No i okazało się że Kielce to bardzo ładne miasto.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
21 wiadomości Opcje
123
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No i okazało się że Kielce to bardzo ładne miasto.

Przyłaszczka
🦋🦋🦋
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No i okazało się że Kielce to bardzo ładne miasto.

Przyłaszczka
Kilka fotek z Oslo.
Bardzo ładne, zadbane i nie takie znowu wielkie miasto.
Oczywiście drogie  Dodałabym, bardzo drogie.
🦋🦋🦋
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No i okazało się że Kielce to bardzo ładne miasto.

Kawusia
Przylażczka napisał/a
Kilka fotek z Oslo.
Bardzo ładne, zadbane i nie takie znowu wielkie miasto.
Oczywiście drogie  Dodałabym, bardzo drogie.
O dzięki za piękne zdjęcia ,a te róże to jest rysunek ?Bo nie mogę się dopatrzyć.
Oj ceny teraz to wszędzie chore. Ile taki obiad przykładowo kosztuje w restauracji? Ja w tym roku nie byłam jeszcze za granicą ,pilnuje Polski Miałam propozycję żeby jechać z ciotką w styczniu do USA ,ale ja się nie szczepiłam ,a ona jakby chciała na mnie to szczepienie wymusić ,więc wymyśliła sobie że mnie tak załatwi .Nie ze mną takie numery ,miałyśmy jechać na Florydę na miesiąc ,no i poszło się rypać .Jak mnie będzie stać to sobie pojadę bez łaski, no jak zniosą paszporty kowidowe. Podobno że nową zarazę szykują ,tylko teraz to chyba już ludzi nie naciągną na szczepienie. Nigdy nie zapomnę podróży samolotem w pandemii ,jak leciałam prawie sama samolotem, ale super było .Musiałam testy zrobić wiadomo ,i wypełniać masę papierków ,ale warto było.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No i okazało się że Kielce to bardzo ładne miasto.

Przyłaszczka
Kawusia napisał/a
Przylażczka napisał/a
Kilka fotek z Oslo.
Bardzo ładne, zadbane i nie takie znowu wielkie miasto.
Oczywiście drogie  Dodałabym, bardzo drogie.
O dzięki za piękne zdjęcia ,a te róże to jest rysunek ?Bo nie mogę się dopatrzyć.
Oj ceny teraz to wszędzie chore. Ile taki obiad przykładowo kosztuje w restauracji? Ja w tym roku nie byłam jeszcze za granicą ,pilnuje Polski Miałam propozycję żeby jechać z ciotką w styczniu do USA ,ale ja się nie szczepiłam ,a ona jakby chciała na mnie to szczepienie wymusić ,więc wymyśliła sobie że mnie tak załatwi .Nie ze mną takie numery ,miałyśmy jechać na Florydę na miesiąc ,no i poszło się rypać .Jak mnie będzie stać to sobie pojadę bez łaski, no jak zniosą paszporty kowidowe. Podobno że nową zarazę szykują ,tylko teraz to chyba już ludzi nie naciągną na szczepienie. Nigdy nie zapomnę podróży samolotem w pandemii ,jak leciałam prawie sama samolotem, ale super było .Musiałam testy zrobić wiadomo ,i wypełniać masę papierków ,ale warto było.
Te róże, to pomnik w kształcie koła z żelaznymi różami. Mieści się przy katedrze. Upamiętnia wydarzenia z 2011, kiedy Breivik zamordował 77 osób. Te róże nawiązują do reakcji społeczeństwa na tę zbrodnię, kiedy mieszkańcy składali pod katedrą kwiaty.

Wszędzie inflacja, ale w Norwegii ceny kosmiczne. Mniej więcej wszystko co najmniej 2 razy droższe niż u nas. Jadłyśmy z koleżanką sałatkę cezar za 239 koron, czyli ponad 100 zł za jedną. A to nie była najdroższa knajpa, bo widziałyśmy sałatki za 600 koron, czyli ok. 300 zł. Zupa rybna np. kosztowała 200 koron, czyli też ok 100 zł. Kebab średnio 159 koron, czyli ok 70 zł. Bilet wstępu do Galerii Muncha coś ok 180 koron, czyli ok 80 zł. Figa- 1 szt. kosztowała 20 koron, czyli prawie 10 zł (na Zakyntos jadłam z drzew za darmo i na pewno te w Norwegii są mało słodkie, jak i u nas, bo dojrzałej figi nie przetransportujesz). Na pocieszenie powiem, że udało nam się dostać blisko pałacu królewskiego kawę i bułkę z rodzynkami za 35 koron, czyli taniej niż u nas. Ale to chyba jedyny wyjątek. Sprzęt RTV jest też podobno tańszy, ale tego nie sprawdziłam.

A no to razem sobie wyskoczymy na Florydę, bo jeszcze nie byłam.

A teraz idę odsypiać podróż.
🦋🦋🦋
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No i okazało się że Kielce to bardzo ładne miasto.

Kawusia
Przylażczka napisał/a
Kawusia napisał/a
Przylażczka napisał/a
Kilka fotek z Oslo.
Bardzo ładne, zadbane i nie takie znowu wielkie miasto.
Oczywiście drogie  Dodałabym, bardzo drogie.
O dzięki za piękne zdjęcia ,a te róże to jest rysunek ?Bo nie mogę się dopatrzyć.
Oj ceny teraz to wszędzie chore. Ile taki obiad przykładowo kosztuje w restauracji? Ja w tym roku nie byłam jeszcze za granicą ,pilnuje Polski Miałam propozycję żeby jechać z ciotką w styczniu do USA ,ale ja się nie szczepiłam ,a ona jakby chciała na mnie to szczepienie wymusić ,więc wymyśliła sobie że mnie tak załatwi .Nie ze mną takie numery ,miałyśmy jechać na Florydę na miesiąc ,no i poszło się rypać .Jak mnie będzie stać to sobie pojadę bez łaski, no jak zniosą paszporty kowidowe. Podobno że nową zarazę szykują ,tylko teraz to chyba już ludzi nie naciągną na szczepienie. Nigdy nie zapomnę podróży samolotem w pandemii ,jak leciałam prawie sama samolotem, ale super było .Musiałam testy zrobić wiadomo ,i wypełniać masę papierków ,ale warto było.
Te róże, to pomnik w kształcie koła z żelaznymi różami. Mieści się przy katedrze. Upamiętnia wydarzenia z 2011, kiedy Breivik zamordował 77 osób. Te róże nawiązują do reakcji społeczeństwa na tę zbrodnię, kiedy mieszkańcy składali pod katedrą kwiaty.

Wszędzie inflacja, ale w Norwegii ceny kosmiczne. Mniej więcej wszystko co najmniej 2 razy droższe niż u nas. Jadłyśmy z koleżanką sałatkę cezar za 239 koron, czyli ponad 100 zł za jedną. A to nie była najdroższa knajpa, bo widziałyśmy sałatki za 600 koron, czyli ok. 300 zł. Zupa rybna np. kosztowała 200 koron, czyli też ok 100 zł. Kebab średnio 159 koron, czyli ok 70 zł. Bilet wstępu do Galerii Muncha coś ok 180 koron, czyli ok 80 zł. Figa- 1 szt. kosztowała 20 koron, czyli prawie 10 zł (na Zakyntos jadłam z drzew za darmo i na pewno te w Norwegii są mało słodkie, jak i u nas, bo dojrzałej figi nie przetransportujesz). Na pocieszenie powiem, że udało nam się dostać blisko pałacu królewskiego kawę i bułkę z rodzynkami za 35 koron, czyli taniej niż u nas. Ale to chyba jedyny wyjątek. Sprzęt RTV jest też podobno tańszy, ale tego nie sprawdziłam.

A no to razem sobie wyskoczymy na Florydę, bo jeszcze nie byłam.

A teraz idę odsypiać podróż.
A wiesz zapytałam o te róże ,bo poczułam coś smutnego ,to teraz wiem dlaczego.
A ceny kosmiczne ,nad polskim morzem w restauracji za 60 zł ryba z frytkami i zestaw surówek i kompocik. W porównaniu do tamtego roku uważam że nie podrożało bardzo ,co mnie zdziwiło ,ale może dlatego że na początku sezonu, jeszcze nie wszystko było pootwierane.
No w tym roku wyrąbałam się z kasy ,bo mam inwestycję w domu .Budujemy taras ,taki 7 m na 5,50.Właśnie robią dach taki przeźroczysty na nim. Na taras wychodzi się z tyłu domu ,celowo żeby była prywatność .I tam będę kawkę pić ,będzie komplet stołowy i wypoczynkowy ,hamak żeby można było drzemkę strzelić. Już dawno marzyłam o takim miejscu. Myślałam że wcześniej się uda ,ale na wszystko trzeba czekać około 3 tygodni ,a lato takie krótkie. Teraz czekamy na podłogę .O i lampiony już mam kupione na taras ,takie na świece. Jak macie fajne pomysły na taras to wklejajcie ,chętnie skorzystam bo nie mam jeszcze ustalone dokładnie  co i jak .
123