Sputnik napisał/a
Spoko... Tak tylko się zastanawiałem nad Znajomościami.
Sputniku, naprawdę zastanawiasz się nad znajomościami, gdy ktoś nie odpisze Ci na komentarz? Mocne. Mam nadzieję, że tylko żartujesz.
Co do Twojej przygody na drodze, to całe szczęście, że nic się nikomu nie stało. Inni w podobnych sytuacjach mieli mniej szczęścia.
Dlaczego nie odpisuję na Twój wątek?
Uwierz, to lepiej, że nie odpisuję.
Nie chciałbyś czytać mojego długiego wywodu i moralizatorstwa na temat jazdy samochodem 140 / h na dwupasmówce („na najgorszym na pagórkowatym między Pułtuskiem”).
Wolałem Ci tego oszczędzić, ponieważ Cię lubię.
No, chyba że bardzo chcesz, to mogę w wolnym czasie uzupełnić swój komentarz :)
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...