Ten post był aktualizowany .
Jaki ty [wymoderowano] jestes...mówię oczywista prawdę o dzisiejszych rodakach...
a ten swoje wolisz robić dobra minę do dobrej gry jak reszta w realu... a tu wielki mówca i obrońca wszelkich pokrzywdzonych obcokrajowcow... nawet sławny Polak powiedział to samo co ja ze potrzebna by była... jakaś bomba żeby polactwo się obudziło i przestali być podatni na manipulacje... jakiś wiochmenow i kurdupla to elita nie idzie nazwać ta bandę dupkow!... oczywiście ze atlanta jest twoja konkurencja ale ty kłamiesz w żywe oczy... psychotest tobie by się przydał znając wasza rasę to boicie się doktorów... i wszelkich badań...wiec skończ robić ze mnie wariatkę bo sam nim jestes://!... |
Administrator
|
Ten post był aktualizowany .
Lal, co za bełkot. Odezwała się "mądra", ale oczywiście mądra inaczej, która chce używać bomb, bo ludzie mają inne poglądy niż ona. A Ty jakim jesteś rodakiem? Jesteś sfrustrowanym agresorem, nieumiejącym spokojnie wyrażać własnego zdania. Na dodatek wydaje Ci się, że pozjadałaś wszystkie rozumy i masz wyłączność na rację. Megalomanka się znalazła. 1000 takich jak Ty i wojna gotowa. Jakiś sławny Polak Ci powiedział, że potrzebna byłaby bomba? No to fajne masz autorytety i wcale nie dajesz sobą manipulować. PS. Najczęściej jest tak, że im człowiek mniej wie, tym bardziej jest przekonany, że ma dużą wiedzę. A im człowiek ma większą wiedzę, tym bardziej rozumie, jak mało wie i jak wiele jeszcze musi się nauczyć. Jest też wtedy bardziej skromny. Ty się zachowujesz natomiast, jakbyś pozjadała wszystkie rozumy. Konkuruje się najczęściej wtedy, gdy czerpie się z czegoś korzyści. Ja z tego forum nie czerpie korzyści, więc konkurować nie muszę. Bo i o co? Im, mniej forumowiczów (szczególnie agresorów Twojego pokroju), tym mniejszy kłopot i większy mam spokój. Na pogaduszki forumowe i tak nie mam czasu. Poza tym czas, który mógłbym wykorzystać na rozmowy z kulturalnymi forumowiczami, muszę marnować na takie osoby jak Ty (wczoraj wyzywałaś mnie od ciot itp. - komentarze skasowane) Ja z Ciebie wariatki nie robię. Sama z siebie robisz wariatkę, wystarczy poczytać, co wypisujesz, jak agresywnie się wypowiadasz, jak nie potrafisz panować nad emocjami. Lał, to ja jestem innej rasy niż Ty? Nie wiedziałem... PS. Ty się zatrzymałaś na etapie Onetu łupanego i nie potrafisz zrozumieć, że tutaj obowiązują już inne zasady. Jesteś człowiekiem minionej epoki... |
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez wróżka Indygo
"Dehumanizacja — to pojęcie od zawsze spotykane w propagandzie, gdzie próbuje się odczłowieczyć wroga, aby łatwiej było z nim walczyć, łatwiej buntować przeciwko niemu całe społeczeństwo i nim sterować. "Najczęściej przywoływanym przykładem takiej dehumanizacji jest propaganda nazistowska skierowana przeciwko Żydom podczas II wojny światowej, która sprowadzała ich do kategorii zwierząt – robaków lub szczurów – i w ten sposób ułatwiała eksterminację. Znamy ją też z czasów znacznie nam bliższych, czyli wojny domowej w Rwandzie w latach 90. XX w., kiedy mordowali się członkowie ludów Hutu i Tutsi. Tam też nazywano przeciwników karaluchami i zachęcano do rozprawienia się z „robactwem”. Takie zjawiska zostały dość dobrze opisane przez psychologię." U Hitlera wrogiem byli Żydzi, którzy jednocześnie w propagandzie występowali jako: kapitaliści, komuniści, demokraci, tyrani, rasiści i mieszańce, aż wreszcie przekaz propagandowy przekłamał znaczenie wszystkich tych pojęć i pozostał jeden przekaz emocjonalny: Żydzi są źli. Analogiczną rolę co Żydzi dla Hitlera w Rosji Stalina pełnili rolę wszelkiego zła burżuje, imperialiści, a w efekcie wszyscy wrogowie władzy, czy to stricte sowieckiej czy też obecnej. Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/118/dehumanizacja-przeciwnika Marcin Rotkiewicz: – Słyszał pan pewnie o amerykańskim snajperze rekordziście Chrisie Kyle’u, który zabił 255 osób i sam zginął niedawno w Teksasie od kuli kolegi weterana? Michał Bilewicz: – Tak, słyszałem. Dlaczego pyta pan akurat o niego? Na pytanie dziennikarza „Gazety Wyborczej”, jak mógł z zimną krwią zabić ćwierć tysiąca ludzi, odpowiedział: „Gdybym myślał o nich jako o ludziach, tobym zwariował. Dla mnie to nie są ludzie, tylko terroryści i cele. Udowodnili mi, że są złymi istotami, które chcą zrobić krzywdę moim”. Uderzający przykład dehumanizacji, którą zajmuje się pan jako psycholog. To prawda, tylko że wypowiedź tego amerykańskiego snajpera jest przykładem zjawiska zachodzącego w skrajnych warunkach wojny. Czyli odczłowieczania po to, by móc z uspokojonym sumieniem zabijać. https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1538667,1,o-dehumanizacji-na-co-dzien.read |
Free forum by Nabble | Edit this page |