To nie jest kraj dla młodych...
/filmik będzie później/
Święta racja!
Od szkoły średniej godziłem pracę z nauką i tak było aż do studiów włącznie...
Krótka "przygoda z Armią jako ochotnik" i fruuu na etat jako spec. d/s marketingu w branży zgodnej z wykształceniem.
Niefart chciał, że wykupiła na firma rodem z hAmeryki więc korpo wparowało i ich zasady na maxa!
Wszystkich z mojego działu zwolnili, z mojego szczebla i zostałem sam... Ble, ble, ble... Wytrzymałem rok i za porozumieniem stron - OUT!
Szybko znalazłem robotę ale z uwagą... Nigdy więcej korpo! Choćbym głodem przymierał to nigdy więcej.
Teraz jestem skoczkiem sezonowym.
Np na obecną chwilę jestem audytorem - branża jest mi kompletnie obojętna jaka. Najczęściej są to apteki 🤯
Jeszcze niecały miesiąc temu byłem przez kwartał brukarzem 🤭
A co??? Świeże powietrze, Mazury, żadnego stresu, bezpiecznie, ogólny chillout.
Bo to ja dyryguję warunki! Nikt nie ma prawa się zbliżyć do mojego warsztatu pracy... Niech to będzie betoniarka. Znaczy się, źle śpię wyraziłem... Kręcić się to każdy może jak najbardziej byleby nie dotykał narzędzi. Dostaję zlecenie jakie mają być proporcje i jaka konsystencja i na tym koniec. Żadnej pomocy! Owszem były próby ingerencji w mój rejon działania ale kończyło się to ŹLE!
Innymi słowy - jak już coś robię to chcę być odpowiedzialny za to w 100%
Nieznaczy to, że nie współpacuje z innymi komórkami i tu kłania się logistyka i przepływ informacji - co, gdzie i na kiedy...
OX. Nie zanudzam bo się bez sensu rozpisuję...
I tak tego nikt nie będzie czytał 🤧
Bezdomność - mam jednego pod "opieką". Na obecną chwilę dostaje ode mnie tylko herbatę, wodę, chusteczki do dezynfekcji, plastikowe sztućce i worek na śmieci by nie bałaganił, A! i dobre słowo jak jest trzeźwy. Jak nie jest to OUT!
Zablokowano
