Wenus napisał/a
To jest ogromny plus Kawusiu ;) Kiedyś pracowałam w systemie zmianowym miesiąc na dzień, miesiąc na noc (też praca administracyjna) i to były najcięższe dwa lata pracy bo chcesz spać w dzień a ludzie hałasują :/
Z tą praca biurową to trochę żartuję, bo Wojtek tak pisał w głównym wątku że sprowokował temat.Bo moja koleżanka
ma tyle pracy że papiery zabiera do domu ,bo szef powiedział że nie przyjmie drugiej.Co do systemu to jest to minus
który sprawia że chcę zrezygnować z tej pracy.Bo jak przychodzą noce to łażę jak zombi.Nie nadaję się już do tego.
Praca się znajdzie tylko ja jestem strasznie bojażliwa i opieszała w tych sprawach,bo zaraz zaczynam analizować ,myśleć,no a nie chcę żeby było tak ze zamienił stryjek siekierkę na kijek.Wiesz kobiety czym starsze tym bardziej nie ufne.A nie ma idealnych rozwiązań.Teraz do dobrych prac są konkursy,wygrasz taki konkurs i potem masz fajną pracę.