Szkoda, właśnie się obudziłam, sen nie przychodzi i tak sobie przeglądam, aż trafiłam na ciekawy temat, a tu ...Perełko, jeśli jednak uznasz, że warto chętnie poznam Twoje zdanie 🙂
lwiczko, obawiam się, że to nie jest " nasza Perełka " bo ten tekst brzmi ironicznie-dla mnie to wygląda podejrzanie-to taka sama podszywa jak z hienną-chyba ktoś z NA wkręca Cię na podróby
Zaglądałam na forum, ale nie opuściłam strony w dół. Podzielę się tym, co powstało z mojego doświadczenia.
Medytacja, tam skąd pochodzi, jest formą modlitwy czyli kontaktu z Bóstwem i własną duchowością. U nas traktuje się jako relaksację i sterowaną wizualizację. Chodzi o wytrenowanie umysłu w trzymaniu dobrego samopoczucia. Czyli niewiele ma wspólnego z pierwotnym celem, a wszystko ma wspólnego z New Age.
Myślę, że wnioski, jakie wypłyną z medytacji i relaksacji będą inne.
Wiemy, że Małgorzata Braunek była kapłanką buddyjską, a jej życie, twórczość aktorska i działalność religijna oparte były na buddyjskiej ścieżce. To była kobieta żyjąca w medytacji. Inne, nazywane medytacją, to techniki pracy z umysłem. Też dobre, ale dla innych celów.
Kiedy sen nie przychodzi umów się na nocne rozmowy z Szuw i pohukajcie sobie jak dwie nocne sówki. ???