Pytanie

[Kawusia]

Mimo wszystko też jest widoczne i zrozumiałe dla mnie ,że nie które kobiety podlizują się do Panów ,konkurują ze sobą ,by pokazać się lepszą od tej drugiej.Zaiste i to mocno zauważalne na drugim forum,gdzie panie łącznie z Ewą konkurują o względy Wojtka.Ewa ma trochę inny sposób,ale każdy sposób jest dobryCzyli wyeliminowanie konkurencji  ,by jak najmniej rozmówczyń ,a zwłaszcza tych co mają coś do powiedzenia zagrażało jednej ,czy drugiej.I pokazanie jak w kurniku,"Ja jestem lepsza od Ciebie"KObietyNiestety ale z wielu doświadczeń moich i innych nie jedna przyjaźń się kończy ,jak pojawia się mężczyzna na froncie.Jest to zauważalne w pracy ,jak i na forach internetowych.Zauważcie nawet tu kiedy się pojawiłam od razu Lwica z pazurami ,żeby pokazać ze jest tu królową,i żeby się nie wychylać przed szeregMam gdzieś jak to ocenicie ,bo piszę prawdę,bo pewnie lawina słów na mnie padnie,ale kiedy się nad tym zastanowicie,to dojdziecie do wniosku ,że mam rację.Chcecie konkurujcie,ale bądźcie ze sobą szczere.Nie chcę wam przeszkadzać,ani tu ,ani na drugim forum ,więc spokojnie.Na dowód tego wieczorem już drugi dzień mija ,więc się wynoszę ,jak obiecałam.Pa

[Przyłaszczka]

Kawusia napisał/a

Przylaszczko mimo wszystko Ewa przyczyniła się do tego że poznałam osoby  z tamtego forum i wiem kim są.Człowieka najlepiej poznajesz w trudnych sytuacjach ,a nie kiedy jest wszystko dobrze.Moje odczucia mówią wiele ,ale czasem potrzebują konfrontacji z faktami.A dzięki tej sytuacji takie fakty dostałam.
Niektóre osoby udają kogoś kim nie są,a to świadczy że nie akceptują też siebie w całości.Zobacz na taką Lwicę ,ona od razu pokazuje się od najgorszej strony,ale to wskazuje na to ,że gra we własnej drużynie,i akceptuje siebie w całości.I nie interesuje ją co myślą o niej inni.Na drodze rozwoju to ważne ,mimo że ludzie tego nie rozumieją.Oczywiście niektórzy wybierają być miłym ,i są mili.Niektórzy uciekają przed konfrontacją,czyli wolą w okopach przeczekać całą sytuację,by przypadkiem nie pokazać swojej prawdziwej natury.I oni mają najwięcej do ukrycia.I nie mam tu na myśli Joli,bo ona akurat teraz na prawdę nie ma czasu pisać na forum.Nóż w plecy zawsze wbije Ci ten po którym się najmniej tego spodziewasz.A beczkę soli z kimś zjesz i nie poznasz prawdziwej natury człowieka.
Ja od stycznia tego roku ,postanowiłam iść w zgodzie z własną duszą,czyli trening odczuwania i współodczuwania,którego nie mogę ignorować.Jeśli chcę pomagać ludziom ,muszę nauczyć się ich prześwietlać.A wiem że w swojej praktyce spotkam jeszcze nie jeden przypadek ,który mnie zaskoczy.Pozdrowionka oczywiście i miłego dzionka

Bardzo trudno jest wiedzieć, kim się jest, bo człowiek udaje nawet sam przed sobą.
Nie chciałabym, żebyś w taki sposób pisała o Lwiczce do mnie. Jeśli chcesz coś jej powiedzieć, to powiedz to jej. Lwiczka już Ci wyjaśniła, że ją poniosło trochę, bo nie lubi partii rządzącej. Nie chcę też pisać o Joli, bo na ten moment ją akceptuję i wystarczy.

Bardziej mnie intryguje to, w jaki sposób chciałabyś pomagać ludziom. Samo prześwietlenie i powiedzenie prawdy nie pomoże, wręcz przeciwnie, może tylko pogłębić ich problemy.

[Przyłaszczka]

Kawusia napisał/a

Nie chciała bym ominąć prawych ludzi,bo oni stanowią garstkę na tym padole,i dobrze było by mi  z takimi ludźmi iść dalej.Ale też nauczyłam się, że jeżeli ktoś wybiera drugą stronę,to jest to wynik jego wolnej woli ,i tez nie można kogoś nawracać na siłę.Mówię prawy jak mój Anioł stróż,on tak mówi,zawsze mnie śmieszy jego dobór słów,i czasem głowię się nad ich znaczeniem ,ale w tej sytuacji nie muszę.
Ludzie dziwią się że jest tak na Świecie,a sami na siebie ściągają nieszczęścia.Kiedy zdrada,brak empatii,to nie dziwcie się że musi być przełom.Tyle starych dusz,a mimo wszystko ludzie jeszcze się tak mało nauczyli.Budzimy ludzi,ale mimo wszystko ,to do człowieka należy ostateczna decyzja, czy chce dalej żyć w kłamstwie ,czy wybiera prawdę.Jeśli kogoś obraziłam ,to przepraszam ,oczywiście macie prawo żyć, jak wam pasuje.

Prawy to bardzo dobre słowo, bo nie ma ludzi dobrych lub złych. Twój Anioł wie, co mówi i potrafi dobierać słowa.

Świat jest dokładnie taki, jaki myślisz, że jest.

Ja rozumiem, że chciałabyś wygłosić tu kazanie lub przekręcić w ludziach jakąś śrubkę, żeby świat wyglądał tak, jak Ty chcesz, czyli był idealny wg Ciebie. Ale Świat jest idealny. Pozwól ludziom doświadczać własnych wyborów, jak robi to Bóg, rozwijać się we własnym tempie.

[Przyłaszczka]

Kawusia napisał/a

Mimo wszystko też jest widoczne i zrozumiałe dla mnie ,że nie które kobiety podlizują się do Panów ,konkurują ze sobą ,by pokazać się lepszą od tej drugiej.Zaiste i to mocno zauważalne na drugim forum,gdzie panie łącznie z Ewą konkurują o względy Wojtka.Ewa ma trochę inny sposób,ale każdy sposób jest dobryCzyli wyeliminowanie konkurencji  ,by jak najmniej rozmówczyń ,a zwłaszcza tych co mają coś do powiedzenia zagrażało jednej ,czy drugiej.I pokazanie jak w kurniku,"Ja jestem lepsza od Ciebie"KObietyNiestety ale z wielu doświadczeń moich i innych nie jedna przyjaźń się kończy ,jak pojawia się mężczyzna na froncie.Jest to zauważalne w pracy ,jak i na forach internetowych.Zauważcie nawet tu kiedy się pojawiłam od razu Lwica z pazurami ,żeby pokazać ze jest tu królową,i żeby się nie wychylać przed szeregMam gdzieś jak to ocenicie ,bo piszę prawdę,bo pewnie lawina słów na mnie padnie,ale kiedy się nad tym zastanowicie,to dojdziecie do wniosku ,że mam rację.Chcecie konkurujcie,ale bądźcie ze sobą szczere.Nie chcę wam przeszkadzać,ani tu ,ani na drugim forum ,więc spokojnie.Na dowód tego wieczorem już drugi dzień mija ,więc się wynoszę ,jak obiecałam.Pa

Jak się kogoś lubi lub lubi bardziej niż innych to jest to normalne, że się do tej osoby mówi inaczej niż do innych. Nie nazwałabym tego podlizywaniem, a z resztą wszystko jedno...

Tylko osoby, które mają zaniżoną samoocenę będą osłabiać swojego współrozmówcę. Po co ze sobą konkurować, nie lepiej współpracować?

Oczywiście zrobisz, jak zechcesz. Pozdrawiam, życząc miłego dnia

[Kawusia]

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Przylaszczko mimo wszystko Ewa przyczyniła się do tego że poznałam osoby  z tamtego forum i wiem kim są.Człowieka najlepiej poznajesz w trudnych sytuacjach ,a nie kiedy jest wszystko dobrze.Moje odczucia mówią wiele ,ale czasem potrzebują konfrontacji z faktami.A dzięki tej sytuacji takie fakty dostałam.
Niektóre osoby udają kogoś kim nie są,a to świadczy że nie akceptują też siebie w całości.Zobacz na taką Lwicę ,ona od razu pokazuje się od najgorszej strony,ale to wskazuje na to ,że gra we własnej drużynie,i akceptuje siebie w całości.I nie interesuje ją co myślą o niej inni.Na drodze rozwoju to ważne ,mimo że ludzie tego nie rozumieją.Oczywiście niektórzy wybierają być miłym ,i są mili.Niektórzy uciekają przed konfrontacją,czyli wolą w okopach przeczekać całą sytuację,by przypadkiem nie pokazać swojej prawdziwej natury.I oni mają najwięcej do ukrycia.I nie mam tu na myśli Joli,bo ona akurat teraz na prawdę nie ma czasu pisać na forum.Nóż w plecy zawsze wbije Ci ten po którym się najmniej tego spodziewasz.A beczkę soli z kimś zjesz i nie poznasz prawdziwej natury człowieka.
Ja od stycznia tego roku ,postanowiłam iść w zgodzie z własną duszą,czyli trening odczuwania i współodczuwania,którego nie mogę ignorować.Jeśli chcę pomagać ludziom ,muszę nauczyć się ich prześwietlać.A wiem że w swojej praktyce spotkam jeszcze nie jeden przypadek ,który mnie zaskoczy.Pozdrowionka oczywiście i miłego dzionka

Bardzo trudno jest wiedzieć, kim się jest, bo człowiek udaje nawet sam przed sobą.
Nie chciałabym, żebyś w taki sposób pisała o Lwiczce do mnie. Jeśli chcesz coś jej powiedzieć, to powiedz to jej. Lwiczka już Ci wyjaśniła, że ją poniosło trochę, bo nie lubi partii rządzącej. Nie chcę też pisać o Joli, bo na ten moment ją akceptuję i wystarczy.

Bardziej mnie intryguje to, w jaki sposób chciałabyś pomagać ludziom. Samo prześwietlenie i powiedzenie prawdy nie pomoże, wręcz przeciwnie, może tylko pogłębić ich problemy.

Akurat dla Lwicy ratunek jak widzisz jest ,bo widzi belkę w swoim oku.A że jej tu nie ma ,to na to nie mogę nic poradzić.Może zdąży przeczytać,zanim zniknie,ale ona raczej to wie

[Kawusia]

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Nie chciała bym ominąć prawych ludzi,bo oni stanowią garstkę na tym padole,i dobrze było by mi  z takimi ludźmi iść dalej.Ale też nauczyłam się, że jeżeli ktoś wybiera drugą stronę,to jest to wynik jego wolnej woli ,i tez nie można kogoś nawracać na siłę.Mówię prawy jak mój Anioł stróż,on tak mówi,zawsze mnie śmieszy jego dobór słów,i czasem głowię się nad ich znaczeniem ,ale w tej sytuacji nie muszę.
Ludzie dziwią się że jest tak na Świecie,a sami na siebie ściągają nieszczęścia.Kiedy zdrada,brak empatii,to nie dziwcie się że musi być przełom.Tyle starych dusz,a mimo wszystko ludzie jeszcze się tak mało nauczyli.Budzimy ludzi,ale mimo wszystko ,to do człowieka należy ostateczna decyzja, czy chce dalej żyć w kłamstwie ,czy wybiera prawdę.Jeśli kogoś obraziłam ,to przepraszam ,oczywiście macie prawo żyć, jak wam pasuje.

Prawy to bardzo dobre słowo, bo nie ma ludzi dobrych lub złych. Twój Anioł wie, co mówi i potrafi dobierać słowa.

Świat jest dokładnie taki, jaki myślisz, że jest.

Ja rozumiem, że chciałabyś wygłosić tu kazanie lub przekręcić w ludziach jakąś śrubkę, żeby świat wyglądał tak, jak Ty chcesz, czyli był idealny wg Ciebie. Ale Świat jest idealny. Pozwól ludziom doświadczać własnych wyborów, jak robi to Bóg, rozwijać się we własnym tempie.

Przylaszczko ja wygłosiłam kazanie,a nie chciała bym wygłosić.Dlaczego mówisz że chciała bym?Bo zapomniałam powiedzieć "Idżcie w Pokoju?Bogu niech będą dzięki.Tak czy inaczej pobłogosławiłam.

[Kawusia]

Przylażczka napisał/a

Kawusia napisał/a

Mimo wszystko też jest widoczne i zrozumiałe dla mnie ,że nie które kobiety podlizują się do Panów ,konkurują ze sobą ,by pokazać się lepszą od tej drugiej.Zaiste i to mocno zauważalne na drugim forum,gdzie panie łącznie z Ewą konkurują o względy Wojtka.Ewa ma trochę inny sposób,ale każdy sposób jest dobryCzyli wyeliminowanie konkurencji  ,by jak najmniej rozmówczyń ,a zwłaszcza tych co mają coś do powiedzenia zagrażało jednej ,czy drugiej.I pokazanie jak w kurniku,"Ja jestem lepsza od Ciebie"KObietyNiestety ale z wielu doświadczeń moich i innych nie jedna przyjaźń się kończy ,jak pojawia się mężczyzna na froncie.Jest to zauważalne w pracy ,jak i na forach internetowych.Zauważcie nawet tu kiedy się pojawiłam od razu Lwica z pazurami ,żeby pokazać ze jest tu królową,i żeby się nie wychylać przed szeregMam gdzieś jak to ocenicie ,bo piszę prawdę,bo pewnie lawina słów na mnie padnie,ale kiedy się nad tym zastanowicie,to dojdziecie do wniosku ,że mam rację.Chcecie konkurujcie,ale bądźcie ze sobą szczere.Nie chcę wam przeszkadzać,ani tu ,ani na drugim forum ,więc spokojnie.Na dowód tego wieczorem już drugi dzień mija ,więc się wynoszę ,jak obiecałam.Pa

Jak się kogoś lubi lub lubi bardziej niż innych to jest to normalne, że się do tej osoby mówi inaczej niż do innych. Nie nazwałabym tego podlizywaniem, a z resztą wszystko jedno...

Tylko osoby, które mają zaniżoną samoocenę będą osłabiać swojego współrozmówcę. Po co ze sobą konkurować, nie lepiej współpracować?

Oczywiście zrobisz, jak zechcesz. Pozdrawiam, życząc miłego dnia

Lepiej współpracować zdecydowanie,ale niestety się o tym zapomina.

[Kawusia]