Najbardziej mnie martwi, że koło stodoły po prawej stronie zawsze stał Żuk. To taki samochód dla wieśniaków. Od dłuższego czasu go tam niema. Może ktoś ukradł samochód wieśniakowi? Trzeba to zgłosić.
Darek jak był młody czyli 40 lat temu, to pożyczał taka furę od kumpla i jeździł na wiejskie potańcówki wyrywać lachony. Ale żadna wiejska blachara się nie skusiła.