Jestem za, podobają mi się religijni mężczyźni bo mają w sobie jakąś stała moc. Może był potrzebny taki wojtek aby docenić wiarę w jakiej jesteśmy, bo momentami ta czarna magia jaka sie za nim ciagnie to jakis koszmar nocy letniej , brr, ja nie jestem jakaś zagorzala katoliczka, zdarza mi się czasem z lenistwa nie iść do kościoła, ale szanuje wiarę innych i nikogo nie "nawracam" czy robie wodę z mózgu. PS. Wierzę że można mieć dość a jak zacznie rzucać klątwami, ech. To może być na prawdę chore i zaburzyc całe postrzeganie piękna świata.
Ormianka pięknie śpiewa w opuszczonej świątyni w Turcji, aż dreszcze przechodzą.
"Wydarzenie miało miejsce w opuszczonej katedrze znajdującej się we wschodniej części Turcji. Ormianka Nelly Gasparyan zaśpiewała „Panie zmiłuj się nad nami”. Katedra jest opuszczona, gdyż w 2010 roku władze Turcji zabroniły odprawiania tam chrześcijańskich nabożeństw."
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...