|
Dzięki za troskę 😏
Po pierwsze primo jestem meteopatą i zawsze nim byłem - chciałem iść nawet do Technikum Meteorologicznego w Dębe z internatem gdyż jako tenesista byłem wyczulony na warunki meteo a po za tym tam była krótka kariera by trafić do lotnictwa...
Po drugie primo zmienne warunki były tam gdzie byłem na budowie więc przebierałem się od krótkiego rękawka przez bluzę z kapturem po kurtkę zimową.
Po trzecie primo cała familia zaniemogła gdzie pracuję w okolicach Mazur więc jakaś zaraza... /Wszyscy zaszepieni więc nie covid/!
Fanaberie jesienne wykluczam bo je pokonuję jednym kopnięciem w tyłek.
% i promile to wykluczone... Bo to nie ten kaliber by mieć nawet namiastkę sydrom dnia poprzedniego.
Summa summarum już jest lepiej 👍
Było na tyle słabo, że nawet szachy mnie nie kręciły i tylko, spać, spać i spać.
Dziś byłem nawet u moich Staruszków by zrobić większe zakupy bo jutro prawdopodobnie pod wieczór lecę na budowę.
Jeszcze raz dzięki za troskę :)
|