Psalm Dawidowy

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
3 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Psalm Dawidowy

Kawusia
 "Psalm. Dawidowy.
Pan jest moim pasterzem2, nie brak mi niczego.
2 Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
3 orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
4 Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska3
są tym, co mnie pociesza.
5 Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity4.
6 Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
po najdłuższe czasy."
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Psalm Dawidowy

Kawusia
Czy leżycie na zielonych pastwiskach ,czy wasz kielich jest przeobfity?
 alicja-w-krainie-czarow-ruchomy-obrazek-0010
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Psalm Dawidowy

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kiedy byłam dzieckiem ,słuchając na religii przypowieść o dobrym pasterzu ,zgłosiłam się i powiedziałam że ja wolę być tą jedną owcą która odłączy się od stada,wtedy ksiądz zapytał dlaczego,a ja odpowiedziałam ,bo Jezus pójdzie za mną ,a te głupie owce i tak zostawi.Ksiądz był zaszokowany moimi przemyśleniami,ale często kiedy się zgłaszałam i pytałam "Proszę księdza czy mogę o coś zapytać"Mówił stanowczo "nie"i kazał mi siedzieć w ławce.Potem kolejny raz zrobiłam akcję przed bierzmowaniem ,bo powiedziałam ze chcę M.Magdalenę na 3 imię,wtedy ksiądz zapytał dlaczego?a ja Bo była jawnogrzesznicą.Wtedy wstały 3 dziewczynki  w klasie i też powiedziały że chcą jak ja M.Magdalenę.Nie wiedziałyśmy chyba wtedy co to znaczy ,ale podobała mi się nazwa .Ksiądz się wkurzył,pokiwał głową z dezaprobatą i jak zwykle kazał siąść w ławce i nic nie mówić.Ale się uparłam i musiał nam pozwolić na 3 dać jej imię.Generalnie od dziecka miałam tak ,że nie byłam uległa,i nie szłam za tłumem.Jak mówię ze nie przyjmuję księdza,po kolędzie ,to nie są puste słowa ,ale ja faktycznie już 4 lata nie przyjmuję jako jedyna na swojej ulicy księdza po kolędzie,bo nie mam ochoty na takie spotkania,poza tym nie chcę żeby mi obcy mag czarował w chałupie.I nie przechwalam się czymś co jest nie prawdą,nie mam potrzeby udawać kogoś innego,bo zwyczajnie siebie lubię i akceptuję w całości.