Pisałem wielokrotnie... To nie jest Policja tylko przebierańce masowo zwożeni dresiarze zwani terytorialsami. Policjant ma obowiązek podczas interwencji zameldować: swoje nazwisko, stopień i czego interwencja dotyczy. Na protestach nigdy tego nie doświadczyłem. Prawa nigdy nie złamałem choć legitymowany byłem kilkanaście razy. Teraz nie ma bata bym okazał dokument potwierdzający tożsamość.