A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
7 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

Kawusia
Kiedy wyjeżdżałam do Włoszech powiedzieli mi ty przyjeżdżasz do nas więc musisz rozmawiać w Naszym języku. Kiedyś  przejeżdżaliśmy przez Niemcy i na stacji CPN próbowaliśmy dogadać  się  po Angielsku i sprzedawca nie chciał z nami rozmawiać. Sytuację uratował Kolega który uczył się w Technikum Niemieckiego. No a my Polacy uczymy się  Języków po to by porozumieć się z obcokrajowcami, którzy do nas przyjeżdżają. Ja nie wiem co by na to powiedzieli nasi pradziadowie ,ale gubimy naszą polskość. Nie mówiąc o tym że zbieramy śmieci i buble z całego Świata ,bo sprzedają nam pięknie zapakowaną truciznę ,a my to jemy. W Polsce większość firm jest zagranicznych ,a rolnictwo i gospodarka w opłakanym stanie. W białych rękawiczkach zajmują nasze ziemie i bez wojny oddaliśmy władzę zagranicznym oponentom. W którym momencie nasza czujność się tak osłabiła że daliśmy się sprzedać? Przecież w naszych żyłach płynie słowiańska krew. Jadę pociągiem ,większość mówi po Ukraińsku .Wyjechałam nad morze lub do Zakopanego też większość Turystów stanowią Ukraińcy. Zastanawiam się wtedy gdzie Polacy ?Z drugiej zaś strony nie stanowimy jedności w Narodzie ,nie umiemy się dogadać. Kolejni uchodźcy wjeżdżają do naszego Kraju ,a my kłócimy się o to czy Rządzić powinien Tusk ,czy Kaczyński. Kto nas podzielił tak bardzo że nie umiemy być prawdziwymi Polakami. Ale ostatnie wydarzenia pokazały mi że może to nie przypadek ,że może w jakimś stopniu to karma. W miejscu pracy spotkałam Panią która sprzątała biura. Była tak solidna i pracowita że zwróciła moją uwagę. Wiec jak to Ja pewnego dnia zaczęłam rozmowę. No i dowiedziałam się że  Pani przeszła mobing w poprzednim miejscu pracy i leczyła się u psychologa ,ponieważ wszystko co robiła było według pracodawcy nie wystarczające ,a koleżanki z pracy pastwiły się na niej bez powodu. Od razu jej powiedziałam że pastwiły się ponieważ była od nich lepsza. Potem kiedy szukałam pracy ,byłam w zasadzie na jednej rozmowie w moim miasteczku u Polskiego przedsiębiorcy który ma dwie hurtownie i dwa sklepy z łazienkami i budowlane .Pan po prostu przeszedł samego siebie. Ponieważ do pracy na przedstawiciela handlowego zaproponował jeszcze żebym zastępowała na hurtowni  kierowniczkę 3 razy w tygodniu za 20 zł na godzinę na Umowę zlecenie. O samochodzie służbowym wypowiadał się jak o Porhe ,a jak zobaczyłam ten samochód to zapytałam czy mogę jeżdzić swoim samochodem ,z obawy o bezpieczeństwo. Pan za to ma samochód za 200 tyś. No i dobrze ,tylko że on powinien dać ogłoszenia że szuka niewolnika ,a nie pracownika. Bo w przeliczeniu za miesiąc pracy nie wychodziła nawet najniższa krajowa. A odpowiedzialność za towar ,za kasę ,za mienie, samochód. Nie mówiąc o tym że Umowa zlecenie to śmieciówka .To jest obraz Polskiego Przedsiębiorcy w małym miasteczku. I teraz pytanie jeśli my Polacy nie potrafimy się szanować ,to skąd pomysł że powinniśmy wymagać szacunku od innych? Może te lata komunizmu wywarły tak wielkie piętno na nas ,że nie umiemy tego wykorzenić? Może dlatego ,lepiej żeby wchodziły na nasz rynek nowe zagraniczne firmy ,skoro sami nie umiemy ze sobą współpracować. Kolejny przypadek moja bliska koleżanka żali mi się na zazdrosne koleżanki w pracy ,bo ona zawsze pięknie wygląda ,dba o siebie i swój wizerunek .Ja pierniczę a kto im broni siedzieć jak ona na siłowni ,dbać o ciało ,nie jeść świństw ,chodzić regularnie do kosmetyczki ,fryzjera ,i inwestować w drogie ubrania.? Mnie np. inspiruje i fajnie bo jest kogo się doradzić w sprawach ubrań ,butów ,torebek i innych spraw związanych z naszą kobiecą naturą. Dlaczego Polacy zazdrości nie zamienią na inspiracje  i podziw. Reasymując może my Polacy zasłużyliśmy sobie swoimi czynami i zachowaniem by tak nas traktowano.? W końcu połowa Narodu składa się z hipokryzji kościelnej ,czyli "Tylko nie mów nikomu" A druga połowa stara się przetrwać w swoich ideologiach. Tak czy inaczej zawsze należy zacząć od siebie ,bo jedynie na co mamy wpływ to na siebie .W moim rozumieniu kościół i komunizm wywarły na nas zbyt duże piętno ,ale jest nadzieja w młodej populacji ,może oni będą mądrzejsi niż my.
                                                                                                                                           
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

szuw
Administrator
Ten post był aktualizowany .
Kawusia napisał/a
Kiedy wyjeżdżałam do Włoszech powiedzieli mi ty przyjeżdżasz do nas więc musisz rozmawiać w Naszym języku. Kiedyś  przejeżdżaliśmy przez Niemcy i na stacji CPN próbowaliśmy dogadać  się  po Angielsku i sprzedawca nie chciał z nami rozmawiać. Sytuację uratował Kolega który uczył się w Technikum Niemieckiego. No a my Polacy uczymy się  Języków po to by porozumieć się z obcokrajowcami, którzy do nas przyjeżdżają.
Język polski jest jednym z trudniejszych języków, ale i tak wielu obcokrajowców świetnie się nim posługuje. Zobacz, chociażby przykład tych Irańczyków poniżej:




Natomiast trudno wymagać od turysty przyjeżdżającego do Polski na weekend, aby mówił perfekcyjnie po polsku.

Angielski stał się językiem międzynarodowym, ponieważ jest łatwy do przyswojenia i wielu ludzi się nim posługuje. Dzisiaj większość dzieci uczy się tego języka już w przedszkolach i podstawówkach.
To świetnie, że można dogadać się we wspólnym języku. Kiedyś miał do tego celu służyć język esperanto, ale angielski jednak okazał się lepszy.


Kawusia napisał/a
 Ja nie wiem co by na to powiedzieli nasi pradziadowie ,ale gubimy naszą polskość.
Wielu naszych pradziadów było poliglotami, więc byliby dumni z tego, że Polacy się dzisiaj rozwijają i uczą języków. No, chyba że mówimy o  pradziadkach z ONR i podobnych organizacjach faszyzujących, to zmieniałoby postać rzeczy ;)
Poza tym przedwojenna Polska, to była Polska wielokulturowa — mieszanka języków i kultur.

Przykłady polskich poliglotów:

Andrzej Gawroński (1885-1927) znał około 140 języków, mówił i pisał w 40. Znał na pamięć setki oryginalnych tekstów.

Wojciech Bobowski z Bobowej alias Ali-bej (17 języków),

jezuita Tadeusz Krusiński (ok. 10),

Ludwik Spitznagel – przyjaciela Juliusza Słowackiego (kilkanaście),

polski zesłaniec do orenburskich rot Jan Prosper Witkiewicz (19; Koran w oryginale znał na pamięć już w wieku 20 lat)

czy też arcybiskup Władysław Zaleski, pierwszy administrator apostolski w Indiach


Kilkanaście języków obcych zna prof. Tadeusz Iwiński (ur. w 1944 roku) – politolog, doktor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki, szerzej znany jako polityk i poseł lewicy. Nauczył się między innymi łaciny, greki, angielskiego, portugalskiego, hiszpańskiego, niemieckiego, włoskiego, francuskiego, rumuńskiego, arabskiego, japońskiego, rosyjskiego, tureckiego i esperanto.

Współcześnie cenionym znawcą wielu języków obcych był tłumacz z Krakowa Ireneusz Kania (1940–2023). Mówił płynnie kilkunastoma językami, głównie romańskimi i azjatyckimi. Fascynował się buddyzmem i kabałą, tłumaczył między innymi z pali, tybetańskiego, sanskrytu, hebrajskiego. Swobodnie posługiwał się również językiem angielskim, niemieckim, włoskim, francuskim, portugalskim, hiszpańskim, szwedzkim, rosyjskim, greką starożytną, grekę nowożytną i łaciną.

Jednym z najbardziej znanych i popularnych polskich poliglotów był nasz papież, święty Jan Paweł II. Rozpoczął przemawianie do wiernych w różnych językach. Oprócz polskiego biegle posługiwał się angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, rosyjskim, klasyczną greką i łaciną.

Źródła:


https://culture.pl/pl/artykul/polscy-poligloci

https://madamepolyglot.pl/portret-poligloty-andrzej-gawronski/

Kawusia napisał/a
Nie mówiąc o tym że zbieramy śmieci i buble z całego Świata ,bo sprzedają nam pięknie zapakowaną truciznę ,a my to jemy.
Nikt nas nie zmusza. Ja lubię próbować kuchni świata :)

A swoją drogą,  czy jako Polacy możemy pochwalić się jakimś przebojowym daniem, które podbiło świat? Włosi mają pizze, makarony, francuzi sery, amerykanie McDonalda, Turcy — kebaba, a czy jakieś polskie danie jest serwowane na całym świecie ?

Nawet kiedyś jeden narodowiec otworzył w Polsce kebaba pod szyldem: "Kebab u prawdziwego Polaka". Ciekawe, dlaczego nie otworzył budki z kaszanką, skoro jest patriotą :)




Kawusia napisał/a
W Polsce większość firm jest zagranicznych ,a rolnictwo i gospodarka w opłakanym stanie.

Nie wiem, jak jest w całej Polsce, ale tutaj gdzie mieszkam, to rolnicy należą to zamożnej grupy społeczeństwa. Na pewno nie można o nich powiedzieć, że są w opłakanym stanie :)

Warto też dodać, że pośród protestujących rolników jest wielu prorosyjskich prowokatorów, którzy podburzają i wykorzystują rolników do swoich celów (do skłócania Polaków z Ukraińcami).

Zagraniczne firmy w Polsce to nie tylko "samo zło". W końcu dają wiele miejsc pracy i napędzają gospodarkę. Lepsze zagraniczne firmy niż ściernisko lub kretowisko :)

Kawusia napisał/a
W białych rękawiczkach zajmują nasze ziemie i bez wojny oddaliśmy władzę zagranicznym oponentom.  W którym momencie nasza czujność się tak osłabiła że daliśmy się sprzedać? Przecież w naszych żyłach płynie słowiańska krew.

Władza nadal jest w naszych polskich rękach. Warto więc uważać na propagandę, której celem jest podważanie wiarygodności naszego polskiego rządu. Ja nie dałem się sprzedać i uważam na takie prowokacje :)


Kawusia napisał/a
 Jadę pociągiem ,większość mówi po Ukraińsku .Wyjechałam nad morze lub do Zakopanego też większość Turystów stanowią Ukraińcy. Zastanawiam się wtedy gdzie Polacy ?
Czy na pewno to coś złego? Przecież język polski słychać, gdy przejdziesz się ulicami Berlina, Londynu, plażami w Egipcie, Chorwacji czy Grecji.  Więc, czy do dziwne i złe, że do Zakopanego przyjeżdżają Ukraińcy?


Kawusia napisał/a
Kolejni uchodźcy wjeżdżają do naszego Kraju ,a my kłócimy się o to czy Rządzić powinien Tusk ,czy Kaczyński.

Trochę to dziwnie brzmi z ust Polki, ponieważ my Polacy stanowimy jedną z najliczniejszych grup emigrantów zarobkowych na świecie. Poza tym mamy bogate doświadczenie uchodźcze, gdy sami musieliśmy się tułać po świecie jako uchodźcy.


Zobacz poniższy filmik. Naprawdę dziwisz się fali uchodźców?



Dlaczego Polacy zazdrości nie zamienią na inspiracje  i podziw. Reasymując może my Polacy zasłużyliśmy sobie swoimi czynami i zachowaniem by tak nas traktowano.? W końcu połowa Narodu składa się z hipokryzji kościelnej ,czyli "Tylko nie mów nikomu" A druga połowa stara się przetrwać w swoich ideologiach. Tak czy inaczej zawsze należy zacząć od siebie ,bo jedynie na co mamy wpływ to na siebie .W moim rozumieniu kościół i komunizm wywarły na nas zbyt duże piętno ,ale jest nadzieja w młodej populacji ,może oni będą mądrzejsi niż my.

To ja chyba nie jestem Polakiem, ponieważ zamiast zazdrości częściej podziwiam i szukam inspiracji :)

A mnie jeszcze śmieszy, gdy Polacy wymagają od polityków uczciwości i prawdomówności, a sami uznają cwaniactwo, kombinowanie za zaradność życiową. Jak Ci politycy mają być lepsi, skoro wywodzą się z takiego społeczeństwa? :)

PS. Dziękuję za podzielenie się swoimi przemyśleniami Kawusiu. A swoją drogą napisanie takiego elaboratu — eseju zajmuje sporo czasu.  Ten czas można by wykorzystać na naukę języka, lub zrobienie 50 przysiadów, ale my Polacy wolimy gadać, narzekać, zamiast działać ;p

 Pozdrawiam :)


Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

Przyłaszczka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Kawusia napisał/a
Kiedy wyjeżdżałam do Włoszech powiedzieli mi ty przyjeżdżasz do nas więc musisz rozmawiać w Naszym języku. Kiedyś  przejeżdżaliśmy przez Niemcy i na stacji CPN próbowaliśmy dogadać  się  po Angielsku i sprzedawca nie chciał z nami rozmawiać. Sytuację uratował Kolega który uczył się w Technikum Niemieckiego. No a my Polacy uczymy się  Języków po to by porozumieć się z obcokrajowcami, którzy do nas przyjeżdżają. Ja nie wiem co by na to powiedzieli nasi pradziadowie ,ale gubimy naszą polskość. Nie mówiąc o tym że zbieramy śmieci i buble z całego Świata ,bo sprzedają nam pięknie zapakowaną truciznę ,a my to jemy. W Polsce większość firm jest zagranicznych ,a rolnictwo i gospodarka w opłakanym stanie. W białych rękawiczkach zajmują nasze ziemie i bez wojny oddaliśmy władzę zagranicznym oponentom. W którym momencie nasza czujność się tak osłabiła że daliśmy się sprzedać? Przecież w naszych żyłach płynie słowiańska krew. Jadę pociągiem ,większość mówi po Ukraińsku .Wyjechałam nad morze lub do Zakopanego też większość Turystów stanowią Ukraińcy. Zastanawiam się wtedy gdzie Polacy ?Z drugiej zaś strony nie stanowimy jedności w Narodzie ,nie umiemy się dogadać. Kolejni uchodźcy wjeżdżają do naszego Kraju ,a my kłócimy się o to czy Rządzić powinien Tusk ,czy Kaczyński. Kto nas podzielił tak bardzo że nie umiemy być prawdziwymi Polakami. Ale ostatnie wydarzenia pokazały mi że może to nie przypadek ,że może w jakimś stopniu to karma. W miejscu pracy spotkałam Panią która sprzątała biura. Była tak solidna i pracowita że zwróciła moją uwagę. Wiec jak to Ja pewnego dnia zaczęłam rozmowę. No i dowiedziałam się że  Pani przeszła mobing w poprzednim miejscu pracy i leczyła się u psychologa ,ponieważ wszystko co robiła było według pracodawcy nie wystarczające ,a koleżanki z pracy pastwiły się na niej bez powodu. Od razu jej powiedziałam że pastwiły się ponieważ była od nich lepsza. Potem kiedy szukałam pracy ,byłam w zasadzie na jednej rozmowie w moim miasteczku u Polskiego przedsiębiorcy który ma dwie hurtownie i dwa sklepy z łazienkami i budowlane .Pan po prostu przeszedł samego siebie. Ponieważ do pracy na przedstawiciela handlowego zaproponował jeszcze żebym zastępowała na hurtowni  kierowniczkę 3 razy w tygodniu za 20 zł na godzinę na Umowę zlecenie. O samochodzie służbowym wypowiadał się jak o Porhe ,a jak zobaczyłam ten samochód to zapytałam czy mogę jeżdzić swoim samochodem ,z obawy o bezpieczeństwo. Pan za to ma samochód za 200 tyś. No i dobrze ,tylko że on powinien dać ogłoszenia że szuka niewolnika ,a nie pracownika. Bo w przeliczeniu za miesiąc pracy nie wychodziła nawet najniższa krajowa. A odpowiedzialność za towar ,za kasę ,za mienie, samochód. Nie mówiąc o tym że Umowa zlecenie to śmieciówka .To jest obraz Polskiego Przedsiębiorcy w małym miasteczku. I teraz pytanie jeśli my Polacy nie potrafimy się szanować ,to skąd pomysł że powinniśmy wymagać szacunku od innych? Może te lata komunizmu wywarły tak wielkie piętno na nas ,że nie umiemy tego wykorzenić? Może dlatego ,lepiej żeby wchodziły na nasz rynek nowe zagraniczne firmy ,skoro sami nie umiemy ze sobą współpracować. Kolejny przypadek moja bliska koleżanka żali mi się na zazdrosne koleżanki w pracy ,bo ona zawsze pięknie wygląda ,dba o siebie i swój wizerunek .Ja pierniczę a kto im broni siedzieć jak ona na siłowni ,dbać o ciało ,nie jeść świństw ,chodzić regularnie do kosmetyczki ,fryzjera ,i inwestować w drogie ubrania.? Mnie np. inspiruje i fajnie bo jest kogo się doradzić w sprawach ubrań ,butów ,torebek i innych spraw związanych z naszą kobiecą naturą. Dlaczego Polacy zazdrości nie zamienią na inspiracje  i podziw. Reasymując może my Polacy zasłużyliśmy sobie swoimi czynami i zachowaniem by tak nas traktowano.? W końcu połowa Narodu składa się z hipokryzji kościelnej ,czyli "Tylko nie mów nikomu" A druga połowa stara się przetrwać w swoich ideologiach. Tak czy inaczej zawsze należy zacząć od siebie ,bo jedynie na co mamy wpływ to na siebie .W moim rozumieniu kościół i komunizm wywarły na nas zbyt duże piętno ,ale jest nadzieja w młodej populacji ,może oni będą mądrzejsi niż my.
Cześć, Kawusiu, nie wydają mi się trafne Twoje wczorajsze rozważania, natomiast w 100 % zgadzam się z Szuwarkiem.

Gdziekolwiek byłam, w jakimkolwiek kraju, wszyscy posługują się językiem angielskim, sprzedawcy w sklepach, ludzie na ulicy, zapytani o drogę, miejscowi podrywacze, o obsłudze hoteli od recepcji po sprzątaczki i kucharzy nie wspomnę. Oczywiście ten angielski był na różnym poziomie, ale w większości przypadków o wiele lepszy niż mój. Jedynie na Sycylii byłam zdziwiona, że obsługa- konkretnie właściciel- starszy pan- nie posługiwał się angielskim, ale tak czy siak starał się dogadać. No i jeszcze w Gruzji częściej chcą mówić po rosyjsku, ale angielski rozumieją.

Co do uchodźców, to już wielokrotnie mówiłam i będę powtarzać w nieskończoność. To, że ktoś narysował sobie na mapie kreskę, którą chce podzielić ludzi na jakieś narody i tych ludzi zamknąć na jakimś określonym obszarze, to nie znaczy, że tej kreski nie można przekroczyć w różnych życiowych sytuacjach, a zwłaszcza kiedy narażone jest życie i zdrowie.  I czas najwyższy wznieść się ponad podziały religijne, rasowe czy kulturowe, bo ziemia jest dla ludzi- CAŁA.

Jeśli zaś chodzi o sprzedaż Polski, to nie wiem, w jakim kontekście to mówisz. Ja planuję zakup nieruchomości we Włoszech, czy to oznacza, ze ktoś rozsprzedaje Włochy? Polacy, jak wiemy kupują bardzo dużo nieruchomości za granicą- w Hiszpanii, we Włoszech, w Albanii, w Bułgarii, w Tajlandii nawet- bo Polak potrafi :)

Pozdrawiam i ciepłego dnia życzę :)
🦋🦋🦋
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez szuw
szuw napisał/a
Kawusia napisał/a
Kiedy wyjeżdżałam do Włoszech powiedzieli mi ty przyjeżdżasz do nas więc musisz rozmawiać w Naszym języku. Kiedyś  przejeżdżaliśmy przez Niemcy i na stacji CPN próbowaliśmy dogadać  się  po Angielsku i sprzedawca nie chciał z nami rozmawiać. Sytuację uratował Kolega który uczył się w Technikum Niemieckiego. No a my Polacy uczymy się  Języków po to by porozumieć się z obcokrajowcami, którzy do nas przyjeżdżają.
Język polski jest jednym z trudniejszych języków, ale i tak wielu obcokrajowców świetnie się nim posługuje. Zobacz, chociażby przykład tych Irańczyków poniżej:


<nabble_embed><iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/y1DmMqkDqCg?si=cf9K5voV_bg3sRIU" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin" allowfullscreen></iframe></iframe></nabble_embed>

Natomiast trudno wymagać od turysty przyjeżdżającego do Polski na weekend, aby mówił perfekcyjnie po polsku.

Angielski stał się językiem międzynarodowym, ponieważ jest łatwy do przyswojenia i wielu ludzi się nim posługuje. Dzisiaj większość dzieci uczy się tego języka już w przedszkolach i podstawówkach.
To świetnie, że można dogadać się we wspólnym języku. Kiedyś miał do tego celu służyć język esperanto, ale angielski jednak okazał się lepszy.


Kawusia napisał/a
 Ja nie wiem co by na to powiedzieli nasi pradziadowie ,ale gubimy naszą polskość.
Wielu naszych pradziadów było poliglotami, więc byliby dumni z tego, że Polacy się dzisiaj rozwijają i uczą języków. No, chyba że mówimy o  pradziadkach z ONR i podobnych organizacjach faszyzujących, to zmieniałoby postać rzeczy ;)
Poza tym przedwojenna Polska, to była Polska wielokulturowa — mieszanka języków i kultur.

Przykłady polskich poliglotów:

Andrzej Gawroński (1885-1927) znał około 140 języków, mówił i pisał w 40. Znał na pamięć setki oryginalnych tekstów.

Wojciech Bobowski z Bobowej alias Ali-bej (17 języków),

jezuita Tadeusz Krusiński (ok. 10),

Ludwik Spitznagel – przyjaciela Juliusza Słowackiego (kilkanaście),

polski zesłaniec do orenburskich rot Jan Prosper Witkiewicz (19; Koran w oryginale znał na pamięć już w wieku 20 lat)

czy też arcybiskup Władysław Zaleski, pierwszy administrator apostolski w Indiach


Kilkanaście języków obcych zna prof. Tadeusz Iwiński (ur. w 1944 roku) – politolog, doktor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki, szerzej znany jako polityk i poseł lewicy. Nauczył się między innymi łaciny, greki, angielskiego, portugalskiego, hiszpańskiego, niemieckiego, włoskiego, francuskiego, rumuńskiego, arabskiego, japońskiego, rosyjskiego, tureckiego i esperanto.

Współcześnie cenionym znawcą wielu języków obcych był tłumacz z Krakowa Ireneusz Kania (1940–2023). Mówił płynnie kilkunastoma językami, głównie romańskimi i azjatyckimi. Fascynował się buddyzmem i kabałą, tłumaczył między innymi z pali, tybetańskiego, sanskrytu, hebrajskiego. Swobodnie posługiwał się również językiem angielskim, niemieckim, włoskim, francuskim, portugalskim, hiszpańskim, szwedzkim, rosyjskim, greką starożytną, grekę nowożytną i łaciną.

Jednym z najbardziej znanych i popularnych polskich poliglotów był nasz papież, święty Jan Paweł II. Rozpoczął przemawianie do wiernych w różnych językach. Oprócz polskiego biegle posługiwał się angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, rosyjskim, klasyczną greką i łaciną.

Źródła:


https://culture.pl/pl/artykul/polscy-poligloci

https://madamepolyglot.pl/portret-poligloty-andrzej-gawronski/

Kawusia napisał/a
Nie mówiąc o tym że zbieramy śmieci i buble z całego Świata ,bo sprzedają nam pięknie zapakowaną truciznę ,a my to jemy.
Nikt nas nie zmusza. Ja lubię próbować kuchni świata :)

A swoją drogą,  czy jako Polacy możemy pochwalić się jakimś przebojowym daniem, które podbiło świat? Włosi mają pizze, makarony, francuzi sery, amerykanie McDonalda, Turcy — kebaba, a czy jakieś polskie danie jest serwowane na całym świecie ?

Nawet kiedyś jeden narodowiec otworzył w Polsce kebaba pod szyldem: "Kebab u prawdziwego Polaka". Ciekawe, dlaczego nie otworzył budki z kaszanką, skoro jest patriotą :)




Kawusia napisał/a
W Polsce większość firm jest zagranicznych ,a rolnictwo i gospodarka w opłakanym stanie.

Nie wiem, jak jest w całej Polsce, ale tutaj gdzie mieszkam, to rolnicy należą to zamożnej grupy społeczeństwa. Na pewno nie można o nich powiedzieć, że są w opłakanym stanie :)

Warto też dodać, że pośród protestujących rolników jest wielu prorosyjskich prowokatorów, którzy podburzają i wykorzystują rolników do swoich celów (do skłócania Polaków z Ukraińcami).

Zagraniczne firmy w Polsce to nie tylko "samo zło". W końcu dają wiele miejsc pracy i napędzają gospodarkę. Lepsze zagraniczne firmy niż ściernisko lub kretowisko :)

Kawusia napisał/a
W białych rękawiczkach zajmują nasze ziemie i bez wojny oddaliśmy władzę zagranicznym oponentom.  W którym momencie nasza czujność się tak osłabiła że daliśmy się sprzedać? Przecież w naszych żyłach płynie słowiańska krew.

Władza nadal jest w naszych polskich rękach. Warto więc uważać na propagandę, której celem jest podważanie wiarygodności naszego polskiego rządu. Ja nie dałem się sprzedać i uważam na takie prowokacje :)


Kawusia napisał/a
 Jadę pociągiem ,większość mówi po Ukraińsku .Wyjechałam nad morze lub do Zakopanego też większość Turystów stanowią Ukraińcy. Zastanawiam się wtedy gdzie Polacy ?
Czy na pewno to coś złego? Przecież język polski słychać, gdy przejdziesz się ulicami Berlina, Londynu, plażami w Egipcie, Chorwacji czy Grecji.  Więc, czy do dziwne i złe, że do Zakopanego przyjeżdżają Ukraińcy?


Kawusia napisał/a
Kolejni uchodźcy wjeżdżają do naszego Kraju ,a my kłócimy się o to czy Rządzić powinien Tusk ,czy Kaczyński.
Trochę to dziwnie brzmi z ust Polki, ponieważ my Polacy stanowimy jedną z najliczniejszych grup emigrantów zarobkowych na świecie. Poza tym mamy bogate doświadczenie uchodźcze, gdy sami musieliśmy się tułać po świecie jako uchodźcy.

Zobacz poniższy filmik. Naprawdę dziwisz się fali uchodźców?


<nabble_embed><iframe width="640" height="360" src="//www.itemfix.com/e/hrpf5c" frameborder="0" allowfullscreen></iframe> </nabble_embed>
Kawusia napisał/a
Dlaczego Polacy zazdrości nie zamienią na inspiracje  i podziw. Reasymując może my Polacy zasłużyliśmy sobie swoimi czynami i zachowaniem by tak nas traktowano.? W końcu połowa Narodu składa się z hipokryzji kościelnej ,czyli "Tylko nie mów nikomu" A druga połowa stara się przetrwać w swoich ideologiach. Tak czy inaczej zawsze należy zacząć od siebie ,bo jedynie na co mamy wpływ to na siebie .W moim rozumieniu kościół i komunizm wywarły na nas zbyt duże piętno ,ale jest nadzieja w młodej populacji ,może oni będą mądrzejsi niż my.
To ja chyba nie jestem Polakiem, ponieważ zamiast zazdrości częściej podziwiam i szukam inspiracji :)

A mnie jeszcze śmieszy, gdy Polacy wymagają od polityków uczciwości i prawdomówności, a sami uznają cwaniactwo, kombinowanie za zaradność życiową. Jak Ci politycy mają być lepsi, skoro wywodzą się z takiego społeczeństwa? :)

PS. Dziękuję za podzielenie się swoimi przemyśleniami Kawusiu. A swoją drogą napisanie takiego elaboratu — eseju zajmuje sporo czasu.  Ten czas można by wykorzystać na naukę języka, lub zrobienie 50 przysiadów, ale my Polacy wolimy gadać, narzekać, zamiast działać ;p

 Pozdrawiam :)




Witaj Szuwarku Angielski nie jest wcale łatwy .Łatwiejszy jest Włoski ,czy Hiszpański .Faktem jednak jest że ucząc się tego Języka od najmłodszych lat człowiek czuje się pewnie.
SZuwarku musiał byś zapytać swojego dziadka i pradziadka ,ale z pewnością już nie żyją co by powiedzieli na ten temat.Moja ciocia która była w obozie i ma prawie 100 lat zna biegle Niemiecki ,bo musiała się nauczyć ,twierdzi że Języki powinniśmy znać po to żeby wyjeżdżając na wakacje potrafić się porozumieć. Natomiast w Polsce to tylko po Polsku ,bo ona była zmuszana przez okupanta do nauki tego Języka ,choć jak trafiła do obozu ,to miała trafić do komory gazowej ,ale fakt że szukali kogoś kto zna język niemiecki i umie pisać na maszynie uratował jej życie. A matka była babka ,wiedźmą we wsi i wysłała ją jako dziecko na kurs pisania na maszynie i języka ,bo wiedziała ze to ją uratuje. Taka Historia ,ale znów Magia górą w tym przypadku i wiedźmie korzenie.i Słowiańska Dusza.
Szuwarku takiej mieszaniny kultur jak teraz nie mieliśmy nigdy Natomiast ciocia jest Patriotką ,bo jak została sekretarką komendanta obozu ,i miała  pocztę zanosić poza teren obozu ,to zaraz została łączniczką i wynosiła informacje z obozu i przekazywała Polakom. A jeszcze okazało się że ten komendant obozu był przeciwko hitlerowi i tez działał na jego niekorzyść ,więc zaczął im pomagać. Ale po wojnie ciocia próbowała go odnaleść żeby podziękować ,ale okazało się że został rozstrzelany za zdradę. Ciocia nie ma łatwego charakteru jak wszystkie Panny zodiakalne ,ale jest patriotką .
Szuwarku zbieramy śmieci ,wystarczy zobaczyć na skład ,który jest na każdym opakowaniu. Kiedy wyjeżdżałam do Włoch to zwróciłam na to uwagę że wszystkie artykuły żywnościowe były lepsze i smaczniejsze niż w Polsce. Np. najtańszy Włoski makaron był lepszy niż najdroższy w Polsce. Nie mówiąc o innych artykułach żywnościowych. Włosi jeśli chodzi o jedzenie nie dają sobie kitu wcisnąć. Przywiązują ogromna wagę do tradycji ,a wspólne posiłki celebrują. Po restauracjach też lepsze jedzenie ,ponieważ jak zasłynie jakaś potrawa to oni cały czas wkładają w wykonanie jej tyle samo serca co na początku kiedy chcą się zareklamować. A w Polsce na początku ,a potem jakość spada.Zawsze jak wracałam do Polski i moje kubki smakowe były przyzwyczajone do ich jedzenia ,to wyrażnie czułam te różnice. Włosi do wykonania najprostszej potrawy wkładają tyle serca ,że można się tego od nich uczyć. Znam osoby które z Niemiec przywoziły proszki do prania i środki czyszczące ,bo Vizir ,Ariel w Polsce ,w Niemczech to już inny proszek.Ponieważ wyjeżdżam do W.B to też widzę te różnice. Ostatnio ser żółty który kupiłam jeden z tańszych serów ,to aż się zastanowiłam gdzie by u nas w Polsce kupić taki ser, żeby zwyczajnie smakował jak jeszcze w dawnej Polsce jak byliśmy dziećmi. Wędlin nie jem ,ale bym się nie odważyła znając podejście Polaków ,to nie wiem co oni tam mieszają do ich wykonania.
Szuwarku tylko Ci mają w miarę lepiej co mają ogromne ilości zakupionych ziem ,i duże gospodarstwa ,bo jakoś nie dali się zdłamsić. Ci mali rolnicy nie mają dobrze, ledwie wiążą koniec z końcem. Ale jeżeli tam gdzie ty mieszkasz masz takich dostatnich Rolników ,to ja się cieszę ,bo możesz od nich kupować jedzenie nie przetworzone ,bez składu i będziesz zdrowy i będziesz żył 100 lat i będziesz nadal administratorem na tym forumA jeżeli chodzi o zamożnych Rolników to w W.Brytani i Niemczech są oni bardzo widoczni. Bo w Polsce to oni jakoś się chowają
Tak zagraniczne firmy dobrze ze są ,pisałam ze dobrze ,bo my nie umiemy,a oni nas nauczą
Szuwarku nasz Rząd jest wybrany z nas ,czyli jacy my ,tacy oni.Połowa pisu ,czyli" tylko nie mów nikomu" i połowa co walczy o jakieś swoje ideały ,pisałam o tym.Dobrze ze nie dałeś sie sprzedać.Bo jednak my nie dali byśmy Cię rady wykupić z niewoli ,bo nie mamy Rolnictwa i nie jesteśmy bogaci
Jeśli chodzi o Uchodżców ,to w prostym języku wymieszamy się i nie będziemy już rdzennymi POlakami ,a po drugie Uchodżcy dadzą nam nie żle popalić i o to się martwię ,bo wiem co będzie.Chyba że Rządzący zadziałają ,a w to wierzę ,dlatego na nich głosowałam.
Natomiast jeśli chodzi o zazdrość Narodową ,to mamy ją .Ja nie mówię ze ty ,czy ja ,czy inne osoby które wchodzą na forum .Mam nadzieję że my stanowimy  elektorat który kieruje się dobrą intencją  i których sukcesy innych napędzają do działania i inspirują .Ale piszę w ogólnym kontekście "My Polacy" ponieważ jednak stanowimy część tego ogółu. Choć przyznaję jak spotykam ludzi którzy się rozwijają i którzy życzą innym dobrze ,to cieszy mnie to ogromnie ,bo budzi się nadzieja że przetrwamy jako gatunek.
Natomiast jeśli chodzi o przysiady to są ok ,ale ja preferuję deskę ,ponieważ wzmacnia kręgosłup ,mięśnie nóg ,rąk i zużywa się dużo kalorii .Jeżeli osoba jest w stanie utrzymać deskę przez 5 minut dziennie to zastąpi to trening na siłowni i utrzyma smukłe ciało.I zobacz SZuwarku tylko 5 minut ,jaka oszczędność czasu
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

Kawusia
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Przyłaszczka
Przyłaszczka napisał/a
Kawusia napisał/a
Kiedy wyjeżdżałam do Włoszech powiedzieli mi ty przyjeżdżasz do nas więc musisz rozmawiać w Naszym języku. Kiedyś  przejeżdżaliśmy przez Niemcy i na stacji CPN próbowaliśmy dogadać  się  po Angielsku i sprzedawca nie chciał z nami rozmawiać. Sytuację uratował Kolega który uczył się w Technikum Niemieckiego. No a my Polacy uczymy się  Języków po to by porozumieć się z obcokrajowcami, którzy do nas przyjeżdżają. Ja nie wiem co by na to powiedzieli nasi pradziadowie ,ale gubimy naszą polskość. Nie mówiąc o tym że zbieramy śmieci i buble z całego Świata ,bo sprzedają nam pięknie zapakowaną truciznę ,a my to jemy. W Polsce większość firm jest zagranicznych ,a rolnictwo i gospodarka w opłakanym stanie. W białych rękawiczkach zajmują nasze ziemie i bez wojny oddaliśmy władzę zagranicznym oponentom. W którym momencie nasza czujność się tak osłabiła że daliśmy się sprzedać? Przecież w naszych żyłach płynie słowiańska krew. Jadę pociągiem ,większość mówi po Ukraińsku .Wyjechałam nad morze lub do Zakopanego też większość Turystów stanowią Ukraińcy. Zastanawiam się wtedy gdzie Polacy ?Z drugiej zaś strony nie stanowimy jedności w Narodzie ,nie umiemy się dogadać. Kolejni uchodźcy wjeżdżają do naszego Kraju ,a my kłócimy się o to czy Rządzić powinien Tusk ,czy Kaczyński. Kto nas podzielił tak bardzo że nie umiemy być prawdziwymi Polakami. Ale ostatnie wydarzenia pokazały mi że może to nie przypadek ,że może w jakimś stopniu to karma. W miejscu pracy spotkałam Panią która sprzątała biura. Była tak solidna i pracowita że zwróciła moją uwagę. Wiec jak to Ja pewnego dnia zaczęłam rozmowę. No i dowiedziałam się że  Pani przeszła mobing w poprzednim miejscu pracy i leczyła się u psychologa ,ponieważ wszystko co robiła było według pracodawcy nie wystarczające ,a koleżanki z pracy pastwiły się na niej bez powodu. Od razu jej powiedziałam że pastwiły się ponieważ była od nich lepsza. Potem kiedy szukałam pracy ,byłam w zasadzie na jednej rozmowie w moim miasteczku u Polskiego przedsiębiorcy który ma dwie hurtownie i dwa sklepy z łazienkami i budowlane .Pan po prostu przeszedł samego siebie. Ponieważ do pracy na przedstawiciela handlowego zaproponował jeszcze żebym zastępowała na hurtowni  kierowniczkę 3 razy w tygodniu za 20 zł na godzinę na Umowę zlecenie. O samochodzie służbowym wypowiadał się jak o Porhe ,a jak zobaczyłam ten samochód to zapytałam czy mogę jeżdzić swoim samochodem ,z obawy o bezpieczeństwo. Pan za to ma samochód za 200 tyś. No i dobrze ,tylko że on powinien dać ogłoszenia że szuka niewolnika ,a nie pracownika. Bo w przeliczeniu za miesiąc pracy nie wychodziła nawet najniższa krajowa. A odpowiedzialność za towar ,za kasę ,za mienie, samochód. Nie mówiąc o tym że Umowa zlecenie to śmieciówka .To jest obraz Polskiego Przedsiębiorcy w małym miasteczku. I teraz pytanie jeśli my Polacy nie potrafimy się szanować ,to skąd pomysł że powinniśmy wymagać szacunku od innych? Może te lata komunizmu wywarły tak wielkie piętno na nas ,że nie umiemy tego wykorzenić? Może dlatego ,lepiej żeby wchodziły na nasz rynek nowe zagraniczne firmy ,skoro sami nie umiemy ze sobą współpracować. Kolejny przypadek moja bliska koleżanka żali mi się na zazdrosne koleżanki w pracy ,bo ona zawsze pięknie wygląda ,dba o siebie i swój wizerunek .Ja pierniczę a kto im broni siedzieć jak ona na siłowni ,dbać o ciało ,nie jeść świństw ,chodzić regularnie do kosmetyczki ,fryzjera ,i inwestować w drogie ubrania.? Mnie np. inspiruje i fajnie bo jest kogo się doradzić w sprawach ubrań ,butów ,torebek i innych spraw związanych z naszą kobiecą naturą. Dlaczego Polacy zazdrości nie zamienią na inspiracje  i podziw. Reasymując może my Polacy zasłużyliśmy sobie swoimi czynami i zachowaniem by tak nas traktowano.? W końcu połowa Narodu składa się z hipokryzji kościelnej ,czyli "Tylko nie mów nikomu" A druga połowa stara się przetrwać w swoich ideologiach. Tak czy inaczej zawsze należy zacząć od siebie ,bo jedynie na co mamy wpływ to na siebie .W moim rozumieniu kościół i komunizm wywarły na nas zbyt duże piętno ,ale jest nadzieja w młodej populacji ,może oni będą mądrzejsi niż my.
Cześć, Kawusiu, nie wydają mi się trafne Twoje wczorajsze rozważania, natomiast w 100 % zgadzam się z Szuwarkiem.

Gdziekolwiek byłam, w jakimkolwiek kraju, wszyscy posługują się językiem angielskim, sprzedawcy w sklepach, ludzie na ulicy, zapytani o drogę, miejscowi podrywacze, o obsłudze hoteli od recepcji po sprzątaczki i kucharzy nie wspomnę. Oczywiście ten angielski był na różnym poziomie, ale w większości przypadków o wiele lepszy niż mój. Jedynie na Sycylii byłam zdziwiona, że obsługa- konkretnie właściciel- starszy pan- nie posługiwał się angielskim, ale tak czy siak starał się dogadać. No i jeszcze w Gruzji częściej chcą mówić po rosyjsku, ale angielski rozumieją.

Co do uchodźców, to już wielokrotnie mówiłam i będę powtarzać w nieskończoność. To, że ktoś narysował sobie na mapie kreskę, którą chce podzielić ludzi na jakieś narody i tych ludzi zamknąć na jakimś określonym obszarze, to nie znaczy, że tej kreski nie można przekroczyć w różnych życiowych sytuacjach, a zwłaszcza kiedy narażone jest życie i zdrowie.  I czas najwyższy wznieść się ponad podziały religijne, rasowe czy kulturowe, bo ziemia jest dla ludzi- CAŁA.

Jeśli zaś chodzi o sprzedaż Polski, to nie wiem, w jakim kontekście to mówisz. Ja planuję zakup nieruchomości we Włoszech, czy to oznacza, ze ktoś rozsprzedaje Włochy? Polacy, jak wiemy kupują bardzo dużo nieruchomości za granicą- w Hiszpanii, we Włoszech, w Albanii, w Bułgarii, w Tajlandii nawet- bo Polak potrafi :)

Pozdrawiam i ciepłego dnia życzę :)
Przylaszczko widać że jesteś młodsza niż Ja ,bo myślisz jak młodzi ludzie. Nie jest to złe ,bo od młodych się uczymy ,bo w końcu oni mają odpowiedź dla nas na te czasy ,ponieważ reinkarnowali w tym czasie na ziemi.
No cóż Angielski staje się  językiem Ojczystym i trzeba przywyknąć ,takie są fakty ,choć na pewno kiedy podróżujesz jest to ogromny plus że możesz w tym Języku porozumieć się nawet w najdalszych zakamarkach ziemi.
Zgodzę się że należy się wznieś ponad podziały religijne ,rasowe i kulkturowe i piękne masz ideały ,i zaczynając od siebie jest to najlepsza droga na ten temat i moim życzeniem jest by wszyscy myśleli jak ty i kierowali się tą samą ideologią. Ale ja mam co jakiś czas przejawienia dotyczące ogólnej sytuacji i ostatnio miałam wizję jak jechałam do miasteczka na zakupy ,bo zobaczyłam żołnierzy na ulicach. Więc patrzę na ogólną sytuację i ona mnie martwi po prostu. My nie jesteśmy tolerancyjnym Narodem Przylaszczko .Większość firm w Polsce jest zagranicznych i to oni zaczynają stawiać warunki. A czy jest to dobre ,czy złe to zobaczymy. Jak mówię nas skrzywdziła komuna i kościół i zamknęła nas w hermetycznym środowisku. Podróżujesz po Świecie to widzisz jak zachowują się obcokrajowcy i czy nie masz czasem wrażenia ze np. Włosi potrafią się lepiej komunikować z sobą i współpracować niż Polacy ?Bo w końcu kupujesz ten dom we Włoszech nie bez powodu. Mam sentyment do Włochów ,bo często wyjeżdżałam .Są ogromnymi podrywaczami ,więc musisz uważać ,albo i nie ,to zależy jak zapatrujesz się na związek z WłochemAle makaron na uszy Ci będą nawijać A my kobiety w końcu od Polaków tego tak nie mamy, dlatego czasem Polki ulegają tym dzikokrwistym południowcom.
Ciebie i Szuwarka proszę by zobaczyć sprawy o których piszę w szerszym kontekście ,choć zaczynać od siebie ,bo jak napisałam mamy wpływ na siebie.
Chyba za dużo myślę ,włosy mi dęba stoją od tego myślenia . Teraz pełnia w skorpionie ,więc budzą się te demony uśpione.A tak serio to dobry czas na przemyślenia i uzdrawianie tych  trudnych spraw. A skorpion lubi wchodzić w te ciemne rejestry duszy ,a więc integracja ze swoim cieniem może przynieść w tym czasie wiele dobrego. Bo lepiej tak niż zamiatać pod dywan i mówić że nas to nie dotyczy ,bo my przecież wolnościowcy jesteśmy za równością i kochamy wszystkich tak samo i że to dobrze że uchodźcy ,bo wypełnią te braki po Polakach którzy wyjechali z Kraju za pracą.A  przecież ta różnorodność też jest piękna bo chodzą u nas po ulicach nie tylko Ukraińcy ,ale i w sukienkach długich piękni ludzie ze Wschodu.Jak nas nie uratuje Bóg to uratuje nas Allach.A więc miłęgo dnia i tygodnia dla was.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

Przyłaszczka
Kawusia napisał/a
Przyłaszczka napisał/a
Kawusia napisał/a
Kiedy wyjeżdżałam do Włoszech powiedzieli mi ty przyjeżdżasz do nas więc musisz rozmawiać w Naszym języku. Kiedyś  przejeżdżaliśmy przez Niemcy i na stacji CPN próbowaliśmy dogadać  się  po Angielsku i sprzedawca nie chciał z nami rozmawiać. Sytuację uratował Kolega który uczył się w Technikum Niemieckiego. No a my Polacy uczymy się  Języków po to by porozumieć się z obcokrajowcami, którzy do nas przyjeżdżają. Ja nie wiem co by na to powiedzieli nasi pradziadowie ,ale gubimy naszą polskość. Nie mówiąc o tym że zbieramy śmieci i buble z całego Świata ,bo sprzedają nam pięknie zapakowaną truciznę ,a my to jemy. W Polsce większość firm jest zagranicznych ,a rolnictwo i gospodarka w opłakanym stanie. W białych rękawiczkach zajmują nasze ziemie i bez wojny oddaliśmy władzę zagranicznym oponentom. W którym momencie nasza czujność się tak osłabiła że daliśmy się sprzedać? Przecież w naszych żyłach płynie słowiańska krew. Jadę pociągiem ,większość mówi po Ukraińsku .Wyjechałam nad morze lub do Zakopanego też większość Turystów stanowią Ukraińcy. Zastanawiam się wtedy gdzie Polacy ?Z drugiej zaś strony nie stanowimy jedności w Narodzie ,nie umiemy się dogadać. Kolejni uchodźcy wjeżdżają do naszego Kraju ,a my kłócimy się o to czy Rządzić powinien Tusk ,czy Kaczyński. Kto nas podzielił tak bardzo że nie umiemy być prawdziwymi Polakami. Ale ostatnie wydarzenia pokazały mi że może to nie przypadek ,że może w jakimś stopniu to karma. W miejscu pracy spotkałam Panią która sprzątała biura. Była tak solidna i pracowita że zwróciła moją uwagę. Wiec jak to Ja pewnego dnia zaczęłam rozmowę. No i dowiedziałam się że  Pani przeszła mobing w poprzednim miejscu pracy i leczyła się u psychologa ,ponieważ wszystko co robiła było według pracodawcy nie wystarczające ,a koleżanki z pracy pastwiły się na niej bez powodu. Od razu jej powiedziałam że pastwiły się ponieważ była od nich lepsza. Potem kiedy szukałam pracy ,byłam w zasadzie na jednej rozmowie w moim miasteczku u Polskiego przedsiębiorcy który ma dwie hurtownie i dwa sklepy z łazienkami i budowlane .Pan po prostu przeszedł samego siebie. Ponieważ do pracy na przedstawiciela handlowego zaproponował jeszcze żebym zastępowała na hurtowni  kierowniczkę 3 razy w tygodniu za 20 zł na godzinę na Umowę zlecenie. O samochodzie służbowym wypowiadał się jak o Porhe ,a jak zobaczyłam ten samochód to zapytałam czy mogę jeżdzić swoim samochodem ,z obawy o bezpieczeństwo. Pan za to ma samochód za 200 tyś. No i dobrze ,tylko że on powinien dać ogłoszenia że szuka niewolnika ,a nie pracownika. Bo w przeliczeniu za miesiąc pracy nie wychodziła nawet najniższa krajowa. A odpowiedzialność za towar ,za kasę ,za mienie, samochód. Nie mówiąc o tym że Umowa zlecenie to śmieciówka .To jest obraz Polskiego Przedsiębiorcy w małym miasteczku. I teraz pytanie jeśli my Polacy nie potrafimy się szanować ,to skąd pomysł że powinniśmy wymagać szacunku od innych? Może te lata komunizmu wywarły tak wielkie piętno na nas ,że nie umiemy tego wykorzenić? Może dlatego ,lepiej żeby wchodziły na nasz rynek nowe zagraniczne firmy ,skoro sami nie umiemy ze sobą współpracować. Kolejny przypadek moja bliska koleżanka żali mi się na zazdrosne koleżanki w pracy ,bo ona zawsze pięknie wygląda ,dba o siebie i swój wizerunek .Ja pierniczę a kto im broni siedzieć jak ona na siłowni ,dbać o ciało ,nie jeść świństw ,chodzić regularnie do kosmetyczki ,fryzjera ,i inwestować w drogie ubrania.? Mnie np. inspiruje i fajnie bo jest kogo się doradzić w sprawach ubrań ,butów ,torebek i innych spraw związanych z naszą kobiecą naturą. Dlaczego Polacy zazdrości nie zamienią na inspiracje  i podziw. Reasymując może my Polacy zasłużyliśmy sobie swoimi czynami i zachowaniem by tak nas traktowano.? W końcu połowa Narodu składa się z hipokryzji kościelnej ,czyli "Tylko nie mów nikomu" A druga połowa stara się przetrwać w swoich ideologiach. Tak czy inaczej zawsze należy zacząć od siebie ,bo jedynie na co mamy wpływ to na siebie .W moim rozumieniu kościół i komunizm wywarły na nas zbyt duże piętno ,ale jest nadzieja w młodej populacji ,może oni będą mądrzejsi niż my.
Cześć, Kawusiu, nie wydają mi się trafne Twoje wczorajsze rozważania, natomiast w 100 % zgadzam się z Szuwarkiem.

Gdziekolwiek byłam, w jakimkolwiek kraju, wszyscy posługują się językiem angielskim, sprzedawcy w sklepach, ludzie na ulicy, zapytani o drogę, miejscowi podrywacze, o obsłudze hoteli od recepcji po sprzątaczki i kucharzy nie wspomnę. Oczywiście ten angielski był na różnym poziomie, ale w większości przypadków o wiele lepszy niż mój. Jedynie na Sycylii byłam zdziwiona, że obsługa- konkretnie właściciel- starszy pan- nie posługiwał się angielskim, ale tak czy siak starał się dogadać. No i jeszcze w Gruzji częściej chcą mówić po rosyjsku, ale angielski rozumieją.

Co do uchodźców, to już wielokrotnie mówiłam i będę powtarzać w nieskończoność. To, że ktoś narysował sobie na mapie kreskę, którą chce podzielić ludzi na jakieś narody i tych ludzi zamknąć na jakimś określonym obszarze, to nie znaczy, że tej kreski nie można przekroczyć w różnych życiowych sytuacjach, a zwłaszcza kiedy narażone jest życie i zdrowie.  I czas najwyższy wznieść się ponad podziały religijne, rasowe czy kulturowe, bo ziemia jest dla ludzi- CAŁA.

Jeśli zaś chodzi o sprzedaż Polski, to nie wiem, w jakim kontekście to mówisz. Ja planuję zakup nieruchomości we Włoszech, czy to oznacza, ze ktoś rozsprzedaje Włochy? Polacy, jak wiemy kupują bardzo dużo nieruchomości za granicą- w Hiszpanii, we Włoszech, w Albanii, w Bułgarii, w Tajlandii nawet- bo Polak potrafi :)

Pozdrawiam i ciepłego dnia życzę :)
Przylaszczko widać że jesteś młodsza niż Ja ,bo myślisz jak młodzi ludzie. Nie jest to złe ,bo od młodych się uczymy ,bo w końcu oni mają odpowiedź dla nas na te czasy ,ponieważ reinkarnowali w tym czasie na ziemi.
No cóż Angielski staje się  językiem Ojczystym i trzeba przywyknąć ,takie są fakty ,choć na pewno kiedy podróżujesz jest to ogromny plus że możesz w tym Języku porozumieć się nawet w najdalszych zakamarkach ziemi.
Zgodzę się że należy się wznieś ponad podziały religijne ,rasowe i kulkturowe i piękne masz ideały ,i zaczynając od siebie jest to najlepsza droga na ten temat i moim życzeniem jest by wszyscy myśleli jak ty i kierowali się tą samą ideologią. Ale ja mam co jakiś czas przejawienia dotyczące ogólnej sytuacji i ostatnio miałam wizję jak jechałam do miasteczka na zakupy ,bo zobaczyłam żołnierzy na ulicach. Więc patrzę na ogólną sytuację i ona mnie martwi po prostu. My nie jesteśmy tolerancyjnym Narodem Przylaszczko .Większość firm w Polsce jest zagranicznych i to oni zaczynają stawiać warunki. A czy jest to dobre ,czy złe to zobaczymy. Jak mówię nas skrzywdziła komuna i kościół i zamknęła nas w hermetycznym środowisku. Podróżujesz po Świecie to widzisz jak zachowują się obcokrajowcy i czy nie masz czasem wrażenia ze np. Włosi potrafią się lepiej komunikować z sobą i współpracować niż Polacy ?Bo w końcu kupujesz ten dom we Włoszech nie bez powodu. Mam sentyment do Włochów ,bo często wyjeżdżałam .Są ogromnymi podrywaczami ,więc musisz uważać ,albo i nie ,to zależy jak zapatrujesz się na związek z WłochemAle makaron na uszy Ci będą nawijać A my kobiety w końcu od Polaków tego tak nie mamy, dlatego czasem Polki ulegają tym dzikokrwistym południowcom.
Ciebie i Szuwarka proszę by zobaczyć sprawy o których piszę w szerszym kontekście ,choć zaczynać od siebie ,bo jak napisałam mamy wpływ na siebie.
Chyba za dużo myślę ,włosy mi dęba stoją od tego myślenia . Teraz pełnia w skorpionie ,więc budzą się te demony uśpione.A tak serio to dobry czas na przemyślenia i uzdrawianie tych  trudnych spraw. A skorpion lubi wchodzić w te ciemne rejestry duszy ,a więc integracja ze swoim cieniem może przynieść w tym czasie wiele dobrego. Bo lepiej tak niż zamiatać pod dywan i mówić że nas to nie dotyczy ,bo my przecież wolnościowcy jesteśmy za równością i kochamy wszystkich tak samo i że to dobrze że uchodźcy ,bo wypełnią te braki po Polakach którzy wyjechali z Kraju za pracą.A  przecież ta różnorodność też jest piękna bo chodzą u nas po ulicach nie tylko Ukraińcy ,ale i w sukienkach długich piękni ludzie ze Wschodu.Jak nas nie uratuje Bóg to uratuje nas Allach.A więc miłęgo dnia i tygodnia dla was.
Może jestem młodsza, Kawusiu, a może młodziej myślę :) Każdy ma tyle lat, na ile sobie zasłużył :) Może właśnie dlatego mam taki obraz tej planety, bo jeżdżę po świecie i widzę, że ludzie wszędzie są tacy sami- mają takie same reakcje na problemy, tak samo cieszą się z przyjemności, tak jak każdy się boją i tak samo kochają. Jedni są bardziej życzliwi, inni burkliwi, mają lepsze i gorsze dni. Ale nigdy nikt nie odmówił mi pomocy, kiedy o nią poprosiłam, odwzajemniał uśmiech, jeżeli ja się uśmiechałam. Takie prawa fizyki :)

Jeżeli pojawią się żołnierze na ulicach, oby nie, to też trzeba będzie nauczyć się z tym żyć, a człowiek to istota, która dość dobrze się przystosowuje do panujących warunków. Nie sądzę, żeby napływ uchodźców z Ukrainy czy tam skądkolwiek miał na to wpłynąć. Takie sprawy jak wojsko na ulicach planuje się inaczej. Oczywiście może to posłużyć za pretekst, tak jak pandemia posłużyła do zamknięcia nas w domach.

Jeśli zaś chodzi o Włochy jako kolejną destynację, to akurat największy wpływ mają finanse. Po co mam przepłacać w innym kraju? Włosi są, jak piszesz, szalenie otwarci, ale jak muszą wybierać między obcym a swoim, to oczywiście staną po stronie swojego. O podryw się nie martwię, nie mam głowy do takich rzeczy :)  Moja siostra ma chłopaka Portugalczyka i nie pasuje mi południowa mentalność, nie lubię kłótliwości, cenię spokój :)

Pozdrawiam i życzę Ci wspaniałego kolejnego tygodnia:)
🦋🦋🦋
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: A Ja mam przemyślenia związane z naszą Polskością i Dumą Narodową.

Kawusia
Przyłaszczka napisał/a
Kawusia napisał/a
Przyłaszczka napisał/a
Kawusia napisał/a
Kiedy wyjeżdżałam do Włoszech powiedzieli mi ty przyjeżdżasz do nas więc musisz rozmawiać w Naszym języku. Kiedyś  przejeżdżaliśmy przez Niemcy i na stacji CPN próbowaliśmy dogadać  się  po Angielsku i sprzedawca nie chciał z nami rozmawiać. Sytuację uratował Kolega który uczył się w Technikum Niemieckiego. No a my Polacy uczymy się  Języków po to by porozumieć się z obcokrajowcami, którzy do nas przyjeżdżają. Ja nie wiem co by na to powiedzieli nasi pradziadowie ,ale gubimy naszą polskość. Nie mówiąc o tym że zbieramy śmieci i buble z całego Świata ,bo sprzedają nam pięknie zapakowaną truciznę ,a my to jemy. W Polsce większość firm jest zagranicznych ,a rolnictwo i gospodarka w opłakanym stanie. W białych rękawiczkach zajmują nasze ziemie i bez wojny oddaliśmy władzę zagranicznym oponentom. W którym momencie nasza czujność się tak osłabiła że daliśmy się sprzedać? Przecież w naszych żyłach płynie słowiańska krew. Jadę pociągiem ,większość mówi po Ukraińsku .Wyjechałam nad morze lub do Zakopanego też większość Turystów stanowią Ukraińcy. Zastanawiam się wtedy gdzie Polacy ?Z drugiej zaś strony nie stanowimy jedności w Narodzie ,nie umiemy się dogadać. Kolejni uchodźcy wjeżdżają do naszego Kraju ,a my kłócimy się o to czy Rządzić powinien Tusk ,czy Kaczyński. Kto nas podzielił tak bardzo że nie umiemy być prawdziwymi Polakami. Ale ostatnie wydarzenia pokazały mi że może to nie przypadek ,że może w jakimś stopniu to karma. W miejscu pracy spotkałam Panią która sprzątała biura. Była tak solidna i pracowita że zwróciła moją uwagę. Wiec jak to Ja pewnego dnia zaczęłam rozmowę. No i dowiedziałam się że  Pani przeszła mobing w poprzednim miejscu pracy i leczyła się u psychologa ,ponieważ wszystko co robiła było według pracodawcy nie wystarczające ,a koleżanki z pracy pastwiły się na niej bez powodu. Od razu jej powiedziałam że pastwiły się ponieważ była od nich lepsza. Potem kiedy szukałam pracy ,byłam w zasadzie na jednej rozmowie w moim miasteczku u Polskiego przedsiębiorcy który ma dwie hurtownie i dwa sklepy z łazienkami i budowlane .Pan po prostu przeszedł samego siebie. Ponieważ do pracy na przedstawiciela handlowego zaproponował jeszcze żebym zastępowała na hurtowni  kierowniczkę 3 razy w tygodniu za 20 zł na godzinę na Umowę zlecenie. O samochodzie służbowym wypowiadał się jak o Porhe ,a jak zobaczyłam ten samochód to zapytałam czy mogę jeżdzić swoim samochodem ,z obawy o bezpieczeństwo. Pan za to ma samochód za 200 tyś. No i dobrze ,tylko że on powinien dać ogłoszenia że szuka niewolnika ,a nie pracownika. Bo w przeliczeniu za miesiąc pracy nie wychodziła nawet najniższa krajowa. A odpowiedzialność za towar ,za kasę ,za mienie, samochód. Nie mówiąc o tym że Umowa zlecenie to śmieciówka .To jest obraz Polskiego Przedsiębiorcy w małym miasteczku. I teraz pytanie jeśli my Polacy nie potrafimy się szanować ,to skąd pomysł że powinniśmy wymagać szacunku od innych? Może te lata komunizmu wywarły tak wielkie piętno na nas ,że nie umiemy tego wykorzenić? Może dlatego ,lepiej żeby wchodziły na nasz rynek nowe zagraniczne firmy ,skoro sami nie umiemy ze sobą współpracować. Kolejny przypadek moja bliska koleżanka żali mi się na zazdrosne koleżanki w pracy ,bo ona zawsze pięknie wygląda ,dba o siebie i swój wizerunek .Ja pierniczę a kto im broni siedzieć jak ona na siłowni ,dbać o ciało ,nie jeść świństw ,chodzić regularnie do kosmetyczki ,fryzjera ,i inwestować w drogie ubrania.? Mnie np. inspiruje i fajnie bo jest kogo się doradzić w sprawach ubrań ,butów ,torebek i innych spraw związanych z naszą kobiecą naturą. Dlaczego Polacy zazdrości nie zamienią na inspiracje  i podziw. Reasymując może my Polacy zasłużyliśmy sobie swoimi czynami i zachowaniem by tak nas traktowano.? W końcu połowa Narodu składa się z hipokryzji kościelnej ,czyli "Tylko nie mów nikomu" A druga połowa stara się przetrwać w swoich ideologiach. Tak czy inaczej zawsze należy zacząć od siebie ,bo jedynie na co mamy wpływ to na siebie .W moim rozumieniu kościół i komunizm wywarły na nas zbyt duże piętno ,ale jest nadzieja w młodej populacji ,może oni będą mądrzejsi niż my.
Cześć, Kawusiu, nie wydają mi się trafne Twoje wczorajsze rozważania, natomiast w 100 % zgadzam się z Szuwarkiem.

Gdziekolwiek byłam, w jakimkolwiek kraju, wszyscy posługują się językiem angielskim, sprzedawcy w sklepach, ludzie na ulicy, zapytani o drogę, miejscowi podrywacze, o obsłudze hoteli od recepcji po sprzątaczki i kucharzy nie wspomnę. Oczywiście ten angielski był na różnym poziomie, ale w większości przypadków o wiele lepszy niż mój. Jedynie na Sycylii byłam zdziwiona, że obsługa- konkretnie właściciel- starszy pan- nie posługiwał się angielskim, ale tak czy siak starał się dogadać. No i jeszcze w Gruzji częściej chcą mówić po rosyjsku, ale angielski rozumieją.

Co do uchodźców, to już wielokrotnie mówiłam i będę powtarzać w nieskończoność. To, że ktoś narysował sobie na mapie kreskę, którą chce podzielić ludzi na jakieś narody i tych ludzi zamknąć na jakimś określonym obszarze, to nie znaczy, że tej kreski nie można przekroczyć w różnych życiowych sytuacjach, a zwłaszcza kiedy narażone jest życie i zdrowie.  I czas najwyższy wznieść się ponad podziały religijne, rasowe czy kulturowe, bo ziemia jest dla ludzi- CAŁA.

Jeśli zaś chodzi o sprzedaż Polski, to nie wiem, w jakim kontekście to mówisz. Ja planuję zakup nieruchomości we Włoszech, czy to oznacza, ze ktoś rozsprzedaje Włochy? Polacy, jak wiemy kupują bardzo dużo nieruchomości za granicą- w Hiszpanii, we Włoszech, w Albanii, w Bułgarii, w Tajlandii nawet- bo Polak potrafi :)

Pozdrawiam i ciepłego dnia życzę :)
Przylaszczko widać że jesteś młodsza niż Ja ,bo myślisz jak młodzi ludzie. Nie jest to złe ,bo od młodych się uczymy ,bo w końcu oni mają odpowiedź dla nas na te czasy ,ponieważ reinkarnowali w tym czasie na ziemi.
No cóż Angielski staje się  językiem Ojczystym i trzeba przywyknąć ,takie są fakty ,choć na pewno kiedy podróżujesz jest to ogromny plus że możesz w tym Języku porozumieć się nawet w najdalszych zakamarkach ziemi.
Zgodzę się że należy się wznieś ponad podziały religijne ,rasowe i kulkturowe i piękne masz ideały ,i zaczynając od siebie jest to najlepsza droga na ten temat i moim życzeniem jest by wszyscy myśleli jak ty i kierowali się tą samą ideologią. Ale ja mam co jakiś czas przejawienia dotyczące ogólnej sytuacji i ostatnio miałam wizję jak jechałam do miasteczka na zakupy ,bo zobaczyłam żołnierzy na ulicach. Więc patrzę na ogólną sytuację i ona mnie martwi po prostu. My nie jesteśmy tolerancyjnym Narodem Przylaszczko .Większość firm w Polsce jest zagranicznych i to oni zaczynają stawiać warunki. A czy jest to dobre ,czy złe to zobaczymy. Jak mówię nas skrzywdziła komuna i kościół i zamknęła nas w hermetycznym środowisku. Podróżujesz po Świecie to widzisz jak zachowują się obcokrajowcy i czy nie masz czasem wrażenia ze np. Włosi potrafią się lepiej komunikować z sobą i współpracować niż Polacy ?Bo w końcu kupujesz ten dom we Włoszech nie bez powodu. Mam sentyment do Włochów ,bo często wyjeżdżałam .Są ogromnymi podrywaczami ,więc musisz uważać ,albo i nie ,to zależy jak zapatrujesz się na związek z WłochemAle makaron na uszy Ci będą nawijać A my kobiety w końcu od Polaków tego tak nie mamy, dlatego czasem Polki ulegają tym dzikokrwistym południowcom.
Ciebie i Szuwarka proszę by zobaczyć sprawy o których piszę w szerszym kontekście ,choć zaczynać od siebie ,bo jak napisałam mamy wpływ na siebie.
Chyba za dużo myślę ,włosy mi dęba stoją od tego myślenia . Teraz pełnia w skorpionie ,więc budzą się te demony uśpione.A tak serio to dobry czas na przemyślenia i uzdrawianie tych  trudnych spraw. A skorpion lubi wchodzić w te ciemne rejestry duszy ,a więc integracja ze swoim cieniem może przynieść w tym czasie wiele dobrego. Bo lepiej tak niż zamiatać pod dywan i mówić że nas to nie dotyczy ,bo my przecież wolnościowcy jesteśmy za równością i kochamy wszystkich tak samo i że to dobrze że uchodźcy ,bo wypełnią te braki po Polakach którzy wyjechali z Kraju za pracą.A  przecież ta różnorodność też jest piękna bo chodzą u nas po ulicach nie tylko Ukraińcy ,ale i w sukienkach długich piękni ludzie ze Wschodu.Jak nas nie uratuje Bóg to uratuje nas Allach.A więc miłęgo dnia i tygodnia dla was.
Może jestem młodsza, Kawusiu, a może młodziej myślę :) Każdy ma tyle lat, na ile sobie zasłużył :) Może właśnie dlatego mam taki obraz tej planety, bo jeżdżę po świecie i widzę, że ludzie wszędzie są tacy sami- mają takie same reakcje na problemy, tak samo cieszą się z przyjemności, tak jak każdy się boją i tak samo kochają. Jedni są bardziej życzliwi, inni burkliwi, mają lepsze i gorsze dni. Ale nigdy nikt nie odmówił mi pomocy, kiedy o nią poprosiłam, odwzajemniał uśmiech, jeżeli ja się uśmiechałam. Takie prawa fizyki :)

Jeżeli pojawią się żołnierze na ulicach, oby nie, to też trzeba będzie nauczyć się z tym żyć, a człowiek to istota, która dość dobrze się przystosowuje do panujących warunków. Nie sądzę, żeby napływ uchodźców z Ukrainy czy tam skądkolwiek miał na to wpłynąć. Takie sprawy jak wojsko na ulicach planuje się inaczej. Oczywiście może to posłużyć za pretekst, tak jak pandemia posłużyła do zamknięcia nas w domach.

Jeśli zaś chodzi o Włochy jako kolejną destynację, to akurat największy wpływ mają finanse. Po co mam przepłacać w innym kraju? Włosi są, jak piszesz, szalenie otwarci, ale jak muszą wybierać między obcym a swoim, to oczywiście staną po stronie swojego. O podryw się nie martwię, nie mam głowy do takich rzeczy :)  Moja siostra ma chłopaka Portugalczyka i nie pasuje mi południowa mentalność, nie lubię kłótliwości, cenię spokój :)

Pozdrawiam i życzę Ci wspaniałego kolejnego tygodnia:)
Przylaszczko fajnego będziesz mieć szwagra jak siostra się z nim zwiąże.A do tego chyba nie trzeba mieć głowy ,ale trza mieć serceGłowę się traci przy zakochaniu ,więc bez głowy sobie poradzisz. Południowa gorąca krew ,to prawda Polacy milczący bardziej.