MaryLou napisał/a
Oj to pieknie:)
Na koncert Jabloni mialam bilety ale nie dojechali w ub roku..Ciagle sa wazne,ale widac JG jest im blizsza:) B.ich lubie.
Sobote mielismy miła na ryneczku miejskim,choc wysokie loty muzyczne to nie byly. Niemniej zobaczyc tyle ludzi,wypic piwko,poczestowac sie potrawami gruzinskimi gratis i mniam ciasto z makiem i alkoholem= to bylo sympatycznie. Kupilam prawdziwe pierogi z jagodami klejone przez gospoche,wzielam namiar. Sama nie robie,niestety.
Dzis zas zrobilam 5,5 km z kijkami do lasu nieopodal,no i nadrobilam rozmowy tel. z przyjaciolmi z kraju..jejku,jak fajnie,ze nie ma rozmow o pandemii..///W kazdym razie to nie jest dla mnie problem. Ale ci niezaszczepieni chetnie sie o to pytaja,maja potrzebe dalszego rozkminiania tematu.
Jutro cd z kulturą. Wzielam sie za Stasiuka.
Miałaś przyjemny dzień i cieszę się, że wracasz do zdrowia. Podobno w Twoich rejonach się dziś wypogodziło. Koleżanka dzwoniła, stąd wiem.
To nie była JG, tylko Bolesławiec, nie tak super blisko, ale było warto zarwać pół nocy.
🦋🦋🦋