rozalka napisał/a
Nie rozumiem, jaki związek mają chodzące wokół drzewa indyki z konstrukcją świata. Możesz jaśniej?
Chodzi o to, że symulacja nigdy nie jest tak doskonała, jak jej odpowiednik w rzeczywistości.
Błąd indyków, które w rzeczywistości nie chodzą przecież wokoło drzewa, miałby udowadniać, że naprawdę żyjemy w symulacji, w jakimś wirtualnym świecie, który co chwile się zawiesza (jak stary komputer) i w którym wyskakują błędy. Oczywiście pisałem to póz żartem – pół serio, żeby zbudować atmosferę tajemniczości, to taka trochę szuwarkowa wkrętka :)
Tutaj ciekawy artykuł na podobny temat <--
Wybacz, jeśli nie odpisuję na komentarze. Nie ignoruję Cię. Najczęściej nie mam czasu na forumowe pisanie...