rosja robi na Ukrainie, jest tylko prawną samoobroną. Mieszkańcy zachodniej Ukrainy służą jako agenci Zachodu – nosiciele nienaturalnej ideologii ukraińskiego nacjonalizmu, wymyślonej przez wrogów Rosji, którzy w rzeczywistości irracjonalnie nienawidzą Rosjan, tak jak naziści nienawidzili Żydów, co czyni ich prawdziwymi nazistami i prawdziwymi spadkobiercami Hitlera.

To tyle, jeśli chodzi o masową świadomość w Rosji. Zobaczmy teraz, jak Stone to przekazuje.

1. Ukraina jest polem rywalizacji między wielkimi mocarstwami


"Historia Ukrainy została stworzona przez osoby trzecie", mówi nam Stone, i to jest główna rzecz, którą musimy wiedzieć o historii narodu ukraińskiego. Po drodze wspomina też przywódców Ukrainy w17 i 18wieku – Bohdana Chmielnickiego i Iwana Mazepę, ale nie jako patriotów, którzy próbowali zbudować niepodległą lub przynajmniej półniezależną Ukrainę, ale w pełnej zgodności z rosyjskimi podręcznikami, mówiąc, że jeden z nich "połączył" Ukrainę z Rosją, a drugi "zdradził" Rosję, próbując przejść na stronę "szwedzkich zdobywców". I służą one w zasadzie tylko jako ilustracja tego samego tematu niezdolności Ukrainy do bycia niepodległą.

Po Mazepie następuje dwustuletnia, którą Ukraińcy wypełniają narracją o tym, że zostali zmuszeni do imperium rosyjskiego, w tym zakaz drukowania książek w języku ukraińskim, podczas gdy rosyjskie podręczniki i kamień nie wypełniają go niczym. Natychmiast przeskakuje do 1918 roku – ostatniego roku I wojny światowej – i opowiada, jak Lenin, "próbując zachować zdobycze rewolucji" (fraza z sowieckich podręczników) został zmuszony do oddania Ukrainy Niemcom, którzy zamienili ją w swój protektorat. Jest to jawne kłamstwo: w chwili, gdy wysłannicy Lenina podpisywali traktat pokojowy w Brześciu Litewskim, został on już podpisany przez delegację nowo utworzonej w Kijowie Ukraińskiej Republiki Ludowej, a Niemcy wkroczyli na Ukrainę jako formalni sojusznicy niepodległej UPR.

Ale sam fakt istnienia ukraińskiego ruchu narodowego, który stworzył niepodległe państwo w 1918 roku, wykracza poza granice rosyjskiej narracji o Ukrainie jako przedmiocie, a nie przedmiocie historii, a więc jest ignorowany. Narracja ta jest kontynuowana w opisie II wojny światowej, która rozpoczęła się, jak wiadomo, po podpisaniu paktu między Stalinem a Hitlerem o podziale Europy Wschodniej. Stone bardzo typowo mówi, że zawierając pakt z Hitlerem, Stalin "próbował bronić swojego kraju przed postępującym nazizmem" (jak zapewniają nas sowieckie podręczniki – nie zajmować pozycji "trzeciego zwycięzcy" w nieuniknionej wojnie, jak twierdzą historycy!).

Ale potem przychodzi kolejny, jeszcze bardziej kolorowy zwrot frazy. Stone mówi dosłownie, że ten haniebny traktat był tylko "jednym z wielu porozumień, które zostały zawarte między krajami europejskimi a powstającymi Niemcami". Jest to idea, która stała się oficjalna w dzisiejszej Rosji i która opiera się na elementarnej manipulacji: mylących paktach o nieagresji (których naprawdę było wiele, jak lubią wspominać w Rosji) i tajnych protokołach podziału Europy (których nikt inny nie podpisał z Niemcami).

W ten sposób Rosjanie, dumni ze swojego zwycięstwa nad nazizmem, próbują usprawiedliwić pakt z diabłem, który go poprzedził. Stone jest lewicowy w swoich poglądach, ale całkowicie niemożliwe jest zaakceptowanie tego uzasadnienia, jeśli kierujesz się szczerymi lewicowymi wartościami. Idea, że pakt Hitler-Stalin nie był zbrodnią dwóch imperialistycznych dyktatorów, ale zwykłą rzeczą, częścią "reguł gry", które są ogólnie akceptowane na świecie, wyjaśnione i uzasadnione przez prawne "interesy geopolityczne", pasuje najmniej do lewicowej ideologii. Jest to idea, która powstała na Kremlu i stamtąd jest rozpowszechniana na całym świecie. I odzwierciedla nie lewicowy, ale skrajnie prawicowy, faszystowski dyskurs, który postrzega świat jako darwinowskie pole bitwy między narodami i państwami. To właśnie z tych koncepcji emanuje cała polityka zagraniczna Putina.

2. Ukraiński nacjonalizm = nazizm


Jak widzieliśmy, Stone całkowicie ignoruje całe wewnętrzne życie Ukrainy aż do dnia dzisiejszego. Etniczne podporządkowanie Ukraińców carskiej Rosji i międzywojennej Polsce, narodziny ukraińskiego nacjonalizmu w Austro-Węgrzech, krótka i tragiczna historia pierwszej republiki ukraińskiej, jej beznadziejna walka na dwóch frontach z Rosją Sowiecką i Polską oraz jej śmierć w tej bitwie, okropności bolszewickiego rządu na Ukrainie i głodu, który został celowo zorganizowany przez niego w 1933 roku, z którego zginęło ponad 3 miliony Ukraińców i które wielu ludzi uważa za ludobójstwo – to tak, jakby nic z tego nie istniało.

Tak więc w wizji Stone'a ukraiński nacjonalizm "nagle" pojawia się w 1941 roku w postaci "kolaboracji" Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z nazistami, którzy najeżdżali Ukrainę. Tutaj Stone nie zapomina zauważyć wyświechtanej dla Rosji różnicy między "złą" nacjonalistyczną, pronazistowską, a teraz proamerykańską zachodnią Ukrainą, a "dobrą" prorosyjską wschodnią Ukrainą. Ponieważ w świecie Stone'a (i kremlowskiej propagandzie) nie było ani etnicznego podporządkowania Ukraińców w Polsce, ani głodu i masowych represji w ZSRR w okresie międzywojennym, ukraińscy nacjonaliści pojawiają się znikąd w postaci gangu złowrogich złoczyńców, którzy zainspirowani (podobno) ideami nazistowskimi dokonują masowej zemsty na wszystkich nie-Ukraińcach.

Cała ich działalność i cały ich program prowadzi do tego, zgodnie z propagandą i Stonem. Jako przykład tej zemsty szczegółowo opisano mord na Kijowskich Żydach, którego faktycznie dopuściło się niemieckie SS w czasie, gdy przywódca OUN Stepan Bandera przebywał w nazistowskim obozie koncentracyjnym. Skoro Stone nie wskazuje, że Ukraińcy mieli powody do niezadowolenia z Sowietów, a w konsekwencji uważa, że członkowie OUN walczyli wyłącznie z powodu ich zbrodniczej, krwiożerczej natury, to kolejne wieloletnie walki partyzanckie OUN przeciwko Sowietom, co byłoby po prostu niemożliwe bez masowego wsparcia, zamienia się przez niego w walkę "gangu OUN" przeciwko pokojowej ludności ukraińskiej.

Historia tego, całkowicie przewidywalna, miesza się z historią zimnej wojny i spisków CIA, w najlepszej tradycji radzieckich filmów propagandowych (spiski CIA są ulubionym wyjaśnieniem Rosjan wszystkich wydarzeń i zjawisk ostatnich 70 lat, aż do upadku moralności w społeczeństwie i rozprzestrzeniania się "seksu i narkotyków"). Prawdą jest, że spiski zostały utkane nie tylko przez CIA, ale także KGB, które z powodzeniem wysłało terrorystycznego mordercę do Bandery. Ale Stone opisuje ten epizod tak niejednoznacznymi słowami, że można odnieść wrażenie, że ten atak terrorystyczny był również na sumieniu przeklętej CIA.

Zimna wojna, jak wiemy, zakończyła się dojściem do władzy w ZSRR Michaiła Gorbaczowa. W tym czasie na Ukrainie powstała organizacja Narodny Rukh – jedna z wielu narodowych organizacji demokratycznych w ZSRR, które były przeciwne systemowi komunistycznemu i niepodległości narodowej oraz utworzeniu narodowo-demokratycznego państwa na wzór zachodni. Stone przedstawia tę organizację jako siedlisko "nazistów" (ponieważ, jak pamiętamy, ukraiński nacjonalizm = nazizm). Osobiście w postaci "nazistów" występują dla niego trzy osoby: Ołeh Tiahnybok, Andrij Parubij i Dmytro Jarosz z jego organizacją Prawy Sektor.

W rzeczywistości Parubij jest szanowanym członkiem ukraińskiego establishmentu, który nie tylko nie jest "nazistą", ale także nie należy do radykalnego skrzydła nacjonalistów. Jarosz, postać bardzo radykalna, wcale nie jest znany z ksenofobii: sekretarzem prasowym jego organizacji był religijny Żyd Boryslav Bereza, a jego bojownicy strzegli synagog podczas rewolucji. Ołeh Tiahynbok jest jedynym z tej trójki, który faktycznie ucieka się do ksenofobii i antysemickiej retoryki. Ale po rewolucji na Majdanie stracił większość miejsc w parlamencie, które miała jego partia, w tym własną.

Uzasadnione jest pytanie, czy na Ukrainie istnieje prawdziwy neonazizm z hitlerowskimi salutami i swastykami. Oczywiście, że jest, jak wszędzie. To kilka zupełnie marginalnych grup, złożonych głównie z rosyjskojęzycznych kibiców piłkarskich – nie tyle ruchu politycznego, co subkultury, która jak na ironię przybyła na Ukrainę z Rosji.

3. Ukraina jest nieistniejącym państwem


W umysłach Rosjan Ukraina, jeden z największych krajów w Europie, po prostu nie może istnieć bez Rosji i jest rodzajem niewiarygodnego państwa. Stone odzwierciedla ten punkt w najbardziej oburzający sposób. Poświęca kilka minut swojego filmu na studium historii Ukrainy w pierwszej dekadzie jej niepodległości, a głównym i jedynym mówcą pojawiającym się jako ekspert od Ukrainy w 1990 roku jest... Władimir Putin. W imieniu zwykłych Ukraińców Putin obszernie narzeka na rabunek prywatyzacji, zawłaszczanie własności państwowej i wymuszanie zwykłych ludzi – innymi słowy, na wszystko, co on sam, jego przyjaciele i dobroczyńcy robili w Rosji w latach 1990.

Rezultatem tych katastrof, według Stone'a, były "kolorowe rewolucje" (termin ukochany przez rosyjską propagandę, który nabrał dla niej pewnego rodzaju mistycznego znaczenia), które były również owocem zachodnich spisków i "środkiem prowadzenia wojny". Tutaj znowu widzimy czystą kremlowską metodę propagandową walki z oskarżeniami o "wojnę hybrydową": tak, prowadzimy wojnę hybrydową, ale nie jesteśmy agresorami, Amerykanie zaatakowali nas w sposób hybrydowy na początku tysiąclecia, a my po prostu bronimy się w sposób hybrydowy.

4. Krym był darem Chruszczowa dla Ukrainy


Kamienny opis sposobu, w jaki Krym, dawniej część sowieckiej Rosji, stał się częścią sowieckiej Ukrainy, jest całkowicie legendą rosyjskiej masowej świadomości. "Chruszczow z jakiegoś powodu oddał Krym Ukraińcom – prawdopodobnie był pijany". Tak (dosłownie) wyraził to jeden z moich dalekich krewnych w czasach sowieckich i to właśnie powtarza nagrodzony Oscarem reżyser, zastępując jako wyjaśnienie (wyimaginowaną) miłość Nikity Chruszczowa do mocnych napojów jego (równie wyimaginowanym) ukraińskim dziedzictwem. Wystarczy kilka kliknięć myszką na komputerze, aby dowiedzieć się, że Chruszczow był etnicznym Rosjaninem z okolic miasta Kursk w Rosji. Ale jego południowa wymowa i zamiłowanie do ukraińskich haftowanych koszul zainspirowały popularną legendę o jego ukraińskim dziedzictwie, dzięki której zwykli ludzie rzeczywiście wyjaśnili przekazanie Krymu Ukrainie w 1954 roku.

Zostało to wyjaśnione retrospektywnie, po tym, jak przyzwyczaili się do faktu, że Chruszczow był jedynym przywódcą kraju - w 1954 roku ludzie uważali się za najwyższą osobę w kraju nie tyle przywódcę partyjnego Chruszczowa, co szefa rządu Gieorgija Malenkowa, który kierował kolektywnym Biurem Politycznym Stalina, a Chruszczow był jeszcze bardzo daleki od koncentracji całej władzy w swoich rękach, co pozwoliłoby mu "oddać" całe regiony republikom Unii z własnej woli.

"W ciągu wielu lat historycy będą spierać się o legalność tego daru", mówi nam Stone. Nawiasem mówiąc, bez wyjaśnienia, jacy dziwni są to historycy, którzy są zaniepokojeni "legalnością" aktów zaginionych państw, które nie wzbudziły żadnych wątpliwości wśród samych obywateli tych państw. Czy ci historycy będą również spierać się o "legalność" edyktów cesarzy rzymskich lub firman sułtanów osmańskich?

W rzeczywistości w Rosji zaczęli mówić o rzekomej "nielegalności" przekazania Krymu Ukrainie z punktu widzenia pisanej sowieckiej konstytucji dopiero po rozpadzie ZSRR, a zwłaszcza po 2014 roku – i oczywiście nie byli to historycy akademiccy, ale zupełnie inni ludzie (w tym rosyjska Prokuratura Generalna, która w 2015 roku nagle zaczęła interpretować sowiecką konstytucję i przejęła funkcję Sądu Najwyższego. dawno zaginione państwo i członkowie Dumy Państwowej, którzy planowali, ale z jakiegoś powodu nie uchwalili odpowiedniej ustawy).

Mam nadzieję, że to, co tu powiedziano, wystarczy, by pokazać, że film Stone'a jest czystym, wydestylowanym produktem kremlowskiej propagandy. Jak wiemy, Putin nie jest pierwszym politycznym oszustem, w którego służbie Oliver Stone przekazał swój talent. Najwyraźniej są ludzie, którzy urodzili się", aby być "użytecznymi idiotami" dla wszystkich dyktatorów, których spotykają”.

Żrodlo: https://khpg.org/en/1480891067
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Film „Ukraina w ogniu” - jednostronna proputinowska propaganda?

szuw
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez szuw

Jakie fake’i znajduja się w filmie Olivera Stone’a „Revealing Ukraine”? Część 1


Hollywoodzki reżyser i producent Oliver Stone, zwolennik reżimów dyktatorskich i przyjaciel Władimira Putina, nakręcił nowy film dokumentalny „Revealing Ukraine” („Odkrywając Ukrainę”), którego reżyserem jest Igor Łopationok, znany także z innych produkcji, m.im. ze zbioru narracji rosyjskiej propagandy „Ukraina w ogniu”. W centrum filmu „Revealing Ukraine” znajdują się prorosyjski polityk Wiktor Medwedczuk i rosyjski prezydent Władimir Putin, opowiadający „co naprawdę się wydarzyło” na Ukrainie, jej „nieopisaną historię”. StopFake wymienia główne narracje propagandowe i fake’i, które można znaleźć w produkcji, a które już wcześniej zostały kilkakrotnie obalone”.

https://www.stopfake.org/pl/jakie-fake-i-znajduja-sie-w-filmie-olivera-stone-a-revealing-ukraine-czesc-1/
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...