|
Minął rok, znów Bożonarodzeniowe Święta,
lata lecą jak nanizane na sznurku korale.
Czy człowiek to wszystko w życiu spamięta,
czy pamięć się zatrze jakby nie było wcale?
Smutki, radości, szarych dni szeregi,
mkną na przemian się mijając się w biegu.
W oddali niewiadomego widać brzegi
życia nierównym szytym ściegu...
Choć poszła w niepamięć w Mikołaja wiara
i odeszli w niebo ludzie noszący jego szaty,
to jeszcze przed oczy człek przywołać się stara
tamte rozmowy, widoki, zapachy sprzed laty...
Jesteśmy tu tak krótko, czas nam pomierzono,
to zaledwie kilkadziesiąt ściętych zimą drzew.
Dzieciakami biegaliśmy, teraz mężem, żoną.
Dni beztroskie lwiątka pożegnał stary lew.
No dość już tych niewesołych rachunków,
świątecznego nastroju życzę miłej Pani,
w Sylwestra samych zacnych trunków,
niech Nowy Rok nagradza - za nic nie gani!
Niech życie nas wszystkich dobrze traktuje,
przecież nie całkiem "myśmy potwory". ;D
Niech światło przyszłość naszą buduje,
ciemność zapędzając do najgłębszej nory!
Wszystkiego czego zażyczysz Lwiczko sobie,
oczywiście w miarę krzty rozsądku, ;D
niech będzie podarowane Tobie,
będąc częścią twego obrządku*.
*) tu: gospodarstwo/dom - żeby nie było niedomówień ;D
|