W sumie to mnie zaskoczyłaś i rozbawiłaś i...pewnie Marcin też będzie się uśmiechał jak przeczyta. Zapewniam Cię, że od lat adorował forumowo Anę a resztę zupełnie po koleżeńsku.
Z Aną iskrzyło a teraz nie iskrzy, albo iskrzy inaczej. Kiedy sami piszemy tutaj wspólną opowieść to piszmy tak, aby kiedyś się na wspomnienie forum uśmiechać. Ty to rozumiesz.
Aż mi się w głowie zakręciło... piękny widok! Kiedyś miałam, nie tak cudny, ale jakiś...na jezioro, teraz w tym miejscu mam widok na piętra z cegieł :-/.