|
Aha. Normalna reakcja :) A wiesz, że z suniami nie pracowałem. Owszem na działce mam u sąsiadów ale ona nie wymaga żadnych dominacji. Mało tego! Jak Gomez wygramoli się z auta to ona zaprowadza go na spacer i jestem spokojny -owszem podglądam przez lornetkę co tam się dzieje (oboje wysterylizowani więc spokojnie). Ad-rem Pieski trzeba wyszumieć by króliki w głowie się nie lęgły :) I najważniejsze co pisałem na wstępie -czuć się potrzebnym :)
|