Dzięki za filmik, dużo przydanych informacji. Cieszę się, że woda dużo tańsza jest we Włoszech niż u mnie, bo ja mam najdroższą wodę w Polsce, prawie najdroższą, bo droższa jest tylko Szklarska Poręba. Co dwa miesiące płacę więcej, niż ci państwo we Włoszech rocznie. Dziwisz się, że dziad zamieszanie robi. Boi się o własną skórę, bo przecież absolutnie wszyscy wiedzą, że wszystkie sznureczki prowadzą do niego. Oczywiście, że Cię zapraszam nie tylko do włoskiego (który jest dopiero w planach), ale i do polskiego, jak tylko będziesz mogła. I to nie jest żart. Pozdrowionka
🦋🦋🦋
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Musi być dobrze, ale jednak poparcie ma dziad ciągle największe i to jest smutne, że tyle osób w tym kraju jest, które wyznają te same zasady. Nasze polskie morze jest oczywiście przepiękne, tylko trzeba mieć szczęście i trafić na dobrą pogodę. Ale niestety nieruchomości są bardzo drogie. Za drogie, żeby w nie zainwestować, a potem jeszcze zarobić. To jest oczywiście moja opinia. W Hiszpanii i Grecji też można niedrogo kupić dom, nawet w granicach 200 tys. zł. I o ile kocham Grecję, uwielbiam jedzenie, a zwłaszcza jogurt z miodem i orzechami, nie wspominając o owocach, to nie chciałabym tam mieszkać. Nie do końca pasuje mi mentalność Greków. W Hiszpanii zrobiło się tanio po 2008 r., jak pękła bańka, która chyba ma obecnie miejsce u nas i obym nie miała racji, jest w tej chwili w szczytowym punkcie. Można więc tam kupić ciągle tanio, ale jest coraz drożej. Natomiast ja też nie zainwestowałabym w Hiszpanii ze względu na głupie prawo, które chroni tzw. ocupas, czyli ludzi, którzy wchodzą do nieruchomości i wystarczy, że udowodnią, że przebywają w niej 48 godzin, i trzeba się ich pozbywać sądownie. A to trwa latami, a oni sobie korzystają z Twojego domu, nie płacą rachunków, dewastują i taka robota. Jest oczywiście obecnie rozwinięta pomoc sąsiedzka, zatrudnia się firmy ochroniarskie, instaluje kamery, alarmy, ale i tak nie mogłabym się w takiej sytuacji zrelaksować na wczasach, a ja lubię często wyjeżdżać.
🦋🦋🦋
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Przyłaszczka
Oczywiście, że Cię zapraszam nie tylko do włoskiego (który jest dopiero w planach), ale i do polskiego, jak tylko będziesz mogła. I to nie jest żart.
Cieplo mi sie na serduszku zrobilo...dziekuje..wzrusz..:) Mam teraz przerabane ..choroba w domu mocno przewlekla daje nam wszystkim w kosc...Niemoja.. Z wyjazdami bedzie krucho,ale mysle o tym,zeby chwilke odpocząc gdzies z dala od problemow..Moze latem...Jak zastepca opiekun podejmie sie te kilka dni... Tymczasem wplacilam zaliczki na dwie krotkie wycieczki objazdowe sentymentalne po Polsce..Wiesz..ja zegnam sie z Polska na swoj sposob,bo wiem ze z moim kregoslupem daleko nie zajade...Zeby cos zobaczyc trzeba objazdowo i szybko..W maju bedzie region Slaska Gornego i okolice Bielska biale plus tamtejsze gorki..We wrzesniu region opolski i Swidnica...takie sentymentalne,bo juz tam bylam w dziecinstwie,mlodosci,a chce jeszcze raz sobie powspominac, poczuc... Za rok musi byc Kotlina Klodzka i wejscie na Szczeliniec/tam teraz moja znajoma z fb pracuje w schronisku,podrozniczka,wyrypiara górska ,znana jako Dorota Szparaga,zuch kobieta.../...Snieznik moze.../w co watpie,kolanka juz nie te:))) Moja znajoma w ub roku znosili ze Szczelinca ratownicy na noszach...nie dala rady zejsc..zaden wypadek..po prostu wiek..:( SKS :)))) Wiec i dla mnie bedzie wyzwanie;))) Trzymam kciuki,zeby wszystko wyszlo,i zeby chory cudownie ozdrowial:) Dostalam zaproszenie na promocje ksiazki mojej znajomej pisarki Moniki Oleksa na spotkanie autorskie dio Dabek, pojade:) Ostatnia czesc sagi o Dabkach,darlowie i okolicach,ups,raczej romans..:)) |
Życzę i ja, żeby chory cudownie ozdrowiał. Oraz cudownych wrażeń podczas podróży, tych planowanych, a może i nieplanowanych życzę Ci, Lwiczko Widzę, że mimo trudności, którymi przecież życie zawsze nas obdarowuje, nawet dość szczodrze czasami, dostarczasz sobie drobne przyjemności. Tak trzymaj!
🦋🦋🦋
|
Free forum by Nabble | Edit this page |